Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna

Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne » wyższa stawka za ochronę Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Nie 16:08, 27 Lis 2016
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Niektórym się wydaje, że to podnosi ich prestiż, ale chwal się człowieku za własne pieniądze przed znajomymi, ja takich próżnych potrzeb nie mam.


To się wyprowadź. Wprowadziłeś się na chronione osiedle i teraz do kogo masz pretensje? Tak, ochrona podnosi prestiż i choć w minimalnym stopniu odstrasza potencjalnych złodziei, którym łatwiej wejść i rozmyć się w niechronionym blokowisku. Nie podoba się ochrona? Dookoła jest mnóstwo niechronionych osiedli - można się w każdej chwili wyprowadzić. A my chcemy mieszkać tak jak do tej pory. I nie, to nie my mamy się wyprowadzić na chronione osiedle, my MIESZKAMY na chronionym osiedlu, stać nas na to i NIE CHCEMY NIC ZMIENIAĆ. A już na pewno nie dlatego, że nagle kogoś przestało być stać na mieszkanie tu i w związku z tym postanowił nam obniżyć standard do swoich możliwości.



C o za My??? mów w swoim imieniu. Uzurpujesz sobie prawo wypowiadania się za innych. Jak Ci zależy na prestiżu to się wyprowadź do penthouse'. Otwórz oczy i zobacz, że mieszkasz w zwykłym, spółdzielczym, coraz gorzej wyglądającym blokowisku,mrówkowcu, więc to nie żaden prestiż. Za moje pieniądze nie poprawiaj sobie samopoczucia i standardu złudzeniem, ze jak po patio snują się smętni panowie, to jest bezpieczniej. Prawie codziennie pukają do moich drzwi jacyś ludzie z prośbą o pieniądze na przeróżne fundacje, kominiarze i inni naciągacze. Na osiedle wchodzi kto chce, był nawet napad na osobę wracającą z banku, z garażu ginęły samochody, o jakim bezpieczeństwie mówisz?!
Nie wprowadzałem się na to osiedle, ja je budowałem od samego początku i nie miało być ono chronione, więc się sam wyprowadź, wokoło masz ich jeszcze kilka.


Nie widzę powodu, żeby się wyprowadzać. Odpowiada mi fakt, że na osiedlu jest ochrona. Sąsiedzi, z którymi rozmawiam też nie mają nic do ochrony i ochroniarzy, więc nie wypowiadam się tylko w swoim imieniu. Stać nas na to, żeby płacić za ochronę i jeszcze raz: NIE CHCEMY TEGO ZMIENIAĆ. Ty chcesz coś zmieniać wbrew innym mieszkańcom osiedla. A my (ja i sąsiedzi) nie dajemy na to zgody. I tyle.


Ty i te Twoje kilka sąsiadek Laughing to dla ciebie znaczy, że czegoś chcę wbrew wszystkim mieszkańcom Laughing naprawdę skończmy tą żałosną dyskusję. Z dziećmi prędzej dojdę do porozumienia, niż z Tobą - równie autorytarną osobą jak spółdzielnia.
PostWysłany: Nie 16:19, 27 Lis 2016
Gość

 


Anonymous napisał:
Ty i te Twoje kilka sąsiadek Laughing to dla ciebie znaczy, że czegoś chcę wbrew wszystkim mieszkańcom Laughing naprawdę skończmy tą żałosną dyskusję. Z dziećmi prędzej dojdę do porozumienia, niż z Tobą - równie autorytarną osobą jak spółdzielnia.


Nie wbrew wszystkim. Ale jeżeli chcesz coś zmieniać, to na tobie spoczywa ciężar udowodnienia, że WIĘKSZOŚĆ mieszkańców chce tej zmiany. Więc zamiast wdawać się w żałosne dyskusje, napisz wniosek do spółdzielni, zbierz pod nim podpisy z co najmniej 280 mieszkań i wtedy będziesz mógł sobie wprowadzać zmiany nie licząc się z "kilkoma sąsiadkami". To takie proste przecież.
PostWysłany: Nie 16:26, 27 Lis 2016
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Ty i te Twoje kilka sąsiadek Laughing to dla ciebie znaczy, że czegoś chcę wbrew wszystkim mieszkańcom Laughing naprawdę skończmy tą żałosną dyskusję. Z dziećmi prędzej dojdę do porozumienia, niż z Tobą - równie autorytarną osobą jak spółdzielnia.


Nie wbrew wszystkim. Ale jeżeli chcesz coś zmieniać, to na tobie spoczywa ciężar udowodnienia, że WIĘKSZOŚĆ mieszkańców chce tej zmiany. Więc zamiast wdawać się w żałosne dyskusje, napisz wniosek do spółdzielni, zbierz pod nim podpisy z co najmniej 280 mieszkań i wtedy będziesz mógł sobie wprowadzać zmiany nie licząc się z "kilkoma sąsiadkami". To takie proste przecież.


Nie odwracaj kota ogonem, ja nie twierdziłem, że większość nie chce ochrony za takie pieniądze, ale TO TY twierdziłeś/aś, że większość chce tego co Ty, więc to TY udowodnij, skoro w imieniu większości się wypowiadasz.
PostWysłany: Nie 16:36, 27 Lis 2016
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Ty i te Twoje kilka sąsiadek Laughing to dla ciebie znaczy, że czegoś chcę wbrew wszystkim mieszkańcom Laughing naprawdę skończmy tą żałosną dyskusję. Z dziećmi prędzej dojdę do porozumienia, niż z Tobą - równie autorytarną osobą jak spółdzielnia.


Nie wbrew wszystkim. Ale jeżeli chcesz coś zmieniać, to na tobie spoczywa ciężar udowodnienia, że WIĘKSZOŚĆ mieszkańców chce tej zmiany. Więc zamiast wdawać się w żałosne dyskusje, napisz wniosek do spółdzielni, zbierz pod nim podpisy z co najmniej 280 mieszkań i wtedy będziesz mógł sobie wprowadzać zmiany nie licząc się z "kilkoma sąsiadkami". To takie proste przecież.


Nie odwracaj kota ogonem, ja nie twierdziłem, że większość nie chce ochrony za takie pieniądze, ale TO TY twierdziłeś/aś, że większość chce tego co Ty, więc to TY udowodnij, skoro w imieniu większości się wypowiadasz.


Ja się wypowiadam za utrzymaniem status quo. Tylko tyle. I normalnie zakłada się, że milcząca część ludzi też się za tym opowiada, bo jakby chciała zmian, to by nie milczała. Więc zmienianie czegokolwiek tylko dlatego, że ciebie nie stać (przestało być stać) nie ma najmniejszego sensu. Jeżeli chcesz coś zmieniać, to na tobie spoczywa obowiązek wykazania, że ta zmiana jest dobra/większość tego chce. Tu nie ma żadnego kota. Tu jest po prostu twoje chciejstwo, które próbujesz rozciągnąć na wszystkich, nie mając ku temu podstaw. Udowodnij, że ludzie chcą zmian i wtedy je wprowadzaj. Nie rób jak nasz rząd, który najpierw wprowadza zmiany, a potem mówi, że to dla naszego dobra, a ci co nie chcą zmian, to od żłoba są odrywani. Bo jakbyś miał w zanadrzu ten argument to nie, nie mam żadnych powiązań z obecnym/poprzednim/żadnym zarządem naszej spółdzielni.
PostWysłany: Nie 18:03, 27 Lis 2016
Eleonora
Gość

 


Jak wynajmujący zaczną rezygnować z mieszkań,to ich właściciele we własnym interesie zaczną się interesować, czy jest im potrzebna ochrona i czy w takiej ilości i za taką cenę.
PostWysłany: Nie 18:21, 27 Lis 2016
Gość

 


Eleonora napisał:
Jak wynajmujący zaczną rezygnować z mieszkań,to ich właściciele we własnym interesie zaczną się interesować, czy jest im potrzebna ochrona i czy w takiej ilości i za taką cenę.


Ma Pani chyba na myśli najemców, bo wynajmującym jest właściciel mieszkania... Najemcy szukają osiedli strzeżonych (podobnie zresztą jak kupujący mieszkanie) proszę się więc nie martwić o interesy wynajmujących, oni akurat mają z czego płacić za ochronę.
PostWysłany: Nie 18:36, 27 Lis 2016
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Haha super z 3 może być 1 jak na Pieleckiego ale czy ktoś pytał nas o zdanie??? Po co !!!wszystko wiedzą lepiej szkoda sie denerwować


O tym, że osiedle będzie zamknięte i chronione, było wiadomo od początku. I wtedy zasadnym było zadać SOBIE pytanie: czy mnie stać na mieszkanie na takim osiedlu. Jak się ktoś nagle, po prawie 20 latach obudził, to ma problem. Ale to jeszcze nie powód, żeby przemeblowywać życie 550 rodzinom. Ja nie chcę, żeby nasze odisedle przestało być chronione.


To prawda, od początku planowano osiedle zamknięte i chronione. Z tego m.in względu kupiłam tutaj mieszkanie 15 lat temu i nie widzę powodu, żeby teraz obniżać standard swojego życia na osiedlu.
PostWysłany: Nie 19:18, 27 Lis 2016
Gość

 


[quote="Anonymous"][quote="Anonymous"]
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Ty i te Twoje kilka sąsiadek Laughing to dla ciebie znaczy, że czegoś chcę wbrew wszystkim mieszkańcom Laughing naprawdę skończmy tą żałosną dyskusję. Z dziećmi prędzej dojdę do porozumienia, niż z Tobą - równie autorytarną osobą jak spółdzielnia.




Nie rób jak nasz rząd, który najpierw wprowadza zmiany, a potem mówi, że to dla naszego dobra, a ci co nie chcą zmian, to od żłoba są odrywani. Bo jakbyś miał w zanadrzu ten argument to nie, nie mam żadnych powiązań z obecnym/poprzednim/żadnym zarządem naszej spółdzielni.


Ci od żłoba oderwani, nie mają teraz pieniędzy na podwyżki za ochronę.
PostWysłany: Nie 20:10, 27 Lis 2016
Gość

 


No I w koło złotówka przegrana teraz ochrona płacenia od nowa dobre
PostWysłany: Nie 21:25, 27 Lis 2016
Gość

 


Anonymous napisał:
No I w koło złotówka przegrana teraz ochrona płacenia od nowa dobre


Bingo! przegrane sprawy kosztują, to się trzeba odkuć. A jak teraz ludzie powygrywają w sadach podwyżkę za ochronę, to chętni do płacenia jak widać się znajdą i ze zrozumieniem przyjmą i uznają, ze wszystko "zgodne z prawem"
a może i poproszą o więcej dla prestiżu i bezpieczeństwa. Laughing Laughing Laughing
PostWysłany: Pon 10:01, 28 Lis 2016
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
No I w koło złotówka przegrana teraz ochrona płacenia od nowa dobre


Bingo! przegrane sprawy kosztują, to się trzeba odkuć. A jak teraz ludzie powygrywają w sadach podwyżkę za ochronę, to chętni do płacenia jak widać się znajdą i ze zrozumieniem przyjmą i uznają, ze wszystko "zgodne z prawem"
a może i poproszą o więcej dla prestiżu i bezpieczeństwa. Laughing Laughing Laughing


Smutne, że zawsze znajdą się tacy, którzy uznają uczciwie płacących za frajerów, na których można żerować.
PostWysłany: Pon 10:13, 28 Lis 2016
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
No I w koło złotówka przegrana teraz ochrona płacenia od nowa dobre


Bingo! przegrane sprawy kosztują, to się trzeba odkuć. A jak teraz ludzie powygrywają w sadach podwyżkę za ochronę, to chętni do płacenia jak widać się znajdą i ze zrozumieniem przyjmą i uznają, ze wszystko "zgodne z prawem"
a może i poproszą o więcej dla prestiżu i bezpieczeństwa. Laughing Laughing Laughing


Smutne, że zawsze znajdą się tacy, którzy uznają uczciwie płacących za frajerów, na których można żerować.


Jeżeli wygrywają w sądach, to nie żerują. Jeżeli natomiast ktoś chce płacić za to za co nie musi, to niech płaci, ale niech nie zmusza do tego innych i niech lepiej pilnuje spółdzielnię, jeżeli już ma pretensję, to do niej.
PostWysłany: Pon 10:35, 28 Lis 2016
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
No I w koło złotówka przegrana teraz ochrona płacenia od nowa dobre


Bingo! przegrane sprawy kosztują, to się trzeba odkuć. A jak teraz ludzie powygrywają w sadach podwyżkę za ochronę, to chętni do płacenia jak widać się znajdą i ze zrozumieniem przyjmą i uznają, ze wszystko "zgodne z prawem"
a może i poproszą o więcej dla prestiżu i bezpieczeństwa. Laughing Laughing Laughing


Smutne, że zawsze znajdą się tacy, którzy uznają uczciwie płacących za frajerów, na których można żerować.


Jeżeli wygrywają w sądach, to nie żerują. Jeżeli natomiast ktoś chce płacić za to za co nie musi, to niech płaci, ale niech nie zmusza do tego innych i niech lepiej pilnuje spółdzielnię, jeżeli już ma pretensję, to do niej.


Oczywiście, że żerują. Ich wygrane opłacane są z pieniędzy tych, którzy płacą. Łatwo jest wygrywać w sądzie, gdy sytuacja spółdzielni jest trudna i wiele rzeczy trzeba regulować balansując na granicy tego, co przepisy dopuszczają. Zawsze trzeba się wtedy liczyć z tym, że interpretacja sądu znajdzie się po niechcianej stronie tej granicy. I zawsze trzeba się liczyć z tym, że ktoś (uważający się za cwańszego od "frajerów") to wykorzysta. Ważne jest, że zaoszczędził. Nieważne, że kosztem sąsiada. Jak frajer to niech płaci. Zero poczucia odpowiedzialności za to, żeby tę spółdzielnię w końcu wyprowadzić na prostą. Przecież ta spółdzielnia jest "ich" a nie "nasza". A najlepiej w ogóle tę spółdzielnię rozwalić. Na zgliszczach będzie się mieszkało najprzyjemniej. Byle prezesowi dowalić i samemu oszczędzić. Nieważne jakim i czyim kosztem. Nic dziwnego, w skali kraju takie samo myślenie doprowadziło do tego co mamy. Nie ma powodu, żeby na lokalnym podwórku było inaczej.
PostWysłany: Pon 11:40, 28 Lis 2016
Gość

 


Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
No I w koło złotówka przegrana teraz ochrona płacenia od nowa dobre


Bingo! przegrane sprawy kosztują, to się trzeba odkuć. A jak teraz ludzie powygrywają w sadach podwyżkę za ochronę, to chętni do płacenia jak widać się znajdą i ze zrozumieniem przyjmą i uznają, ze wszystko "zgodne z prawem"
a może i poproszą o więcej dla prestiżu i bezpieczeństwa. Laughing Laughing Laughing


Smutne, że zawsze znajdą się tacy, którzy uznają uczciwie płacących za frajerów, na których można żerować.


Jeżeli wygrywają w sądach, to nie żerują. Jeżeli natomiast ktoś chce płacić za to za co nie musi, to niech płaci, ale niech nie zmusza do tego innych i niech lepiej pilnuje spółdzielnię, jeżeli już ma pretensję, to do niej.


Oczywiście, że żerują. Ich wygrane opłacane są z pieniędzy tych, którzy płacą. Łatwo jest wygrywać w sądzie, gdy sytuacja spółdzielni jest trudna i wiele rzeczy trzeba regulować balansując na granicy tego, co przepisy dopuszczają. Zawsze trzeba się wtedy liczyć z tym, że interpretacja sądu znajdzie się po niechcianej stronie tej granicy. I zawsze trzeba się liczyć z tym, że ktoś (uważający się za cwańszego od "frajerów") to wykorzysta. Ważne jest, że zaoszczędził. Nieważne, że kosztem sąsiada. Jak frajer to niech płaci. Zero poczucia odpowiedzialności za to, żeby tę spółdzielnię w końcu wyprowadzić na prostą. Przecież ta spółdzielnia jest "ich" a nie "nasza". A najlepiej w ogóle tę spółdzielnię rozwalić. Na zgliszczach będzie się mieszkało najprzyjemniej. Byle prezesowi dowalić i samemu oszczędzić. Nieważne jakim i czyim kosztem. Nic dziwnego, w skali kraju takie samo myślenie doprowadziło do tego co mamy. Nie ma powodu, żeby na lokalnym podwórku było inaczej.


Przecież spółdzielnia już jest na prostej. Spłaciła cały dług, to co my mamy jeszcze spłacać.???!Niech sobie prezesi zmniejszą swoje pobory, to nie trzeba będzie podnosić opłat. Mało żeśmy dopłacali do budowy, a potem na ratowanie spółdzielni, JAK DŁUGO MOŻNA ! A ONI ŻYJĄ JAK PĄCZKI W MAŚLE i tylko się na tym wzbogacają, a mnie już nie stać na nic i nie zamierzam płacić więcej za coś co się szumnie nazywa ochroną, a jest tylko ochronką dla bezrobotnych, ale ja nie jestem opieką społeczną.
PostWysłany: Pon 11:48, 28 Lis 2016
Gość

 


Spółdzielnia spłaciła dług? To na gruntach już nie ma hipoteki?
wyższa stawka za ochronę
  Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 5  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin