Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna

Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne » Dzieci na patio i... Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Re: x
PostWysłany: Sob 18:56, 19 Wrz 2015
Gość

 


[quote="Anonymous"]
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
x napisał:
i.



.


"kontrole pewnie muszą z czasem miec wynik pozytywny w statystykach"
To jest bezsensowne sianie paniki. Albo bezsensowne straszenie.
A panie z opieki nie przychodzą ot tak sobie na dowolnie wybrane podwórka ani w celach pomocowych ani zapobiegawczych. Jeżeli faktycznie tu były, to znaczy, że ktoś uprzejmie doniósł...


Jeżeli nawet, ktoś uprzejmie doniósł, to zacytuję poprzedni post:

"Uczucie paniki mogą odczuwać tylko ci, którzy są nie w porządku."

I słusznie. Bo to zasługiwało na poinformowanie tych słuźb.


Ach, nasze małe osiedlowe piekiełko, Pawlik Morozow byłby dumny. Jak się cieszę, że nie mam małych dzieci...
PostWysłany: Nie 10:27, 20 Wrz 2015
Gość

 


Cytat:
Ach, nasze małe osiedlowe piekiełko, Pawlik Morozow byłby dumny. Jak się cieszę, że nie mam małych dzieci...


Zupełnie nieadekwatne porównanie gdyż w wypadku Morozowa denuncjacje dotyczyły własnej rodziny i w ten sposób skazywały ją na represje.
Absurdalne jest porównywanie zgłoszenia sprawy do opieki społecznej z denuncjacją wobec aparatu represji totalitarnej władzy stalinowskiej.

A w mediach aż huczy od ciągłych zarzutów o znieczulicę wobec sąsiadów i zamykaniu oczu na patologie czy trudną sytuację rodzin, więc może dobrze, że ktoś zainteresował opiekę społeczną dziećmi, które wałęsają się całymi dniami po okolicy, przeklinają itd. bo być może rodzice nie radzą sobie z ich wychowywaniem, a po interwencji znajdą się w końcu jakieś świetlice, boiska czy inne zorganizowane formy spędzania czasu po szkole a nie buszowanie po śmietnikach, przesiadywanie na trawnikach, wspinanie się po balkonach, a wszystko z nudów i braku alternatywy.
PostWysłany: Pon 9:45, 21 Wrz 2015
Gość

 


Anonymous napisał:
Cytat:
Ach, nasze małe osiedlowe piekiełko, Pawlik Morozow byłby dumny. Jak się cieszę, że nie mam małych dzieci...


Zupełnie nieadekwatne porównanie gdyż w wypadku Morozowa denuncjacje dotyczyły własnej rodziny i w ten sposób skazywały ją na represje.
Absurdalne jest porównywanie zgłoszenia sprawy do opieki społecznej z denuncjacją wobec aparatu represji totalitarnej władzy stalinowskiej.

A w mediach aż huczy od ciągłych zarzutów o znieczulicę wobec sąsiadów i zamykaniu oczu na patologie czy trudną sytuację rodzin, więc może dobrze, że ktoś zainteresował opiekę społeczną dziećmi, które wałęsają się całymi dniami po okolicy, przeklinają itd. bo być może rodzice nie radzą sobie z ich wychowywaniem, a po interwencji znajdą się w końcu jakieś świetlice, boiska czy inne zorganizowane formy spędzania czasu po szkole a nie buszowanie po śmietnikach, przesiadywanie na trawnikach, wspinanie się po balkonach, a wszystko z nudów i braku alternatywy.


Tak też można sobie racjonalizować swoje donosicielstwo.
bla
PostWysłany: Pon 9:58, 21 Wrz 2015
bla
Gość

 


racjonalizować będziemy do pierwszego powaznego wypadku na naszym osiedlu, potem wprowadzimy dyżury rodziców i się sprawa uporzadkuje na jakis czas. Rady mieszkańcw na tym osiedlu nie ma juz od kilku lat - rada powinna składać się z kilku członków a mamy rade jednoosobową. Może seniorzy chcieliby się zaangażować w to nasze piekiełko, skoro rodzice nie mają czasu? Warto by było zeby był gospodarz ...
Re: bla
PostWysłany: Pon 10:14, 21 Wrz 2015
Gość

 


bla napisał:
racjonalizować będziemy do pierwszego powaznego wypadku na naszym osiedlu, potem wprowadzimy dyżury rodziców i się sprawa uporzadkuje na jakis czas. Rady mieszkańcw na tym osiedlu nie ma juz od kilku lat - rada powinna składać się z kilku członków a mamy rade jednoosobową. Może seniorzy chcieliby się zaangażować w to nasze piekiełko, skoro rodzice nie mają czasu? Warto by było zeby był gospodarz ...


A może po prostu niech każdy zajmie się swoimi sprawami. Masz dziecko? Zajmij się nim, pilnuj na podwórku, organizuj zajęcia, spędzaj z nim czas. Nie masz dziecka? Zajmij się pracą/kotem/smartfonem/łotewer i nie organizuj życia innym. Nawet jak się jakiemuś obcemu dziecku coś przydarzy, to będzie wina i problem jego rodziców, a nie twój. Podobno nadgorliwość gorsza od faszyzmu...
Re: bla
PostWysłany: Pon 15:38, 21 Wrz 2015
Gość

 


Anonymous napisał:
bla napisał:
racjonalizować będziemy do pierwszego powaznego wypadku na naszym osiedlu, potem wprowadzimy dyżury rodziców i się sprawa uporzadkuje na jakis czas. Rady mieszkańcw na tym osiedlu nie ma juz od kilku lat - rada powinna składać się z kilku członków a mamy rade jednoosobową. Może seniorzy chcieliby się zaangażować w to nasze piekiełko, skoro rodzice nie mają czasu? Warto by było zeby był gospodarz ...


A może po prostu niech każdy zajmie się swoimi sprawami. Masz dziecko? Zajmij się nim, pilnuj na podwórku, organizuj zajęcia, spędzaj z nim czas. Nie masz dziecka? Zajmij się pracą/kotem/smartfonem/łotewer i nie organizuj życia innym. Nawet jak się jakiemuś obcemu dziecku coś przydarzy, to będzie wina i problem jego rodziców, a nie twój. Podobno nadgorliwość gorsza od faszyzmu...


Tu nie chodzi o organizowanie..., ale o wyegzekwowanie należnego każdemu mieszkańcowi SPOKOJU I PORZĄDKU w tym przeładowanym kołchozie i właśnie dlatego, że jest taka masa ludzi musi być większa dyscyplina i porządek.
Re: bla
PostWysłany: Pon 16:30, 21 Wrz 2015
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
bla napisał:
racjonalizować będziemy do pierwszego powaznego wypadku na naszym osiedlu, potem wprowadzimy dyżury rodziców i się sprawa uporzadkuje na jakis czas. Rady mieszkańcw na tym osiedlu nie ma juz od kilku lat - rada powinna składać się z kilku członków a mamy rade jednoosobową. Może seniorzy chcieliby się zaangażować w to nasze piekiełko, skoro rodzice nie mają czasu? Warto by było zeby był gospodarz ...


A może po prostu niech każdy zajmie się swoimi sprawami. Masz dziecko? Zajmij się nim, pilnuj na podwórku, organizuj zajęcia, spędzaj z nim czas. Nie masz dziecka? Zajmij się pracą/kotem/smartfonem/łotewer i nie organizuj życia innym. Nawet jak się jakiemuś obcemu dziecku coś przydarzy, to będzie wina i problem jego rodziców, a nie twój. Podobno nadgorliwość gorsza od faszyzmu...


Tu nie chodzi o organizowanie..., ale o wyegzekwowanie należnego każdemu mieszkańcowi SPOKOJU I PORZĄDKU w tym przeładowanym kołchozie i właśnie dlatego, że jest taka masa ludzi musi być większa dyscyplina i porządek.


Tyle, że nasyłanie opieki społecznej - i może jeszcze policji - to jest zabieranie się do problemu od d*py strony...
Re: bla
PostWysłany: Pon 19:04, 21 Wrz 2015
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
bla napisał:
racjonalizować będziemy do pierwszego powaznego wypadku na naszym osiedlu, potem wprowadzimy dyżury rodziców i się sprawa uporzadkuje na jakis czas. Rady mieszkańcw na tym osiedlu nie ma juz od kilku lat - rada powinna składać się z kilku członków a mamy rade jednoosobową. Może seniorzy chcieliby się zaangażować w to nasze piekiełko, skoro rodzice nie mają czasu? Warto by było zeby był gospodarz ...


A może po prostu niech każdy zajmie się swoimi sprawami. Masz dziecko? Zajmij się nim, pilnuj na podwórku, organizuj zajęcia, spędzaj z nim czas. Nie masz dziecka? Zajmij się pracą/kotem/smartfonem/łotewer i nie organizuj życia innym. Nawet jak się jakiemuś obcemu dziecku coś przydarzy, to będzie wina i problem jego rodziców, a nie twój. Podobno nadgorliwość gorsza od faszyzmu...


Tu nie chodzi o organizowanie..., ale o wyegzekwowanie należnego każdemu mieszkańcowi SPOKOJU I PORZĄDKU w tym przeładowanym kołchozie i właśnie dlatego, że jest taka masa ludzi musi być większa dyscyplina i porządek.


Tyle, że nasyłanie opieki społecznej - i może jeszcze policji - to jest zabieranie się do problemu od d*py strony...


Mam wrażenie, że ktoś zawiadomił opiekę społeczną z desperacji, bo nie mógł się doczekać od spółdzielni działań, które uporządkują to bezhołowie.

Przechodząc przez inne osiedla widać na asfalcie wymalowane na biało napisy: ZAKAZ GRY W PIŁKĘ, czy to tak trudno jest wywiesić na patio podobny zakaz.
Czy tak trudno wywiesić na tablicach i placach zabaw fragmenty regulaminu osiedla dotyczącego opieki nad dziećmi oraz zachowania na terenie osiedla.
Re: bla
PostWysłany: Śro 13:36, 23 Wrz 2015
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
bla napisał:
racjonalizować będziemy do pierwszego powaznego wypadku na naszym osiedlu, potem wprowadzimy dyżury rodziców i się sprawa uporzadkuje na jakis czas. Rady mieszkańcw na tym osiedlu nie ma juz od kilku lat - rada powinna składać się z kilku członków a mamy rade jednoosobową. Może seniorzy chcieliby się zaangażować w to nasze piekiełko, skoro rodzice nie mają czasu? Warto by było zeby był gospodarz ...


A może po prostu niech każdy zajmie się swoimi sprawami. Masz dziecko? Zajmij się nim, pilnuj na podwórku, organizuj zajęcia, spędzaj z nim czas. Nie masz dziecka? Zajmij się pracą/kotem/smartfonem/łotewer i nie organizuj życia innym. Nawet jak się jakiemuś obcemu dziecku coś przydarzy, to będzie wina i problem jego rodziców, a nie twój. Podobno nadgorliwość gorsza od faszyzmu...


Tu nie chodzi o organizowanie..., ale o wyegzekwowanie należnego każdemu mieszkańcowi SPOKOJU I PORZĄDKU w tym przeładowanym kołchozie i właśnie dlatego, że jest taka masa ludzi musi być większa dyscyplina i porządek.


Tyle, że nasyłanie opieki społecznej - i może jeszcze policji - to jest zabieranie się do problemu od d*py strony...


Mam wrażenie, że ktoś zawiadomił opiekę społeczną z desperacji, bo nie mógł się doczekać od spółdzielni działań, które uporządkują to bezhołowie.

Przechodząc przez inne osiedla widać na asfalcie wymalowane na biało napisy: ZAKAZ GRY W PIŁKĘ, czy to tak trudno jest wywiesić na patio podobny zakaz.
Czy tak trudno wywiesić na tablicach i placach zabaw fragmenty regulaminu osiedla dotyczącego opieki nad dziećmi oraz zachowania na terenie osiedla.


Z desperacji? Na naszym osiedlu, gdzie w zasadzie nic się nie dzieje? Nasyłacie opiekę społeczną na dzieci, bo w piłkę grają? Ktoś chyba nigdy nie mieszkał w "normalnym" blokowisku.
PostWysłany: Śro 17:09, 23 Wrz 2015
Gość

 


Cytat:
Z desperacji? Na naszym osiedlu, gdzie w zasadzie nic się nie dzieje? Nasyłacie opiekę społeczną na dzieci, bo w piłkę grają? Ktoś chyba nigdy nie mieszkał w "normalnym" blokowisku.


To proszę się przejść po normalnym blokowisku chociażby na otwartych po PRL - owskich osiedlach na Ursynowie, gdzie widać białą farbą wymalowane napisy ZAKAZ GRY W PIŁKĘ.
Z tego co zrozumiałam ktoś zawiadomił opiekę, ale nie ze względu na grę w piłkę, lecz na wulgarny język jakim się posługują nastolatki.

Klika lat temu doszło na kl. C do podpaleń, okazało się, ze to małoletni mieszkańcy tej klatki. Matkę obarczono kosztami remontu, ale nie wiem czy je w końcu zapłaciła, ale wiem, że się szybko wyprowadziła.
PostWysłany: Śro 19:04, 23 Wrz 2015
Gość

 


Anonymous napisał:
Cytat:
Z desperacji? Na naszym osiedlu, gdzie w zasadzie nic się nie dzieje? Nasyłacie opiekę społeczną na dzieci, bo w piłkę grają? Ktoś chyba nigdy nie mieszkał w "normalnym" blokowisku.


To proszę się przejść po normalnym blokowisku chociażby na otwartych po PRL - owskich osiedlach na Ursynowie, gdzie widać białą farbą wymalowane napisy ZAKAZ GRY W PIŁKĘ.
Z tego co zrozumiałam ktoś zawiadomił opiekę, ale nie ze względu na grę w piłkę, lecz na wulgarny język jakim się posługują nastolatki.

Klika lat temu doszło na kl. C do podpaleń, okazało się, ze to małoletni mieszkańcy tej klatki. Matkę obarczono kosztami remontu, ale nie wiem czy je w końcu zapłaciła, ale wiem, że się szybko wyprowadziła.


Nastolatki wulgarnym językiem się posługują i zawiadamianie opieki społecznej tego nie zmieni. Może nam się to nie podobać, ale żyć wbrew faktom nie warto - szkodzi psychice.
A na otwartych osiedlach owszem, są zakazy gry w piłkę - w strefach, gdzie jeżdżą/parkują samochody - ze względów bezpieczeństwa, żeby dziecko nie wybiegło za piłką wprost pod samochód. Nie dlatego, że sąsiadom się nie podoba, że na ICH OSIEDLU mieszkają dzieci, które mają czelność pojawiać się w przestrzeni publicznej zamiast siedzieć przed telewizorem.
PostWysłany: Śro 19:36, 23 Wrz 2015
Gość

 


[quote="Anonymous"]
Anonymous napisał:
Cytat:
Z desperacji? Na naszym osiedlu, gdzie w zasadzie nic się nie dzieje? Nasyłacie opiekę społeczną na dzieci, bo w piłkę grają? Ktoś chyba nigdy nie mieszkał w "normalnym" blokowisku.


To proszę się przejść po normalnym blokowisku chociażby na otwartych po PRL - owskich osiedlach na Ursynowie, gdzie widać białą farbą wymalowane napisy ZAKAZ GRY W PIŁKĘ.
Z tego co zrozumiałam ktoś zawiadomił opiekę, ale nie ze względu na grę w piłkę, lecz na wulgarny język jakim się posługują nastolatki.

Klika lat temu doszło na kl. C do podpaleń, okazało się, ze to małoletni mieszkańcy tej klatki. Matkę obarczono kosztami remontu, ale nie wiem czy je w końcu zapłaciła, ale wiem, że się szybko wyprowadziła.[/quote

Nastolatki wulgarnym językiem się posługują i zawiadamianie opieki społecznej tego nie zmieni. Może nam się to nie podobać, ale żyć wbrew faktom nie warto - szkodzi psychice.
A na otwartych osiedlach owszem, są zakazy gry w piłkę - w strefach, gdzie jeżdżą/parkują samochody - ze względów bezpieczeństwa, żeby dziecko nie wybiegło za piłką wprost pod samochód. Nie dlatego, że sąsiadom się nie podoba, że na ICH OSIEDLU mieszkają dzieci, które mają czelność pojawiać się w przestrzeni publicznej zamiast siedzieć przed telewizorem.

To już jest szczyt... Jeśli masz dzieci zapewnij im rozrywkę na pustych boiskach a nam daj prawo do odpoczynku we własnym domu. Twoje dziecko twój problem - nie mój
PostWysłany: Śro 20:39, 23 Wrz 2015
Gość

 


[quote="Anonymous"]
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Cytat:
Z desperacji? Na naszym osiedlu, gdzie w zasadzie nic się nie dzieje? Nasyłacie opiekę społeczną na dzieci, bo w piłkę grają? Ktoś chyba nigdy nie mieszkał w "normalnym" blokowisku.


To proszę się przejść po normalnym blokowisku chociażby na otwartych po PRL - owskich osiedlach na Ursynowie, gdzie widać białą farbą wymalowane napisy ZAKAZ GRY W PIŁKĘ.
Z tego co zrozumiałam ktoś zawiadomił opiekę, ale nie ze względu na grę w piłkę, lecz na wulgarny język jakim się posługują nastolatki.

Klika lat temu doszło na kl. C do podpaleń, okazało się, ze to małoletni mieszkańcy tej klatki. Matkę obarczono kosztami remontu, ale nie wiem czy je w końcu zapłaciła, ale wiem, że się szybko wyprowadziła.[/quote

Nastolatki wulgarnym językiem się posługują i zawiadamianie opieki społecznej tego nie zmieni. Może nam się to nie podobać, ale żyć wbrew faktom nie warto - szkodzi psychice.
A na otwartych osiedlach owszem, są zakazy gry w piłkę - w strefach, gdzie jeżdżą/parkują samochody - ze względów bezpieczeństwa, żeby dziecko nie wybiegło za piłką wprost pod samochód. Nie dlatego, że sąsiadom się nie podoba, że na ICH OSIEDLU mieszkają dzieci, które mają czelność pojawiać się w przestrzeni publicznej zamiast siedzieć przed telewizorem.

To już jest szczyt... Jeśli masz dzieci zapewnij im rozrywkę na pustych boiskach a nam daj prawo do odpoczynku we własnym domu. Twoje dziecko twój problem - nie mój


Na szczęście moje dzieci są już od dawna dorosłe. Na szczęście wychowywały się w normalnych czasach.
PostWysłany: Śro 20:53, 23 Wrz 2015
Gość

 


[quote="Anonymous"]
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Cytat:
Z desperacji? Na naszym osiedlu, gdzie w zasadzie nic się nie dzieje? Nasyłacie opiekę społeczną na dzieci, bo w piłkę grają? Ktoś chyba nigdy nie mieszkał w "normalnym" blokowisku.





Nie dlatego, że sąsiadom się nie podoba, że na ICH OSIEDLU mieszkają dzieci, które mają czelność pojawiać się w przestrzeni publicznej zamiast siedzieć przed telewizorem.



To już jest szczyt... Jeśli masz dzieci zapewnij im rozrywkę na pustych boiskach a nam daj prawo do odpoczynku we własnym domu. Twoje dziecko twój problem - nie mój



Niestety nie. Okazuje się, ze czyjeś dziecko lecz mój problem. Crying or Very sad

a do adwersarza:

Nie chodzi o niechęć, czy nietolerancję wobec dzieci - chodzi o Hałas, który one czynią w przestrzeni wspólnej, którą dzielimy i nie może być tek, żeby jakaś garstka nastolatków ją zawłaszczała nie licząc się z nikim.
Nie mam nic przeciwko dzieciom, zabawom i grze w piłkę, ale to się wiąże z krzykiem, wręcz dzikim wrzaskiem.
PostWysłany: Czw 5:00, 24 Wrz 2015
Gość

 


[quote="Anonymous"]
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Cytat:
Z desperacji? Na naszym osiedlu, gdzie w zasadzie nic się nie dzieje? Nasyłacie opiekę społeczną na dzieci, bo w piłkę grają? Ktoś chyba nigdy nie mieszkał w "normalnym" blokowisku.





Nie dlatego, że sąsiadom się nie podoba, że na ICH OSIEDLU mieszkają dzieci, które mają czelność pojawiać się w przestrzeni publicznej zamiast siedzieć przed telewizorem.



To już jest szczyt... Jeśli masz dzieci zapewnij im rozrywkę na pustych boiskach a nam daj prawo do odpoczynku we własnym domu. Twoje dziecko twój problem - nie mój



Niestety nie. Okazuje się, ze czyjeś dziecko lecz mój problem. Crying or Very sad

a do adwersarza:

Nie chodzi o niechęć, czy nietolerancję wobec dzieci - chodzi o Hałas, który one czynią w przestrzeni wspólnej, którą dzielimy i nie może być tek, żeby jakaś garstka nastolatków ją zawłaszczała nie licząc się z nikim.
Nie mam nic przeciwko dzieciom, zabawom i grze w piłkę, ale to się wiąże z krzykiem, wręcz dzikim wrzaskiem.

I te potworne przekleństwa. Ale jak tego ma nie być skoro obok przeklinającego, bardzo drobnego chłopca stoi, dorosły, postawny mężczyzna bawiący się z własnym, małym jeszcze dzieckiem i nie reaguje. Zakładam, że uznaje, że jego dziecko pobiera właściwą naukę, zwłaszcza poprawnej polszczyzny i radzenia sobie w grupie społecznej.
Dzieci na patio i...
  Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 11 z 14  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin