|
 | dopłaty do m2 mieszkań |  |
 Wysłany: Śro 14:05, 22 Lut 2006 |
|
|
|
| Pytanie do wszystkich. Co robimy z wezwaniami spółdzielni do dopłaty za m2? Jeżeli ktoś z was ma jakiś pomysł to proszę o radę. |
|
|
|
|
| |
|
 |
| Wysłany: Czw 22:32, 23 Lut 2006 |
|
|
|
nie wiem... ja nie zapłaciłam.
Natomiast Spółdzielnia nie wywiązała się z poprawek zapisanych w protokole mojego mieszkania.
Niech mnie pozwą. |
|
|
|
|
| Wysłany: Pią 9:35, 24 Lut 2006 |
|
|
|
| I co? Nie zapłacę i "jakoś to będzie?" He, he... |
|
|
|
|
| Wysłany: Pią 10:06, 24 Lut 2006 |
|
|
|
Nie powinnismy dokonowac zadnych doplat gdyz:
Nie jest to rozlicznie inwestycji tylko jakas doplata cyt. "... zwracamy sie o uzupelnienie srodkow na finansowanie kosztow budowy Pana/i lokalu". W I etapie lokale sa oddane do uzytkowania i podlegaja ostatecznemu rozliczeniu, patrz Umowa cyt. "Ostateczny koszt budowy lokalu zostanie ustalony .... po zakończeniu i rozliczeniu zadania inwestycyjnego wraz z infrastruktura podziemna i naziemna".
Zakonczenie budowy infrastruktury nie ma miejsca, wiec czekam az SM wywiaze sie z umowy.
Inna sprawa jest wadliwe wylicznie kosztow budowy, ktore jest obarczone kosztami kredytow, ale w tym wypadku to chyba bede musial spotkac sie z SM w sadzie.
Zdajmy sobie sprawe, ze jakiekolwiek wplaty beda zachecac SM do kolejnych prob WYLUDZENIA od nas kolejnych pieniedzy.
Pozdrawiam
Newer |
|
|
|
|
| | |
| Wysłany: Pią 10:16, 24 Lut 2006 |
|
|
|
| Ci, którzy dopłacili, dostali oficjalne pismo o całkowitym rozliczeniu. Sprawa zamknięta. Pozostałym narastają odsetki, i faktycznie czeka ich ciąganie po sądach. Tego się nie uniknie. |
|
|
|
|
| | |
| Wysłany: Pią 11:08, 24 Lut 2006 |
|
|
|
To, ze pewna grupa mieszkancow zaplacila NIE jest powodem, aby pozostali wnosili doplaty wbrew zawartym umowom i zdrowemu rozsadkowi.
To, ze pewna grupa mieszkancow zaplacila JEST przyczyna wymuszen finansowych na tych, ktorzy oczekuja od SM wywiazywania sie z umowy i stosowania sie do przepisow. Stalo sie tez przyzwoleniem na oszukiwanie przez SM swoich lokatorow. Moze dla Was w temacie tzw. doplat "Sprawa zamknięta", ale zobaczymy jak bedziecie reagowali, gdy spoldzielnia zacznie rozbudowe (nadbudowe) osiedla na co osoby, ktore podpisaly akty notarialne tez wyrazily zgode.
Natomiast co do cyt. "..czeka ich ciaganie po sadach" to NIESTETY nie doczekamy sie by nas pozwala SM, gdyz przed sadem musiala by udowodnic podstawy swoich roszczen i wytlumaczyc dlaczego obciaza kosztami kredytow, odsetek bankowych nabywcow. Skoro inwestycja wg umowy miala byc realizowana ze srodkow wlasnych nabywcow.
Moze wystarczy, chociaz jest jeszcze wiele spraw do poruszenia.
Pozdrawiam
Newer |
|
|
|
|
| | |
| Wysłany: Pią 12:09, 24 Lut 2006 |
|
|
|
"To, ze pewna grupa mieszkancow zaplacila JEST przyczyna wymuszen finansowych na tych, ktorzy oczekuja od SM wywiazywania sie z umowy".
No ludzie! To może drugi etap zacznie teraz wytykac pierwszemu, za czyje pieniądze m.in. został zbudowany?
Ja akurat nie lubie mieć długów i narastających odsetek, za to wolę mieć spokojny sen.
A aktu notarialnego nie podpisywałem. |
|
|
|
|
| | |
| Wysłany: Pią 12:35, 24 Lut 2006 |
|
|
|
| Wow napisał: | | No ludzie! To może drugi etap zacznie teraz wytykac pierwszemu, za czyje pieniądze m.in. został zbudowany? |
No wlasnie, dlaczego pytanie "za czyje?" Mamy umowy i wg nich za NASZE. A SM wybudowal za kredyty, moze za pieniadze II etapu, to jest lamanie prawa i ja nie mam zamiaru byc uczestnikiem takiego przestepstwa, a jesli bym wplacil kolejne pieniadze to oznaczaloby to, ze je akceptuje.
| Wow napisał: | Ja akurat nie lubie mieć długów i narastających odsetek, za to wolę mieć spokojny sen.
A aktu notarialnego nie podpisywałem. |
To co pisze nie jest kierowane do NIKOGO osobiscie, kazdy ma prawo zrobic z wlasnymi pieniedzmi co chce. |
|
|
|
|
| | |
| Wysłany: Pią 12:43, 24 Lut 2006 |
|
|
|
..."ja nie mam zamiaru byc uczestnikiem takiego przestepstwa"
No, mocno powiedziane. Osobiście nie czuję się uczestnikiem przestępstwa. Jak sam napisałeś, każdy ma prawo zrobić ze swoimi pieniędzmi, co chce. I ja zrobiłem.
Jeśli ktoś nie chce płacić, to jego sprawa. Każdy jest kowalem swojego losu. |
|
|
|
|
| | |
| Wysłany: Pią 13:50, 24 Lut 2006 |
|
|
|
koledzy, a co powiecie o mojej sytuacji? kupiłem mieszkanie z drugiej ręki od osoby która NIE ZAMIERZAŁA dopłacać i postanowiła po prostu sprzedać mieszkanie nierozliczone.
co do złotówki zapłaciłem spółdzielni całą różnicę według jej ostatecznych wyliczeń z 2004.
Tydzień temu dostałem informację o jakimś audycie spółdzielców (nie jestem członkiem PAX więc g...o mnie on obchodzi) i zażądano ode mnie...dodatkowych pieniędzy w związku z tym że jednak mieszkanie które kupiłem jest więcej warte!!!
Nieźle co? Myślicie żeby zapłacić i spać spokojnie? A może takie dopłaty staną się czymś naturalnym w przyszłości i lepiej do sądu od razu? |
|
|
|
|
| | |
| Wysłany: Pią 19:13, 24 Lut 2006 |
|
|
|
| Yes napisał: | | Ci, którzy dopłacili, dostali oficjalne pismo o całkowitym rozliczeniu. Sprawa zamknięta. Pozostałym narastają odsetki, i faktycznie czeka ich ciąganie po sądach. Tego się nie uniknie. |
Czy można wiedzieć co to za twór to pismo o całkowitym rozliczeniu i jaka jest gwarancja, że mając takie pismo sprawa jest zamknięta?
pzdr |
|
|
|
|
| Wysłany: Sob 13:07, 25 Lut 2006 |
|
|
|
| To pismo, które otrzymałem po uregulowaniu ostatniej dopłaty, a dostałem, bo zarządałem od spółdzieln, żeby mi napisali to czarno na białym, że więcej roszczeń nie będzie. |
|
|
|
|
| Wysłany: Czw 11:27, 02 Mar 2006 |
|
|
|
| ja uregulowalam "ostateczne rozliczenie" i podpisalam akt notarialny, jesli to nie dalo mi gwarancji ze spoldzielnia nie wystapi z kolejnymi roszczeniami, jakos trudno mi uwierzyc, ze zaswiadczenie zarzadu cos tu zmieni |
|
|
|
|
| Wysłany: Sob 17:10, 11 Mar 2006 |
|
|
|
| Nikt nie chce płacic za rozliczenie ostateczne inwestycji dwa razy. Ale co powiecie na to że rozliczenie wynikajace z audytu nie jest pomysłem spółdzielni tylko co niektórych mieszkańców Stryjeńskich 19. Kto nie chce płacić niech nie płaci jego sprawa ale niech nie narzeka że jest bur...... na osiedlu nie ma kasy nie ma roboty. Fakt jest taki że ci co popłacili zaległości mogą spać spokojnie i wymagać od spółdzielni by im naprawiała to czy tamto, trochę logiki i zdrowego rozsadku. Pozdrawiam. |
|
|
|
|
| | |
| Wysłany: Śro 17:10, 15 Mar 2006 |
|
|
|
Myślę, że osoby które nie zgadzają się z ceną za metr kw. jaka została wyliczona przez audytorów (a ja do nich się zaliczam) powinni działać wspólnie. Nie jest prawdą co napisał tu ktoś o tych co nie dopłacili (że mają to w d..). A co do samego audytu to diabeł tkwi w szczegółach. To, że ktoś z zewnątrz wyliczył koszt na ok. 3900 zł/m kw nie oznacza, że zrobił to poprawnie. Zależało to od tego co mu spółdzielnia podsunęła np. czy sprawdził czy dana faktura rzeczywiście dotyczyła Stryjeńskich czy może Wiatracznej (to właśnie przejaw tego bałaganu w spółdzielni). Poza tym sprawa spłaty odsetek i naliczania wszystkim części kosztów garaży i kilka innych spraw jest sporna. Ja mam w umowie napisane czarno na białym, że budowa będzie realizowana z kosztów własnych!!! Poza tym przed wzięciem kredytu, ZGODNIE Z PRZEPISAMI SAMEJ SPÓŁDZIELNI, osoby których to dotyczy powinny być poinformowane o tym i wyrazić na to zgodę!
A na koniec: jeśli został wzięty tak wysoki kredy to dlaczego nadal budowa nie jest skończona. Ile z naszych dopłat idzie na finansowanie Wiatracznej?!
pozdrawiam |
|
|
|
|
|
