Autor Wiadomość
stanka
PostWysłany: Nie 20:05, 24 Cze 2012    Temat postu:

Drodzy Rodzice czy Wasze pociechy nie powinny, już być w łóżkach o tej porze ??? zamiast drzeć się na patio
Prascovia
PostWysłany: Nie 14:52, 04 Gru 2011    Temat postu:

Anonymous napisał:
Towarzystwo jest impregnowane i kompletnie ozbawione mózgów, zwłaszcza dziewczyna, ale nie tylko. Wczoraj balkonowa powtórka z rozrywki. Zamierzam interweniowac u tamtejszego administratora (tel. 606-255-363). Namawiam wszytskich, którzy tez mają dosyć tego chamstwa.


Proszę wejść do nowo utworzonego tematu dot. działań RO

https://stryjenskich19.fora.pl/

Tam umieściłam w osobnym wątku informacje na temat jak się w sytuacji zakłócania ciszy można w ramach prawa bronić.

http://www.stryjenskich19.fora.pl/rada-osiedla,6/zaklocanie-ciszy-przez-sasiada-jak-sie-bronic,1210.html
Gość
PostWysłany: Nie 11:17, 04 Gru 2011    Temat postu:

Towarzystwo jest impregnowane i kompletnie ozbawione mózgów, zwłaszcza dziewczyna, ale nie tylko. Wczoraj balkonowa powtórka z rozrywki. Zamierzam interweniowac u tamtejszego administratora (tel. 606-255-363). Namawiam wszytskich, którzy tez mają dosyć tego chamstwa.
Gość
PostWysłany: Wto 14:30, 15 Lis 2011    Temat postu:

Proszę Państwa
Sytuacji nie znam, jako że mam mieszkanie, które ma okna tylko do środka osiedla (na patio), aczkolwiek to nie jest tak, że pozostaje bezradność. Jeżeli wizyta Policji kończy się upomnieniem i ponownie rozpoczyn asię zabawa, proszę dzwonić natychmiast po raz kolejny na Policję i w trakcie rozmowy poinformować, że dzwonią Państwo po raz kolejny Zakłócanie ciszy nocnej to wykroczenie (paragraf 51 zdaje się), które jest zagrożone grzywną lub nawet karą aresztu. A grzywna może sięgnąć 5 tys. złotych. Nie ma co liczyć na to, że ktoś z tamtego mieszkania czyta to forum, a tym bardziej, że sie przejmie czymkolwiek.
Gość
PostWysłany: Pon 16:02, 14 Lis 2011    Temat postu:

Anonymous napisał:
była już mowa na ten temat, a nr lokalu? bardzo proszę - nr 8
dzwoniliśmy na straż miejską i policje, owszem przyjechali dali upomnienie, pouczyli, że to pewnie bardzo nieładnie tak hałasować Razz , po czym pojechali i abarot to samo.
drzwi nie otwierają, na zwrócenie uwagi przez balkon reagują - "dobrze, będziemy juz ciszej" i jak widać jest to świetny sposób, na nas kretynów, którym się coś nie podoba.nawiasem, ostatnio jest chyba ciszej i rzadziej, ale pewnie to kwestia czasu.


Owszem. W weekend znów dali popis. Czy nie ma jakiegos dojścia do właściciela mieszkania, żeby pogonił towarzystwo?
Gość
PostWysłany: Czw 22:39, 29 Wrz 2011    Temat postu:

Prym wiedzie na tym balkonie długowłosa dziewucha. Drze twarz np. teraz, czyli o 23.30. Współczuję sąsiadom bezpośrednim w siedemsastce, ale też dziwię się im bardzo, że udają, że "nic nie słyszą, nic nie widzą".
Zaczynam podejrzewać, że z ta dziewczyna sczególnie jest coś nie tak. Bo chyba trzeba byc jakoś zachwianym, żeby nie rozumieć, że w ciszy nocnej darcie mordy jest szczytem buractwa.
GDZIE CI LUDSZIE MAJĄ MÓZGI, O SUMIENIU JUŻ NIE WSPOMINAJĄC?
Kto jest właścicielem tego mieszkania, czy nie docierają do niego zadne sygnały na temat jego burakowatych lokatorów zatruwających życie innym?
Gość
PostWysłany: Nie 21:33, 25 Wrz 2011    Temat postu:

O, towarzystwo z 1 piętra nad garażem znowu na balkonie Smile Może administrator ze Stryjeńskich 17 czyta nasze forum i mógłby przeanalizowac temat?
Gość
PostWysłany: Śro 14:05, 21 Wrz 2011    Temat postu:

Anonymous napisał:
była już mowa na ten temat, a nr lokalu? bardzo proszę - nr 8
dzwoniliśmy na straż miejską i policje, owszem przyjechali dali upomnienie, pouczyli, że to pewnie bardzo nieładnie tak hałasować Razz , po czym pojechali i abarot to samo.
drzwi nie otwierają, na zwrócenie uwagi przez balkon reagują - "dobrze, będziemy juz ciszej" i jak widać jest to świetny sposób, na nas kretynów, którym się coś nie podoba.nawiasem, ostatnio jest chyba ciszej i rzadziej, ale pewnie to kwestia czasu.


Tępe buraki i tyle. Może trzeba zgłosić do właściciela mieszkania. Dotrzeć chyba da się do niego za pośrednictwem administratora (tel. 606-255-363). Ja w każdym razie spróbuję. ALe im więcej telefonów, tym lepiej.
Gość
PostWysłany: Śro 8:39, 21 Wrz 2011    Temat postu:

była już mowa na ten temat, a nr lokalu? bardzo proszę - nr 8
dzwoniliśmy na straż miejską i policje, owszem przyjechali dali upomnienie, pouczyli, że to pewnie bardzo nieładnie tak hałasować Razz , po czym pojechali i abarot to samo.
drzwi nie otwierają, na zwrócenie uwagi przez balkon reagują - "dobrze, będziemy juz ciszej" i jak widać jest to świetny sposób, na nas kretynów, którym się coś nie podoba.nawiasem, ostatnio jest chyba ciszej i rzadziej, ale pewnie to kwestia czasu.
Gość
PostWysłany: Śro 8:22, 21 Wrz 2011    Temat postu:

nadzieję, że czyta nasze forum też ktoś z tamtego bloku i może zgłosi to do administracji albo znając nr mieszkania odważy się pójść tam i zwrócić "dzieciakom" uwagę.
Jak ci ludzie w sąsiedztwie tych baranów to tak cierpliwie znoszą?[/quote]

Bo duża część społeczeństwa to taka jest: głowę w piasek i udawać,że nic nie wiem i tylko do przodu gonić za swoim. Imprezom w blokach też mówię NIE. Kurde są kluby, można salkę wynająć za małe pieniądze i tam się wyszaleć.A w bloku jeśli już to w weekend, do północy i potem też ściszyć muzę i sobie najwyżej gadać w domu. Ale zwykle jest odwrotnie, że ryja drą i muzykę jak sobie popiją czyli od północy.I wielcy odważni do tańców.
Gość
PostWysłany: Śro 0:47, 21 Wrz 2011    Temat postu:

Jest 1.40 w nocy i właśnie zbudziły mnie wesołe okrzyki i rozmowy na balkonie na pierwszym piętrze (nad garażem, pierwsze mieszkanie patrząc od lasu), od strony Jaworowej, w bloku Stryjenskich 17. Wyległo na balkon (ZNOWU) towarzystwo w składzie dwóch kolesiów i jedna panna i w najlepsze sobie gadają pełną gębą, jakby to bylo samo południe a nie prawie druga w nocy!
Ludzie, to nienormalne i chore zachowanie, w dodatku noc w noc! Mam nadzieję, że czyta nasze forum też ktoś z tamtego bloku i może zgłosi to do administracji albo znając nr mieszkania odważy się pójść tam i zwrócić "dzieciakom" uwagę.
Jak ci ludzie w sąsiedztwie tych baranów to tak cierpliwie znoszą?
Gość
PostWysłany: Wto 23:08, 20 Wrz 2011    Temat postu:

Bezstresowe wychowanie.
Gość
PostWysłany: Wto 23:04, 20 Wrz 2011    Temat postu: Imprezy i chamstwo balkonowe

BALKON - królestwo chamstwa dla wielu osób. Jak się Państwu podoba organizowanie balkonowych imprezek do późnej nocy albo głośne gadanie i piski/wrzaski pod wpływem alkoholu do drugiej nad ranem? Mój balkon, moja sprawa? Przodują w tym także lokatorzy ze Stryjeńskich 17, młodziaki z pierwszego i trzeciego piętra (mieszkania nad garażami liczę bez parteru). Dzieciaki około 20 lat, wynajmują mieszkania i są "u siebie" o każdej porze dnia i nocy. Ja nie rozumiem takiego zerowego patologicznego i głupiego braku dostrzegania innych osób wokół. Czy naprawdę mają centarlnie gdzieś, że głos po Jaworowej niesie w nocy jak przez megafon?
Trudno wzywac policję do tych lłebków, gdy się nie zna nr mieszkań. Pozostaje BEZRADNOŚĆ?
Zresztą na balkonach naszego bloku od Jaworowej też nie brak chamstwa. Może ktoś mnie oświeci, jak można być takim prostakiem i nie widzieć niczego poza czubkiem własnego nosa?

Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style by Vjacheslav Trushkin