Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna

Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne » O wszystkim i o niczym Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pon 14:56, 18 Mar 2013
Gość

 


[quote="Anonymous"]
Anonymous napisał:

Jak ostatnio wybraliśmy dobrych kandydatów do RO to się tylko p. Sobieraj ostał...


Jakby Kalinowskiej władze nie pozbawiły członkostwa to były były dwie.
Do RO dało się wybrać zaledwie 5 osób, z tym, że jedna od razu zrezygnowała, potem odeszła przewodnicząca, bo zarząd torpedował wszystkie postulaty i uchwały.
Idąc dalej następna z osób RO wyprowadziła się, a kolejna zrezygnowała . Został Sobieraj i teraz może podejmować za nas wszystkie uchwały. Ciekawe jakie już podjął, ale tego nikt nie wie, bo nie ma nad nim żadnej kontroli.
Wespół z zarządem i RN już się nami odpowiednio zatroszczą.
PostWysłany: Pon 15:03, 18 Mar 2013
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Ale co się dziwicie. Mieli zostać jako figuranci?
Jak nic nie mogą zrobić to po co maja udawać że są Radą Osiedla.


Oj tam od razu nic... Kostkę przed jedną z klatek szybciutko udało się wymienić, nawet sama pani przewodnicząca na forum się tym chwaliła. Dopiero jak ktoś dopisał, że to klatka przez przypadek pani przewodniczącej, to trzasnęła drzwiami i się obraziła.
Czyli da się, o ile rada ma osobisty interes w tym, żeby się dało. I dokładnie według tego samego schematu działa zarząd i rada nadzorcza.


A pani przewodnicząca to sobie kostkę naprawiła przed swoim domkiem z ogródkiem, czy może dla wszystkich mieszkańców kl. J i dla estetyki osiedla, a także bezpieczeństwa, bo osuwająca się kostka brukowa stwarzała niebezpieczeństwo skręcenia nogi, a poza tym dalszej dewastacji podejścia do klatki.
Lepiej poczytaj sobie ile ważnych dla nas wszystkich postulatów składanych przez nią do spółdzielni nie przeszło i zostało odrzuconych, ile spraw nie zostało wyjaśnionych.
PostWysłany: Pon 15:04, 18 Mar 2013
Gość

 


[quote="Anonymous"]
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:

Jak ostatnio wybraliśmy dobrych kandydatów do RO to się tylko p. Sobieraj ostał...


Jakby Kalinowskiej władze nie pozbawiły członkostwa to były były dwie.
Do RO dało się wybrać zaledwie 5 osób, z tym, że jedna od razu zrezygnowała, potem odeszła przewodnicząca, bo zarząd torpedował wszystkie postulaty i uchwały.
Idąc dalej następna z osób RO wyprowadziła się, a kolejna zrezygnowała . Został Sobieraj i teraz może podejmować za nas wszystkie uchwały. Ciekawe jakie już podjął, ale tego nikt nie wie, bo nie ma nad nim żadnej kontroli.
Wespół z zarządem i RN już się nami odpowiednio zatroszczą.


Zrezygnowała, odeszła, wyprowadziła się, zrezygnowała... I tak samo kompetentnych i odpowiedzialnych ludzi pewnie powołamy do RN? Do tego pewnie z jednego "człowieka zarządu" i po jakimś czasie znowu będą płacze, że tylko człowiek zarządu został i podejmuje decyzje za nas? Nie ma się co oszukiwać, ludzie, którym się chce od lat są w RN i siłą rzeczy są powiązani z zarządem. A innym się nie chce albo w najlepszym przypadku przez jakiś czas wydaje im się, że się chce...
PostWysłany: Pon 15:08, 18 Mar 2013
Gość

 


Anonymous napisał:
A pani przewodnicząca to sobie kostkę naprawiła przed swoim domkiem z ogródkiem, czy może dla wszystkich mieszkańców kl. J i dla estetyki osiedla, a także bezpieczeństwa, bo osuwająca się kostka brukowa stwarzała niebezpieczeństwo skręcenia nogi, a poza tym dalszej dewastacji podejścia do klatki.


Niszczejąca i osuwająca się kostka przed innymi klatkami nie stanowiła zagrożenia skręceniem nogi? Czy może nie stanowiła zagrożenia skręceniem nogi pani przewodniczącej, bo przed swoją klatką miała naprawioną? Gdyby wywalczyła poprawę funkcjonalności i estetyki przed wszystkimi klatkami, które tego wymagały, pewnie by zebrała pochwały. Ale wystarczyło jej ambicji tylko do zadbania o swoje otoczenie.
PostWysłany: Pon 15:14, 18 Mar 2013
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
A pani przewodnicząca to sobie kostkę naprawiła przed swoim domkiem z ogródkiem, czy może dla wszystkich mieszkańców kl. J i dla estetyki osiedla, a także bezpieczeństwa, bo osuwająca się kostka brukowa stwarzała niebezpieczeństwo skręcenia nogi, a poza tym dalszej dewastacji podejścia do klatki.


Niszczejąca i osuwająca się kostka przed innymi klatkami nie stanowiła zagrożenia skręceniem nogi? Czy może nie stanowiła zagrożenia skręceniem nogi pani przewodniczącej, bo przed swoją klatką miała naprawioną? Gdyby wywalczyła poprawę funkcjonalności i estetyki przed wszystkimi klatkami, które tego wymagały, pewnie by zebrała pochwały. Ale wystarczyło jej ambicji tylko do zadbania o swoje otoczenie.


Trzeba se było wybrać ze swojej klatki reprezentanta do rady osiedla i nie hejterzyć teraz tutaj na forum. Cool
PostWysłany: Pon 15:19, 18 Mar 2013
Gość

 


Anonymous napisał:
Trzeba se było wybrać ze swojej klatki reprezentanta do rady osiedla i nie hejterzyć teraz tutaj na forum. Cool


A może z mojej klatki jest akurat p. Sobieraj.
PostWysłany: Pon 15:23, 18 Mar 2013
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
A pani przewodnicząca to sobie kostkę naprawiła przed swoim domkiem z ogródkiem, czy może dla wszystkich mieszkańców kl. J i dla estetyki osiedla, a także bezpieczeństwa, bo osuwająca się kostka brukowa stwarzała niebezpieczeństwo skręcenia nogi, a poza tym dalszej dewastacji podejścia do klatki.


Niszczejąca i osuwająca się kostka przed innymi klatkami nie stanowiła zagrożenia skręceniem nogi? Czy może nie stanowiła zagrożenia skręceniem nogi pani przewodniczącej, bo przed swoją klatką miała naprawioną? Gdyby wywalczyła poprawę funkcjonalności i estetyki przed wszystkimi klatkami, które tego wymagały, pewnie by zebrała pochwały. Ale wystarczyło jej ambicji tylko do zadbania o swoje otoczenie.


Trzeba se było wybrać ze swojej klatki reprezentanta do rady osiedla i nie hejterzyć teraz tutaj na forum. Cool


A jak było w poprzedniej RO?
W większości byli to mieszkańcy klatek D,E,F, w tym Sobieraj i zrobili sobie remont - malowanie całych klatek. Pieniądze na ten remont ściągnęli od nas wszystkich i mieli oddać. Nie oddali. Poza tym niczego więcej nie zrobili.
PostWysłany: Pon 15:33, 18 Mar 2013
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Trzeba se było wybrać ze swojej klatki reprezentanta do rady osiedla i nie hejterzyć teraz tutaj na forum. Cool


A może z mojej klatki jest akurat p. Sobieraj.


No to jak jest Sobieraj, to czemu ci nie wyremontował rozpadajacej się kostki przed klatką???? a teraz zazdrościsz, że przewodniczaca była bardziej skuteczna?
Laughing
PostWysłany: Pon 15:39, 18 Mar 2013
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Trzeba se było wybrać ze swojej klatki reprezentanta do rady osiedla i nie hejterzyć teraz tutaj na forum. Cool


A może z mojej klatki jest akurat p. Sobieraj.


No to jak jest Sobieraj, to czemu ci nie wyremontował rozpadajacej się kostki przed klatką???? a teraz zazdrościsz, że przewodniczaca była bardziej skuteczna?
Laughing


Tak się składa, że akurat ostatnio to wszystkim równo remontowali kostkę. Czyli u pani przewodniczącej po prostu wyremonowali dwa razy, bez sensu.
PostWysłany: Pon 15:46, 18 Mar 2013
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Trzeba se było wybrać ze swojej klatki reprezentanta do rady osiedla i nie hejterzyć teraz tutaj na forum. Cool


A może z mojej klatki jest akurat p. Sobieraj.


No to jak jest Sobieraj, to czemu ci nie wyremontował rozpadajacej się kostki przed klatką???? a teraz zazdrościsz, że przewodniczaca była bardziej skuteczna?
Laughing


Tak się składa, że akurat ostatnio to wszystkim równo remontowali kostkę. Czyli u pani przewodniczącej po prostu wyremonowali dwa razy, bez sensu.


No to jak równo wyremontowali, to o co ci jeszcze chodzi?
Skoro spółdzielnia chciała wcześniej wyremontować kostkę u pani przewodniczącej pod klatką, to to zrobiła, nikt jej nie zmuszał. W takim razie to wina spółdzielni, że wiedziała o przyszłym remoncie i dwa razy zrobiła robotę.
PostWysłany: Pon 15:53, 18 Mar 2013
Gość

 


Anonymous napisał:
No to jak równo wyremontowali, to o co ci jeszcze chodzi?


O to, że wszystkie te rady są siebie warte. Dużo gadania przed wyborami, a po wyborach mamy "jak zwykle".
PostWysłany: Pon 16:06, 18 Mar 2013
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
No to jak równo wyremontowali, to o co ci jeszcze chodzi?


O to, że wszystkie te rady są siebie warte. Dużo gadania przed wyborami, a po wyborach mamy "jak zwykle".


Miej pretensje do zarządu i rady nadzorczej, że wszystkie postulaty rady osiedla uwalili, przecież głową ściany nie przebiją.
To wina spółdzielni, a nie rady osiedla.
Wina jest również po stronie takich roszczeniowców jak Ty.
Nie dość, ze rada osiedla pracuje za friko, to jeszcze w postaci kilku zaledwie osób ma sprostać ponad tysiącznej liczbie mieszkańców.

Na następny raz daj się Gościu wybrać, im więcej osób, tym większe szanse nacisku na spółdzielnię i więcej ludzi do wykonywania społecznej pracy.
PostWysłany: Pon 16:24, 18 Mar 2013
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
No to jak równo wyremontowali, to o co ci jeszcze chodzi?


O to, że wszystkie te rady są siebie warte. Dużo gadania przed wyborami, a po wyborach mamy "jak zwykle".


Miej pretensje do zarządu i rady nadzorczej, że wszystkie postulaty rady osiedla uwalili, przecież głową ściany nie przebiją.
To wina spółdzielni, a nie rady osiedla.
Wina jest również po stronie takich roszczeniowców jak Ty.
Nie dość, ze rada osiedla pracuje za friko, to jeszcze w postaci kilku zaledwie osób ma sprostać ponad tysiącznej liczbie mieszkańców.

Na następny raz daj się Gościu wybrać, im więcej osób, tym większe szanse nacisku na spółdzielnię i więcej ludzi do wykonywania społecznej pracy.


I jak zwykle wrócił argument, że rada pracuje za friko to nie można od niej wymagać. Zaraz za tym powinien pójść argument, że zarząd wspólnoty co prawda też będzie pracował za friko, ale sprosta wszystkim oczekiwaniom mieszkańców i jeszcze po bułeczki skoczy. Chociaż jak nie sprosta, to zawsze będzie można zrzucić na roszczeniowców. A bagienko rośnie.
PostWysłany: Pon 16:51, 18 Mar 2013
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
No to jak równo wyremontowali, to o co ci jeszcze chodzi?


O to, że wszystkie te rady są siebie warte. Dużo gadania przed wyborami, a po wyborach mamy "jak zwykle".


Miej pretensje do zarządu i rady nadzorczej, że wszystkie postulaty rady osiedla uwalili, przecież głową ściany nie przebiją.
To wina spółdzielni, a nie rady osiedla.
Wina jest również po stronie takich roszczeniowców jak Ty.
Nie dość, ze rada osiedla pracuje za friko, to jeszcze w postaci kilku zaledwie osób ma sprostać ponad tysiącznej liczbie mieszkańców.

Na następny raz daj się Gościu wybrać, im więcej osób, tym większe szanse nacisku na spółdzielnię i więcej ludzi do wykonywania społecznej pracy.


I jak zwykle wrócił argument, że rada pracuje za friko to nie można od niej wymagać. Zaraz za tym powinien pójść argument, że zarząd wspólnoty co prawda też będzie pracował za friko, ale sprosta wszystkim oczekiwaniom mieszkańców i jeszcze po bułeczki skoczy. Chociaż jak nie sprosta, to zawsze będzie można zrzucić na roszczeniowców. A bagienko rośnie.


Konkretnie składałeś jakieś wnioski?A co chcesz od rady osiedla wymagać , skoro nie ma ona żadnych możliwości wykonawczych.
Władze nie wypełniają postulatów rady osiedla - bagatelizują je, lub odrzucają, twierdząc przy tym, ze funkcją rady, zgodnie z regulaminem jest jedynie doradzać i sugerować, a zarząd podejmie ostateczną decyzję co jest słuszne, a co nie, co jest dla nas dobre, a co nie dobre.
Właśnie okazało się jak to działa i dlatego ludzie z rady porezygnowali, bo nie dało się nic zrobić, bo RADA Osiedla to fikcja!
Nie porównuj jej z zarządem wspólnoty, bo to śmieszne.
PostWysłany: Pon 17:16, 18 Mar 2013
Gość

 


[quote="Anonymous"][quote="Anonymous"][quote="Anonymous"]
Anonymous napisał:



I jak zwykle wrócił argument, że rada pracuje za friko to nie można od niej wymagać. .


Nikt tak nie napisał, że nie można od niej wymagać, czy z takiej wypowiedzi:

"Nie dość, ze rada osiedla pracuje za friko, to jeszcze w postaci kilku zaledwie osób ma sprostać ponad tysiącznej liczbie mieszkańców. "

to czy można wysnuć taki wniosek jak twój gościu?

Raczej widać z tej wypowiedzi, że RO nie daje sobie rady w kilka osób, aby obsłużyć całe osiedle, a przecież jej członkowie muszą jeszcze pracować zawodowo i sprostać obowiązkom rodzinnym.

Czemu ty gościu nie chcesz się wobec tego zgłosić na ochotnika do RO, tylko marudzisz.
O wszystkim i o niczym
  Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 3 z 5  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin