Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna

Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne » Zakaz wjazdu na patio Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Zakaz wjazdu na patio
PostWysłany: Nie 21:45, 25 Lut 2007
Jasio
Gość

 


Witam,
Właśnie się dowiedziałem od ochrony, że od jutra (26.02.2007) nie wpuszczają na patio samochodów, bo jest to droga pożarowa i nie można jej blokować.
Nie zauważyłem żadnych ogłoszeń na ten temat.
Czy ktoś z Was wie coś więcej?

Pozdrawiam Jasio
PostWysłany: Pon 8:00, 26 Lut 2007
H
Gość

 


Wreszcie jakas madra decyzja patio to nie parking.Informacja o drodze pozarowej jest przyczepiona przy bramie widzialam
PostWysłany: Śro 19:18, 28 Lut 2007
Mamma
Gość

 


Mieszkam w klatce G. Zgadzam się, że patio to nie parking i dlatego staram się korzystać z niego tylko w wyjątkowych sytuacjach. Np. proszę spróbować dotrzeć do mieszkania z trójką dzieci, z których dwójka zasnęła w samochodzie. Albo donieść chorego czterolatka. Albo przynieść do domu zakupy z supermarketu dla pięciu osób.
Nie stać nas na parking i jeśli to prawda z tym patio to... nie mam pomysłu, co zrobić. Chyba tylko zdać się na łaskę i niełaskę ochrony.
PostWysłany: Czw 8:15, 01 Mar 2007
H
Gość

 


Wszystko rozumie ale jakby co druga rodzina chciala korzystac z wjazdu na patio w celu wniesienia zakupow,dzieci itp bylby ruch jak na Marszalkowskiej
PostWysłany: Czw 10:41, 01 Mar 2007
Gość

 


Słusznie zostało zamkniete patio. Jak ktoś chce mieć wygode niech trzyma samochód w garazu. Może podjechac pod sama windę.
PostWysłany: Czw 14:38, 01 Mar 2007
gośc
Gość

 


Ja nie mam samochodu i chdzę z dziećmi na rekach, z zakupami - przez podwórko.
Nic w tym nienormalnego ani szokujacego. Prosze poprosic męża albo sąsaiada o pomoc.
PostWysłany: Czw 16:01, 01 Mar 2007
Gość

 


Mamma napisał:
Mieszkam w klatce G. Zgadzam się, że patio to nie parking i dlatego staram się korzystać z niego tylko w wyjątkowych sytuacjach. Np. proszę spróbować dotrzeć do mieszkania z trójką dzieci, z których dwójka zasnęła w samochodzie. Albo donieść chorego czterolatka. Albo przynieść do domu zakupy z supermarketu dla pięciu osób.
Nie stać nas na parking i jeśli to prawda z tym patio to... nie mam pomysłu, co zrobić. Chyba tylko zdać się na łaskę i niełaskę ochrony.


A jak ktoś nie ma samochodu i mu w drodze ze sklepu dzieci zasną w autobusie to ma autobusem na patio wjechać? No ludzie, trochę samokrytyki...
PostWysłany: Czw 20:36, 01 Mar 2007
Gość

 


Jakos do tej pory wszyscy korzystaja z wjazdu na patio i nie zauważyłam zeby był ruch jak na MArszałkowskiej.

,,Ja nie mam samochodu i chdzę z dziećmi na rekach, z zakupami - przez podwórko.
Nic w tym nienormalnego ani szokujacego "

Jak kupi pani szafke to tez ja pani wnosi na patio na rekach....ciekawe Smile
PostWysłany: Pią 7:56, 02 Mar 2007
Gość

 


Anonymous napisał:
Jakos do tej pory wszyscy korzystaja z wjazdu na patio i nie zauważyłam zeby był ruch jak na MArszałkowskiej.


Nie wszyscy, tylko raptem kilka-kilkanaście osób. Na ponad 500 mieszkań to trochę mało jak na "wszyscy".

Anonymous napisał:

Jak kupi pani szafke to tez ja pani wnosi na patio na rekach....ciekawe Smile


No cóż, jak się ktoś dorobi samochodu, to już mu się wydaje, że jego sposób na życie jest jedynym obowiązującym. Tak, osoby, które nie mają samochodu bardzo wiele rzeczy, w tym elementy wyposażenia i umeblowania noszą "na własnych plecach", bo same do domu nie przyfruną. Zamiast brnąć dalej proponuję pomyśleć nad taką organizacją życia, żeby jeżdżenie po patio nie było potrzebne. Zwłaszcza, że zaraz będzie wiosna i na patio będą się bawić dzieci.
PostWysłany: Pią 8:28, 02 Mar 2007
Gość

 


Jak sie nie chcę dopilnować, żeby ludziska nie traktowały patio jako parkingu (ustalenie maksymalnego czasu wjazdu na 20-30min) to się wydaje durne zalecenia.

Tylko nikt nigdy nie wie kiedy wjazd na patio będzie dla niego niezbędny i nie chodzi tu tylko o wnoszenie zakupów (choc oczywiście jest to dużo wygodniejsze) ale przeróżne wypadki losowe. Oby Ci przeciwnicy nigdy nie znaleźli się w takiej sytuacji...
Przypominam że zakup miejsca postojowego w garażu nigdy nie był obowiązkowy a poza tym zdarza się, że osoby, które nie posiadają samochodu pożyczają go np. od kogoś z rodziny, żeby właśnie coś cięższego przewieźć.

Jestem przeciw bezwzględnemu zakazaowi ale za ustaleniem pewnych jasnych zasad wjazdu i ich bezwzględnym przestrzeganiem (od tego jest ochrona)


Co do dzieci. Sam mam ale nie wiem czy zabawy na patio są szczególnie komfortowe dla mieszkańców, których okna wychodzą na patio, sczególnie tych z parteru. Tez mogliby protestować...

Mi na przykład przeszkadza, że z komory smietnikowej w klatce E korzysta także klatka F i G i jest ona często zawalona śmieciami opo sufit.
Komora w klatce F jest zamknieta a w G bodajże przerobiona na czyjeś mieszkanie...

I tak możemy sobie protestować i uprzykrzać sobie życie. Według mnie wystarczy, że uprzykrza nam je skutecznie Matka Spółdzielnia...

Pozdrawiam
PostWysłany: Pią 8:58, 02 Mar 2007
Gość

 


Anonymous napisał:



I tak możemy sobie protestować i uprzykrzać sobie życie. Według mnie wystarczy, że uprzykrza nam je skutecznie Matka Spółdzielnia...

Pozdrawiam


Nie....no jaka matka, może jeszcze królowa matka ?
PostWysłany: Pią 10:57, 02 Mar 2007
Gość

 


Anonymous napisał:

Tylko nikt nigdy nie wie kiedy wjazd na patio będzie dla niego niezbędny i nie chodzi tu tylko o wnoszenie zakupów (choc oczywiście jest to dużo wygodniejsze) ale przeróżne wypadki losowe. Oby Ci przeciwnicy nigdy nie znaleźli się w takiej sytuacji...


A może po prostu przeciwnicy bywają w różnych sytuacjach losowych i nie posiadając samochodu w ogóle, wiedzą, że jak człowiek chce, to potrafi?

Anonymous napisał:

Przypominam że zakup miejsca postojowego w garażu nigdy nie był obowiązkowy a poza tym zdarza się, że osoby, które nie posiadają samochodu pożyczają go np. od kogoś z rodziny, żeby właśnie coś cięższego przewieźć.


Owszem, zakup miejsca postojowego nie był obowiązkowy. I mając samochód a nie kupując tego miejsca, człowiek sam się godzi na ograniczenia z tego wynikające. Proste.

Anonymous napisał:
Co do dzieci. Sam mam ale nie wiem czy zabawy na patio są szczególnie komfortowe dla mieszkańców, których okna wychodzą na patio, sczególnie tych z parteru. Tez mogliby protestować...


Ja mam okna na patio i dzieci mi nie przeszkadzają. Patio po to właśnie jest, żeby służyło mieszkańcom. Zabawki dla dzieci też pojawiły się tam nieprzypadkowo.
PostWysłany: Pią 10:59, 02 Mar 2007
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Co do dzieci. Sam mam ale nie wiem czy zabawy na patio są szczególnie komfortowe dla mieszkańców, których okna wychodzą na patio, sczególnie tych z parteru. Tez mogliby protestować...


Ja mam okna na patio i dzieci mi nie przeszkadzają. Patio po to właśnie jest, żeby służyło mieszkańcom. Zabawki dla dzieci też pojawiły się tam nieprzypadkowo.


Od razu uściślę: żeby służyło mieszkańcom w celach rekreacyjnych a nie jako parking.
PostWysłany: Pią 11:25, 02 Mar 2007
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Co do dzieci. Sam mam ale nie wiem czy zabawy na patio są szczególnie komfortowe dla mieszkańców, których okna wychodzą na patio, sczególnie tych z parteru. Tez mogliby protestować...


Ja mam okna na patio i dzieci mi nie przeszkadzają. Patio po to właśnie jest, żeby służyło mieszkańcom. Zabawki dla dzieci też pojawiły się tam nieprzypadkowo.


Od razu uściślę: żeby służyło mieszkańcom w celach rekreacyjnych a nie jako parking.


No dobrze, a jak ktoś się wyprowadza to nie będzie mógł samochód wjechać na patio żeby zabrać mebelki?
PostWysłany: Pią 11:32, 02 Mar 2007
Gość

 


Anonymous napisał:
No dobrze, a jak ktoś się wyprowadza to nie będzie mógł samochód wjechać na patio żeby zabrać mebelki?


Myślę, że szybkie porównanie w myślach, jak często ktoś się wyprowadza i jak często robi zakupy, pozwoli na równie szybką odpowiedź, bez wsparcia forumowiczów.

Chociaż nie powiem, widywałam już samochody przeprowadzkowe parkujące przed budynkiem (na parkingu od Stryjeńskich) i ludzi wnoszących "na rękach" meble na patio i do klatek. I jakoś nikomu korona z głowy nie spadła.
Zakaz wjazdu na patio
  Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin