| Kto tu sprząta? | |
Wysłany: Śro 11:56, 22 Mar 2006 |
|
|
|
Mam pytanie - czy jest jakiś dozorca na klatce G? Słyszałem, że poprzedni (ten, któremu pomagała żona) zachorował, a na jego miejsce nie ma chętnych... Słabo się robi od widoku nowo założonej windy. Czy nikt naprawdę nie mógłby od czasu do czasu przetrzeć PORZĄDNIE jej śnian? Teraz jest pokryta "mapą" tłustych i nietłustych plam (skutek zetknięcia jej tłustej powierzchni z dosłownie każdym muśnięciem ręką, plecami itp). Czy musimy żyć w takich syfiastym otoczeniu? Apel do dozorcy lub jego zastępcy - doprowadźcie windę do normalnego wyglądu.
Z góry dziękuję. |
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Śro 12:22, 22 Mar 2006 |
|
|
|
od dzisiaj mamy profesjonalną firmę sprzątającą - tak usłyszałem na wczorajszym zebraniu |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 13:13, 22 Mar 2006 |
|
|
|
Jeszcze jedna sprawa. Niektórzy z nas nie są wychowani i pozwalają swoim czworonogom załatwiać potrzby fizjologiczne na terenie osiedla (uważam, ze to skrajne chamstwo - jak ktoś nie chce sprzątac po swoim psie to niech nauczy go załatwiac się na łąkach/polach, których pełno przy Moczydłowskiej). Nie zwalnia to jednak osoby sprzątające ze sprzątania tych przykrych pozostałości). Jeśli dozorcy się to nie podoba to trzeba znaleźć inną sobę na to miejsce.
Oczywiście sprawę psich kup też trzeba rozwiązać bo dotychczas to sie tylko o tym mówi. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 13:22, 22 Mar 2006 |
|
|
|
wczoraj na zebraniu padła propozycja: mandat w wysokości 100 złotych dla właściciela zwierzaka ( jeżeli piesek napaskudzi, a właściciel po nim sprzątnie mandatu nie będzie). W końcu jakoś trzeba wykorzystać ten nasz monitoring nie? Co sąsiedzi na to? |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 13:27, 22 Mar 2006 |
|
|
|
Dorzucę, że czyjś piesek lub czyjeś pieski regularnie sikają na murek przy wjeździe dla wózków przy kl. G, a więc pod naszymi nosami. Kiedy leżał śnieg było to widoczne "jak na dłoni". Do furtki jest minuta/dwie drogi. Ale szybciej i prościej jest pozwolić psu wysikać się pod klatką... Nie rozumiem, normalnie nie rozumiem, jak można samemu sobie robić taki syf pod oknami. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 14:14, 22 Mar 2006 |
|
|
|
Jełśi nie rozumie się "po dobroci" to niech już będzie ten mandat. Do niektórych nic nie trafia. Trudno, jestem za.
A i żeby nie było - sam mam psa. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 15:18, 22 Mar 2006 |
|
|
|
A kto zapłaci mandat za brudną klatkę . Nasi budowlańcy powini już dawno płacic za ten brud jaki zostawiaja na schodach. A co z palaczmi wyrzucajacymi pety przez balkon albo na schodach klatki??? Mandaty?
A kto będzie wystawiał te mandaty i jak ??
Jeszcze proponuje mandat dla ochrony za przeklinanie!
Nawet przy dzieciach potrafia do siebie nieżle pokrzyczeć! |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 15:28, 22 Mar 2006 |
|
|
|
Mam pytanie - a co ze scianami na waszych klatkach? Bo klatka G przez to, że kilka lat nie było windy, jest zapaciana śladami kół rowerów wnoszonych i znoszonych po schodach. Pozostał efekt powalającego brudu i brzydoty, jakby klatka miała 15 lat, a nie dwa. Jaka jest na to rada? Czy słyszał może ktoś o planach odnawiania klatek? Poza tym "ustawowo" raz na rok dozorcy powinni wymyć sciany korytarzy, a na parterze nawet częściej. Jak jest na innych klatkach? |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 15:36, 22 Mar 2006 |
|
|
|
Klatka H wygląda identycznie. Jest tak brudna i poobijana wnoszeniem melbi (z powodu braku windy), że umycie nic by nie dało. Wymaga ponownego odmalowania. Przy okazji mam pytanko czy na innych klatkach świeci się światło ? |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 15:44, 22 Mar 2006 |
|
|
|
klatki z 2 etapu będą ponownie malowane. tak usłyszałem na wczorajszym zebraniu. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 15:48, 22 Mar 2006 |
|
|
|
To by było super! Tylko ciekawe, kiedy sie za to zabiorą? |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 19:39, 22 Mar 2006 |
|
|
|
Może trochę nie na temat, ale - czy do wszystkich dotarli panowie sprawdzający wentylację w domach (zgodnie z ogłoszeniami, 21 marca). Bo do nas na klatce G - nie, a byliśmy w domu juz o 17. Mieli chodzic do 20. I co? I głucha cisza. Ponowią najście, czy to była nasza pierwsza i ostatnia szansa? |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 20:54, 22 Mar 2006 |
|
|
|
JA rownież z podobnym pytaniem czy panowie od wentylacji dotarli do klatki H.Byłam w domu od 17.00, wiec nie wiem czy sie spozniłam, czy wogóle ich nie było. |
|
|
|
|
Wysłany: Śro 22:51, 22 Mar 2006 |
|
|
|
Przes Szklarski mieszkający w kl B, żyje w innym świecie, bo posiada nadwornego dozorcę, który zajmuje się tylko klatką B i terenem I etapu. Ten dozorca Pan Mariusz - (chciałabym mieć takiego dozorcę na II etapie), mieszka na naszym osiedlu obok kl.B
My pozostali z II i III etapu musimy sie zadowolić jednym dozorcą (ewentualnie z pomagającą żoną)na 6 klatek. |
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Czw 0:09, 23 Mar 2006 |
|
|
|
Anonymous napisał: | Przes Szklarski mieszkający w kl B, żyje w innym świecie, bo posiada nadwornego dozorcę, który zajmuje się tylko klatką B i terenem I etapu |
nie przepadam za prezesami, za Szklarskim także... ale z pełnym szacunkiem... nie lubię czytać takich bzdur jak zacytowane powyżej...
Pan Mariusz nie jest NADWORNYM dozorcą bo oprócz wspomnianej klatki B zajmuje się również klatkami A i C czyli wszystkimi z pierwszej części inwestycji...a biorąc pod uwagę kubaturę tych trzech klatek i obszar który musi dozorować to jest plus minus tyle ile zajmują wszystkie pozostałe klatki do G czy tam do H .... więc po co wypisywać bzdury o uciśnionych lokatorach z drugiego i trzeciego etapu inwestycji którym "musi wystarczyć jeden dozorca" ??? Klatek owszem...niby więcej... ale pięterek i korytarzy do "oblecenia" z mopem znacznie mniej...
|
|
|
|
|
|