Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna

Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne » NIEPRZYJEMNE DŹWIĘKI - Pies, krzesło i młot udarowy! Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 13, 14, 15  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Nie 14:54, 19 Lut 2006
Gość

 


Ten piesek nie szczeka, gdy jest sam w domu, tylko szczeka od momentu obudzenia się właściciela, do momentu wyprowadzenia pieska na siusiu, więc to nie ma nic wspólnego z tęsknotą za panem, lecz z nieumiejętnością zapanowania nad psem. Zresztą od kilku dni jest lepiej, po kilku szczeknięciach pieska, właściciel go przywołał do porządku. Jak widać, jak sie chce, to można. Chodzi mi generalnie o to, że ludzie coraz częściej mają "gdzieś" odczucia czy spokój innych, nie liczą sie z sąsiadami czy w ogóle z innymi ludźmi, a tylko myślą o sobie i własny komfort jest dla nich najważniejszy. Czy naprawdę można uznac za coś normalnego wiercenie dziur w ścianie w niedzielę? Dla wielu osób to jedyny dzień w tygodniu, kiedy mogliby odpocząć, dłużej pospać itp. Żyjemy w kraju, gdzie miłośc bliźniego powinna byc normą, prawda? A normą jest "mam cię w d****".
A co do tej chorej Pani, to było tylko pytanie, co tam sie dzieje, skąd te potworne bluzgi, a nie wzywanie do nietolerancji wobec chorej osoby.
PostWysłany: Nie 20:18, 19 Lut 2006
Gość

 


Hehe mysle, ze glosy tolerancyjne nie naleza do bezposrednich sasiadow pieska...prawda?
PostWysłany: Śro 21:59, 22 Lut 2006
Gość

 


Witam,
jestem mieszkańcem klatki G. Określenie "piesek" jest dla mnie lekko niepokojące, bo mam małego pieska, ale On nie szczeka o takich wczesnych porach, ani nie wyje. Czasem poszczeka- kiedy ktoś z domowników wraca do domu- ale to oczywiste, bo się cieszy.

Jeżeli jednak mówimy o notorycznym wyciu psa rano i w weekendy to te odgłosy docierają z 1 piętra.

Pozdrawiam
PostWysłany: Śro 22:12, 22 Lut 2006
MieszkaG
Gość

 


Piesek mieszkający na klatce G, na 1 piętrze wyje notorycznie. Czasami wycie zamienia się w smutny skowyt. Prawdopodobnie nie chce być sam. Właściciele wychodzą często i na długo, bez psa, a pies protestuje. Szkoda że pani i pan nie mają o tym pojęcia.
PostWysłany: Śro 22:30, 22 Lut 2006
Gość

 


To fakt, aż smutno że ludzie prowadzący taki tryb życia zdecydowali się na psa. Ten pies nie jest szczeniakiem jest raczej juz dorosły- ale obawiam sie ze ta dorosłość nie spowoduje ze ów pies nie bedzie wył i skowyczał.
PostWysłany: Czw 9:22, 23 Lut 2006
hop
Gość

 


Być może właściciele tego psa nie mają pojęcia, że zwierzak tak się zachowuje w czasie ich nieobecności. Jeżeli ktoś wie, który to lokator, to może by po prostu do niego poszedł i uświadomił, co się dzieje z jego psem pod jego nieobecność. Może to rozwiąże problem?
nieprzyjemne dzwięki (do AnKe)
PostWysłany: Śro 18:32, 01 Mar 2006
balcerek
Gość

 


Ja też mieszkam w klatce E i słyszę te śpiewy i zgadzam się, że trudno to nazwać śpiewaniem. NIestety jest tak prawie codziennie (również późną nocą). Ta osoba mieszka na szóstym piętrze i próbowałem nawiązać kontakt, ale bez skutku. Nikt nie otworzył drzwi i nie odebrał domofonu. Może by tak wspólnie zgłosić to do spółdzielni? A może coś napisać na kartce i podrzucić?
pozdrawiam,
balcerek
PostWysłany: Śro 23:04, 01 Mar 2006
meloman, klatka F
Gość

 


Myślę, że jest pozytywny aspekt sprawy. Gdyby do chóru złożonego z psa, wiertarek i śpiewaczki dodać osobę meczącą fortepian [czy pianino] w klatce F o różnych porach, to można byłoby stworzyć całkiem niezły ensamble, którym napewno zdobylibyśmy jakąś nagrodę na festiwalu osiedli realizowanych przez PAX.
Warunkiem musiałoby być ułożenie jakiegoś tekstu do muzyki L. van Beethovena [konkretnie sonata księżycowa]. Sonata, Beethoven i sąsiedzi katowani są od ponad półtora roku. I SĄ POSTĘPY!! Zapraszam na próby w klatce F w sobotę i niedzielę z samego rana. Wstep wolny!
PostWysłany: Czw 10:34, 02 Mar 2006
hop
Gość

 


Skoro śpiewaczka nie otwiera drzwi i nie odbiera telefonów, może wywiesić na drzwiach klatki uprzejmą prośbę, do niej skierowaną, o "zachowanie umiaru" i uszanowanie nerwów sąsiadów? Może kobieta zwyczajnie nie wie, jakie efekty akustyczne powoduje? A kartkę na drzwiach wejściowych przeczyta na pewno.
PostWysłany: Czw 18:52, 02 Mar 2006
Gość

 


Tak mi sie wydawało, że śpiewaczka mieszka na szóstym piętrze.
Może kartka przyklejona w windzie z numerem mieszkania i wyraźą prośbą o powstrzymanie swoim zapędów muzycznych coś da...
A może zorganizować koncert naszej E-śpiewaczki z F-grajkiem? Wink
PostWysłany: Czw 22:05, 02 Mar 2006
Gość

 


AnKe, popieram melomana z klatki F. To by był koncert jakich jeszcze nie było! Idole czy szanse na sukces by przy tym wysiadły.
Czy zauważyłaś, że w niedzielę przed południem ta "śpiewaczka" daje prawdziwy koncert połączony z muzyką? Ja niestety tak.
Swoją drogą myślałem, że tylko ja to wycie słyszę (mieszkam piętro wyżej) ale teraz wiem, że nie jestem jedynym słuchaczem Smile .
Do USŁYSZENIA!
PostWysłany: Pią 7:18, 03 Mar 2006
Gość

 


Mieszkam na 4 piętrze i słyszę ją niestety doskonale. Zastanawia mnie jaka jest skala jej rażenia. Skalę głosu już poznaliśmy Wink Moim zdecydowanym faworytem było "Take another little piece of my heart" Janis Joplin ze WSZYSTKIMI ozdobnikami. Jaka szkoda, że Pani zna tylko refren i śpiewała go pół dnia...
A tak na serio, to wyzłośliwiam się tutaj, a chyba niewiele da się z tym zrobić. W końcu ona jest u siebie w domu, a że słychać ją w całym pionie to chyba niestety już nasz problem.
Śpiewać każdy może...
PostWysłany: Sob 0:19, 04 Mar 2006
mam juz dość!!!
Gość

 


Niech oni śpiewają, niech grają, niech szczekają i klną!!!!

to i tak nic wobec komory gazowej, w której przyszło nam mieszkać!!!!!!!!!!

Nie płacimy przecież za mieszkanie w Buchenwaldzie!!!!!!

Są jakieś granice godnego mieszkania... do cholery jest piątek, a ja nie mogę spać od tego jeb...ego smrodu!!!!
PostWysłany: Sob 17:02, 04 Mar 2006
Gość

 


Ach, na klatce G odbylo się co-sobotnie wiercenie o g. 10 przed południem, pięciominutowe, i zapadła cisza. Nasz sąsiad wie najlepiej, do której powinniśmy wylegiwać się w sobotę w łóżkach. Co to ma być? Nerwica wierceniowa?
PostWysłany: Pon 19:12, 06 Mar 2006
wkurzony
Gość

 


Czy nikomu nie przeszkadza muzyka w klatce A puszczana w nocy?
Jeżeli ta osoba będzie to czytać, to niech kupi sobie słuchawki jak cierpi na bezsenność.

Administrator forum: wiadomość została przeniesiona do właściwego wątku. Proszę nie dublować tematów! Jeśli jest już wątek poświęcony jakiemuś problemowi, należy w nim pisać. Inaczej będzie na forum szybko 300 tematów i nikomu nie będzie się chciało ich czytać. Wink
NIEPRZYJEMNE DŹWIĘKI - Pies, krzesło i młot udarowy!
  Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 15  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 13, 14, 15  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin