Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna

Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne » Nasz dom jak bank (monitoring, pastylki) Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
pastylki
PostWysłany: Pią 19:19, 02 Lut 2007
sąsiad
Gość

 


mam pytanie odnośnie kart dostępu - jak dugo przechowywane są dane o moich zwyczajach w centrali systemu? Kto jest administratorem tych danych i czy kogoś poproszono o zgodę na przechowywanie tych danych w pamięci systemu?
Czy system jest odpowiednio zabezpieczony tzn czy np administracja systemem odbywa sie przez Internet?

Jeśli ktoś zna odpowiedzi na te pytanie to może się podzieli.

Pozdrawiam,
Sąsiad

Od administratora forum:
część wiadomości z tego wątku została przeniesiona do tematu dot. wandalizmu na osiedlu
PostWysłany: Pią 22:08, 23 Lut 2007
GOŚĆ 2
Gość

 


Brama wejściowa od strony Moczydłowskiej jest od tygodnia otwarta i byłoby wszystko dobrze gdyby nie fakt, że zapłaciliśmy za coś innego.

Ciekawe ile jeszcze będą nas kosztowały kolejne naprawy tej bramki?
Czy nie lepiej zostawić to tak jak jest, bez naprawy i skończyć z tą fikcją zamkniętego osiedla???
TO OSIEDLE JEST ZA DUŻE NA SZCZELNE ZAMYKANIE GO W CAŁOŚCI.
Monitoring można sprzedać na pchlim targu, bo do nieczego nie jest potrzebny, a na froncie budynku można powiesić atrapę z odstraszającym napisem OSIEDLE MONITOROWANE i jeszcze trupią czaszkę dla wzmocnienia efektu.


pozdrawiam sąsiadów
PostWysłany: Pią 22:09, 23 Lut 2007
Gość

 


GOŚĆ 2 napisał:
TO OSIEDLE JEST ZA DUŻE NA SZCZELNE ZAMYKANIE GO W CAŁOŚCI.


Ciekawe, że na Ursynowie są osiedla porównywalne z naszym i większe, które są szczelnie zamykane, a goście muszą się meldować u ochrony, która dzwoni do lokatora i powiadamia go o odwiedzinach. Tylko u nas jakoś nic się nie da...
PostWysłany: Pią 22:12, 23 Lut 2007
asfk'h
Gość

 


Anonymous napisał:
GOŚĆ 2 napisał:
TO OSIEDLE JEST ZA DUŻE NA SZCZELNE ZAMYKANIE GO W CAŁOŚCI.


Ciekawe, że na Ursynowie są osiedla porównywalne z naszym i większe, które są szczelnie zamykane, a goście muszą się meldować u ochrony, która dzwoni do lokatora i powiadamia go o odwiedzinach. Tylko u nas jakoś nic się nie da...


powiadamia z telefonu komórkowego ochrony ?
Na czyj koszt?
Ja bym wolał jednak żeby ochrona mnie nie wyręczała i żeby mój gość mógł sie ze mną skontaktować za pomocą sprawnego domofonu i nie koniecznie przy bramie głównej, ale przy wejściu na klatkę schodową.

Mam w poważaniu Wasze zamknięte osiedle, które wcale nie jest zamknięte. Brama od Moczydłowskiej jest otwarta dla wszystkich i całe szczęscie, bo nie trzeba szukać przy wejściu, na mrozie tej durnej karty .
PostWysłany: Pią 22:13, 23 Lut 2007
Gość

 


Anonymous napisał:
GOŚĆ 2 napisał:
TO OSIEDLE JEST ZA DUŻE NA SZCZELNE ZAMYKANIE GO W CAŁOŚCI.


Ciekawe, że na Ursynowie są osiedla porównywalne z naszym i większe, które są szczelnie zamykane, a goście muszą się meldować u ochrony, która dzwoni do lokatora i powiadamia go o odwiedzinach. Tylko u nas jakoś nic się nie da...


Czy ktoś widział wiekszy moloch na Ursynowie niż nasz i to jeszcze szczelnie zamknięty?

Nawet niektórzy pracownicy tej spółdzielni przyznają obiektywnie, ze zamykanie naszego osiedla nie ma sensu.
Jezeli nasz wróg już tak mówi, to rzeczywiście jest coś jest na rzeczy.
PostWysłany: Sob 8:40, 24 Lut 2007
Gośc
Gość

 


Ciekawe, że nasi kochani ochroniarze nie zauważyli,że jedna z bram jest ciągle otwarta. Nie wspomnę o administratorze. Jeśli natomiast naprawa trwa tak długo - to czyja firma nam wepchnęła taki bubel.
Chyba poprosze o zwrot kasy za dodatkową karte - teraz mi niepotrzebna i chyba w ogóle jest niepotrzebna. Wejść mozna zawsze i bez niej.
PostWysłany: Sob 16:38, 24 Lut 2007
Gość

 


Gośc napisał:
Ciekawe, że nasi kochani ochroniarze nie zauważyli,że jedna z bram jest ciągle otwarta. Nie wspomnę o administratorze. Jeśli natomiast naprawa trwa tak długo - to czyja firma nam wepchnęła taki bubel.
Chyba poprosze o zwrot kasy za dodatkową karte - teraz mi niepotrzebna i chyba w ogóle jest niepotrzebna. Wejść mozna zawsze i bez niej.


I dobrze niech nie naprawiają. Ja notorycznie zapominam karty, więc chwalę sobie to że brama jest otwarta.

Spóldzielnia swoje zrobiła. Spis lokatorów załatwiony to im teraz nie zależy na naprawie bramy i naszym ponoć bezpieczeństwie i mam nadzieję, ze tak już zostanie.

Dobrze by było dgyby tez sprzedali komuś ten monitoring a pieniądze z jego sprzedaży przydadzą się na fundusz remontowy.
PostWysłany: Sob 17:15, 24 Lut 2007
Gość

 


asfk'h napisał:
Anonymous napisał:
GOŚĆ 2 napisał:
TO OSIEDLE JEST ZA DUŻE NA SZCZELNE ZAMYKANIE GO W CAŁOŚCI.


Ciekawe, że na Ursynowie są osiedla porównywalne z naszym i większe, które są szczelnie zamykane, a goście muszą się meldować u ochrony, która dzwoni do lokatora i powiadamia go o odwiedzinach. Tylko u nas jakoś nic się nie da...


powiadamia z telefonu komórkowego ochrony ?


Poprzez system domofonowy. Tak, tak, takie funkcje domofonu też istnieją.
PostWysłany: Sob 18:28, 24 Lut 2007
Gość

 


Anonymous napisał:
asfk'h napisał:
Anonymous napisał:
GOŚĆ 2 napisał:
TO OSIEDLE JEST ZA DUŻE NA SZCZELNE ZAMYKANIE GO W CAŁOŚCI.


Ciekawe, że na Ursynowie są osiedla porównywalne z naszym i większe, które są szczelnie zamykane, a goście muszą się meldować u ochrony, która dzwoni do lokatora i powiadamia go o odwiedzinach. Tylko u nas jakoś nic się nie da...


powiadamia z telefonu komórkowego ochrony ?


Poprzez system domofonowy. Tak, tak, takie funkcje domofonu też istnieją.


to znaczy zapycha do klatki A,B,C i tam przez ten chiński wynalazek informuje o przymarzniętym do bramy wejściowej gościu. No chyba, że najpierw częstuje herbatką w swojej przytulnej kanciapce.
PostWysłany: Sob 18:31, 24 Lut 2007
Gość

 


Anonymous napisał:

to znaczy zapycha do klatki A,B,C i tam przez ten chiński wynalazek informuje o przymarzniętym do bramy wejściowej gościu. No chyba, że najpierw częstuje herbatką w swojej przytulnej kanciapce.


Aha, rozumiem, że już się pogodziliśmy z faktem, że domofony w pierwszym etapie nie będą działać po wsze czasy. To faktycznie nie pozostaje nic innego, jak pogodzić się z degradacją do kolejnego dewastowanego przez samych lokatorów blokowiska.
PostWysłany: Sob 18:43, 24 Lut 2007
Gość

 


[quote="Anonymous"]
Anonymous napisał:

Aha, rozumiem, że już się pogodziliśmy z faktem, że domofony w pierwszym etapie nie będą działać po wsze czasy. To faktycznie nie pozostaje nic innego, jak pogodzić się z degradacją do kolejnego dewastowanego przez samych lokatorów blokowiska.


Sam Pan/i przyznaje, że dewastują sami mieszkańcy, więc nie logiczne jest zamykanie osiedla, bo sprawcy i tak wejdą.
Należy rozprawić się samymi mieszkańcami - wandalami i najlepiej to zrobić przez bardzo drastyczny art. 17 (10) ustawy o spóldzielniach mieszk. Trudno mamusia wychowała, mamusia zapłaci i straci.
PostWysłany: Sob 21:01, 24 Lut 2007
Gość

 


[quote="Anonymous"]
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:

Aha, rozumiem, że już się pogodziliśmy z faktem, że domofony w pierwszym etapie nie będą działać po wsze czasy. To faktycznie nie pozostaje nic innego, jak pogodzić się z degradacją do kolejnego dewastowanego przez samych lokatorów blokowiska.


Sam Pan/i przyznaje, że dewastują sami mieszkańcy, więc nie logiczne jest zamykanie osiedla, bo sprawcy i tak wejdą.
Należy rozprawić się samymi mieszkańcami - wandalami i najlepiej to zrobić przez bardzo drastyczny art. 17 (10) ustawy o spóldzielniach mieszk. Trudno mamusia wychowała, mamusia zapłaci i straci.


Pod tym się mogę podpisać wszystkimi kończynami.
PostWysłany: Pon 15:22, 05 Mar 2007
Gość

 


Dzisiaj brałam udział w takim zdarzeniu:
Przed klatką C stoi znana nam grupka dresierzy,a na przeciwko stoi administrator i wzywa przez telefon kogoś z ochony.
Na pytanie co się stało, administrator wskazał na zadeptany przez nich trawnik.
Przychodzi ochrona i dalej nic.
Stoimy tak bezradnie przed tą grupką, która śmieje nam się oczy i ubliża administratorowi od głupków.
Policja nie interweniuje na terenie osiedli.
Policja umorzyła sprawę przeciwko jednemu z tych wandali.
Nie wiem czy sp-nia wniosła apelację.
Zapłacimy więc za wszystko z własnej kieszeni a oni dalej będą nam demolować klatki.
Spóldzielnia oczywiście powinna zwrócić nam pieniądze ochronę i monitoring, poniewaz nie zdały one egzaminu i są do niczego nie potrzebne.
PostWysłany: Pon 18:39, 05 Mar 2007
Gość

 


Anonymous napisał:

Policja nie interweniuje na terenie osiedli.
Policja umorzyła sprawę przeciwko jednemu z tych wandali.


A właściwie co to znaczy "policja nie interweniuje na terenie osiedli"? Jak kogoś zabiją/okradną/zgwałcą to też nie interweniują, a jak ktoś dzieci maltretuje? Eksterytorialne te osiedla są czy jak?
A jaka sprawa była na policji i dlaczego została umorzona? Czyżby też w imię nieinterweniowania?
PostWysłany: Pon 19:34, 05 Mar 2007
Gość

 


Pytanie do Ministra Spraw Wewnętrznych, szefa Komendy Głównej Policji (chyba prokurator) i Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego
Nasz dom jak bank (monitoring, pastylki)
  Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 13 z 15  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin