|
 | Tupot szalonego tupacza |  |
 Wysłany: Sob 13:55, 20 Paź 2018 |
|
|
|
| Klatka G, drugie lub trzecie piętro (trudno zlokalizować) - zaczyna się codziennie około 22.30, trwa nieraz do 3.00 w nocy. Co? Tupot szalonego tupacza. tego się nie da opisać. On (ona) musi być szalony/a, bo dosłownie śmiga po domu w tę i nazad, w tę i nazad całymi godzinami, i to godzinami nocnymi własnie! Jakby Dulski na Kopiec Kościuszki zasuwał, ale Dulski z ADHA. To jest trudne do wytrzymania, do zignorowania, do zasypiania. Czy ktoś też mate akustyczne wrażenia z kl. G i może domyśla się, skąd pochodzą? POMOCY! |
|
|
|
|
| |
|
 |
| Wysłany: Sob 16:35, 20 Paź 2018 |
|
|
|
| Pewnie tam tupta nocą jeż |
|
|
|
|
| Wysłany: Sob 18:38, 20 Paź 2018 |
|
|
|
| To chyba jeż mutant. Bo to nie jest lekkie tupanie, ale takie od którego drży podłoga... |
|
|
|
|
| Wysłany: Pon 9:16, 22 Paź 2018 |
|
|
|
| trzebaby wyjść i zobaczyć które jest mieszkanie oświetlone, bo chyba nie biega w ciemnościach, (a o 3 w nocy raczej nikt nie śpi przy świetle) i pogadać; |
|
|
|
|
| Wysłany: Wto 22:47, 23 Paź 2018 |
|
|
|
| Anonymous napisał: | | trzebaby wyjść i zobaczyć które jest mieszkanie oświetlone, bo chyba nie biega w ciemnościach, (a o 3 w nocy raczej nikt nie śpi przy świetle) i pogadać; |
Chyba że jakieś małe dziecko, spokojnie może śmigać po ciemku. A małe dzieci potrafią mieć przedziwne godziny aktywności... |
|
|
|
|
| Wysłany: Śro 9:11, 24 Paź 2018 |
|
|
|
| Raczej ktoś ma konsole z kinektem i gra w tenisa albo coś podobnego. Współczuje. |
|
|
|
|
| Wysłany: Czw 10:59, 25 Paź 2018 |
|
|
|
Ja mam to samo, tylko, że nie tupanie, ale chodzenie po mieszkaniu w domowym obuwiu na obcasikach po posadce. I też nie mogę namierzyć u kogo to i czasami mam wrażenie, że to nei sąsiedzi. Wychodziłam wielokrotnie w nocy żeby sprawdzić gdzie się pali światło i nic - wszędzie zgaszone. Może duchy. Ale w dzień też nie lepiej.
Ludzie, czy Wy nie zdajecie sobie sprawy, że jak się zakłada w swoim mieszkaniu terakotę, to każde stąpniecie w twardym obuwiu słychać. Terakota, to jest koszmar w bloku. Z tęsknotą wspominam PRL i wykładziny, chodniki i dywany. Dziś w każdym mieszkaniu mamy Toskanię, ale za to koszmar akustyczny. |
|
|
|
|
| Wysłany: Czw 11:31, 25 Paź 2018 |
|
|
|
Bardzo ciężko jest zlokalizować hałasy, bo przez dziurawkę potrafi nieść się z dołu, z góry, z boku i na skos...
Niestety nie dorośliśmy jeszcze do kultury chociażby mat akustycznych pod panele. |
|
|
|
|
| Tupot szalonego tupacza | |
| Wysłany: Czw 12:09, 25 Paź 2018 |
|
|
|
To prawda, że BARDZO trudno namierzyć tupacza. To może być i ktoś obok, i piętro wyżej, a nawet piętro niżej... Oczywiście próbowałem zlokalizować po zapalonym świetle, ale w obu podejrzanych oknach się świeci o takich porach (najpóźniej spróbowałem o 1 w nocy, potem padam niestety, ale chyba muszę wytrzymać i zerknąć np. o tej 3). Swoją drogą, to może być albo gra interaktywna rzeczywiście, albo ktoś ma nie po kolei, bo słowo daję, to jest bardzo szybki marsz w te i z powrotem wielokrotny. No co można robić, tak się zachowując???
W sumie to przykre, że nie tylko ja mam taki problem. Ludzie są coraz mniej empatyczni, myślą tylko o sobie...
APELUJĘ jeszcze raz do tego kogoś z klatki G - człowieku opamiętaj się!!!!! |
|
|
|
|
| | |
| Wysłany: Czw 14:54, 25 Paź 2018 |
|
|
|
obejrzyjcie, proszę, stary film Polańskiego "Lokator";
bohater mówi tam coś takiego : "uwielbiam słuchać tej płyty, bo każdego bez wyjątku wyprowadza z równowagi"
i to coś jest w nas, coś nieracjonalnego, nie po kolei, bardzo często na przekór i na złość; może to odreagowywanie trudnego dzieciństwa, molestowania albo bicia, ale napewno czegoś |
|
|
|
|
| Wysłany: Pią 20:13, 26 Paź 2018 |
|
|
|
| Obawiam się, że mało kto czyta to forum i szansa, że tu jest ten sąsiad jest nikła |
|
|
|
|
| Tupot szalonego tupacza | |
| Wysłany: Nie 21:45, 28 Paź 2018 |
|
|
|
Chyba nie przeczytał. Wczoraj tupał do 2 w nocy, głośno, dzisiaj tupie już od 20.30. Głośno.
Czy jest tu na forum ktoś klatki G i też słyszy tego sąsiada noc w noc? |
|
|
|
|
| Wysłany: Śro 14:58, 31 Paź 2018 |
|
|
|
| Proponuję napisać karteczkę i wywiesić na klatce. To szybciej dotrze niż apel z forum. Życzę żeby się udało, bo wiem co to znaczy z własnego doświadczenia. Pozdrawiam serdecznie. |
|
|
|
|
| Wysłany: Czw 8:27, 01 Lis 2018 |
|
|
|
| Kartka została wywieszona i jak na razie nie skutkuje ciężko jest dotrzeć to tej osoby |
|
|
|
|
| Wysłany: Nie 8:40, 04 Lis 2018 |
|
|
|
| Anonymous napisał: | | Kartka została wywieszona i jak na razie nie skutkuje ciężko jest dotrzeć to tej osoby |
Najlepiej kartkę wywiesić na drzwiach na piętrach. Jak to po jakimś czasie nie zaskutkuje, warto by też porozmawiać z najbliższymi sąsiadami, czy oni też to słyszą. Może się okazać, że pytając grzecznie sąsiada, on nagle zaskoczy, że sam jest sprawcą i do niego w końcu dotrze. Może się nawet nie przyzna, ale przestanie uprawiać jogging nocny.
Ludzie mogą nawet nie kojarzyć, że są sprawcami tych odgłosów i dlatego mogą nie wziąć do siebie tego o co Pan apeluje pisemnie. Jak się pogada wprost, to może w końcu zaskoczą, chyba, że robią coś z premedytacją. |
|
|
|
|
|
