Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna

Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne » Ruiny na moczydłowskiej + górka rowerowa
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Ruiny na moczydłowskiej + górka rowerowa
PostWysłany: Śro 21:49, 02 Wrz 2009
Gość

 


Witam serdecznie. Jestem stosunkowo "świeżym" mieszkańcem Stryjeńskich 19 ( pół roku) . Któregoś razu ,mniej więcej 2 tygodnie temu wybraliśmy się z córką na zwiedzanie okolicy . Obraliśmy kierunek na wzniesienie górujące nad tutejszymi terenami . Po dotarciu na szczyt popatrzyliśmy chwilę jak chłopcy zasuwają na rowerach i motorze ( szacunek dla pomysłodawcy i sprawcy tych "garbów") , porobiliśmy zdjęcia a następnie zeszliśmy na dół . Jednakże znaleźliśmy się u podnóża górki z innej strony niż weszliśmy i po chwili trafiliśmy na rozległy plac noszący ślady rozbiórki jakichś zabudowań. Jakież było moje zdziwienie ogromnym kiedy naszym oczom ukazała się posesja zbudowana z dykty ,blachy falistej, parasoli "tyskie" etc. Nieopodal krzątał się jakiś tajemniczy jegomość. Poniechaliśmy i skierowaliśmy swe kroki w stronę zgoła inną.Mianowicie w kierunku sklepu u "Woyciecha i Bartosza". Droga samoistnie wypadła nam wzdłuż dróżki równoległej do ul.Moczydłowskiej a tuż przed jej końcem zainteresował mnie do żywego parterowy czy też raczej jednopiętrowy podłużny budynek a raczej jego ruiny. Zainteresowani zajrzeliśmy do środka . Ja na szpicy , córka ubezpieczała ewentualną drogę odwrotu. A teraz na poważnie bo żona na mnie krzyczy ,że trąci Balzac'iem . ( dla wyjaśnienia - wszystkie informacje są jak najbardziej prawdziwe). Zajrzałem do środka i na drugim końcu tego budynku ,w środku zobaczyłem wisielca. Wystraszyłem się a po chwili dotarło do mnie,że to nie autentyczny wisielec a a niejako makieta ,manekin. Ubrania powieszone na wieszaku ( łącznie z butami ) w ramie drzwi przez które widać było ostatnie pomieszczenie w tym budynku. I teraz najlepsze. W tymże ostatnim pomieszczeniu paliło się małe ognisko a w fotelu tuż obok siedział jakiś człowiek. Wtedy rozsądek wziął górę i wycofaliśmy się. Brzmi być może nieprawdopodobnie ale zaręczam,że nie zmyśliłem niczego. Córka z racji młodego wieku niestety nie może być świadkiem w tej sprawie. No i na koniec moje pytanie brzmi : Czy ktoś z was ma jakieś info na temat tych miejsc? Co tam było? Kto tam przebywa? Czy jest niebezpiecznie?
Pozdrawiam i wybaczcie durną formę na początku ale dałem się ponieść .
Poszukiwacz
PostWysłany: Czw 11:16, 03 Wrz 2009
Zigi

 
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: klatka C


tam chyba przebywają bezdomi - wybrali sobie to miejsce z uwagi na bliskosc jadłodajni - z tego co mi sie wydaje to w jednym z ostatnich lokali uslugowych znajduje sie tego typu przybytek. A tak na marginesie - kilka tyg. temu (poczatek sierpnia) zauwazylem wydobywajacy sie ruin dym - wezwalem straz pozarna, ktora przybyla w niecale 4 min! Myslalem ze to kolejne podpaklenie, gdyz ruiuny te pala sie chyba co roku. ale tym razem bylo to chyba ognisko rozpalone wewnatrz tychze ruinm, gdyz strażacy na poczatku wyskoczyli z samochodu jakby sie paliło ( Wink ), a po zajrzeniu do srodka ich ruchy ulegly spowolnieniu.


Ostatnio zmieniony przez Zigi dnia Czw 11:18, 03 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 8:33, 04 Wrz 2009
K&M

 
Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów



Zigi napisał:
tam chyba przebywają bezdomi - wybrali sobie to miejsce z uwagi na bliskosc jadłodajni - z tego co mi sie wydaje to w jednym z ostatnich lokali uslugowych znajduje sie tego typu przybytek. A tak na marginesie - kilka tyg. temu (poczatek sierpnia) zauwazylem wydobywajacy sie ruin dym - wezwalem straz pozarna, ktora przybyla w niecale 4 min! Myslalem ze to kolejne podpaklenie, gdyz ruiuny te pala sie chyba co roku. ale tym razem bylo to chyba ognisko rozpalone wewnatrz tychze ruinm, gdyz strażacy na poczatku wyskoczyli z samochodu jakby sie paliło ( Wink ), a po zajrzeniu do srodka ich ruchy ulegly spowolnieniu.

I to jest najbardziej denerwujące Evil or Very Mad , tzn. ci bezdomni Evil or Very Mad
Ta jadłodajnia tez mogłaby zniknąć z naszego bloku bo właśnie nie potrzebnie kręci się tu tyle bezdomnych i meneli Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad
Poza tym oni zaczepiają ludzi i chcą pieniądze, wymyślając przy tym ściskające za serce historyjki Confused Confused Confused
Strach z dzieckiem na spacer wyjśc bo jak widzę takiego zbliżającego sie do mnie menela to az ciarki mi przechodzą Rolling Eyes Evil or Very Mad Mad
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 21:30, 04 Wrz 2009
kgor

 
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów



Dramatyczne - menele. Ludzie, którym się nie powiodło.Korzystający z pomocy społecznej z różnych przyczyn (bony dostają z MOPS). A więc nie menele, ale ci, którzy chcą się dostosować do normalnego życia. )przypominam wszystkim sławny już przykład człowieka, który przez błą urzędu skarbowego trafił "pod most" i żył tak jak oni). A czy bardziej agresywni niż tu mieszkający, trzaskający inny furtką przed nosem, bluzgi latające nocą jakich od tych podobno meneli nie słyszałam. Gwoli ścisłości - też się ich obawiam, ale nie bardziej niż tego co dzieje się na patio, począwszy od tatusiów grających z piłkę z synkami (może każdego uderzyć w głowę a boisko po drugiej stronie Stryjeńskich), no i "upojne" wieczory i noce w wykonaniu np. tych panienek co nocą śpiewały jak wódkę pić będą. + słownik wprost ze słownika wulgaryzmów.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 9:03, 15 Wrz 2009
K&M

 
Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów



kgor napisał:
Dramatyczne - menele. Ludzie, którym się nie powiodło.Korzystający z pomocy społecznej z różnych przyczyn (bony dostają z MOPS). A więc nie menele, ale ci, którzy chcą się dostosować do normalnego życia. )przypominam wszystkim sławny już przykład człowieka, który przez błą urzędu skarbowego trafił "pod most" i żył tak jak oni). A czy bardziej agresywni niż tu mieszkający, trzaskający inny furtką przed nosem, bluzgi latające nocą jakich od tych podobno meneli nie słyszałam. Gwoli ścisłości - też się ich obawiam, ale nie bardziej niż tego co dzieje się na patio, począwszy od tatusiów grających z piłkę z synkami (może każdego uderzyć w głowę a boisko po drugiej stronie Stryjeńskich), no i "upojne" wieczory i noce w wykonaniu np. tych panienek co nocą śpiewały jak wódkę pić będą. + słownik wprost ze słownika wulgaryzmów.

Jasne Twisted Evil
Chyba rzadko się tamtędy przechadzasz skoro ich tak bronisz Rolling Eyes
Ja znów wczoraj widziałam menela wychodzącego stamtąd który ledwo trzymał się na nogach!!!!!! Evil or Very Mad
Był tak pijany że przewracał sie o własne nogi Rolling Eyes
Następnym razem zrobię zdjęcie tych biednych co to im w życiu nie wyszło.. ale ważne że pijaństwo im wychodzi Evil or Very Mad Evil or Very Mad


Muszę zaktualizować!!
Oprócz tego że to menele to jeszcze OBSZYMURY Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad
Dziś widziałam jak jeden z nich sikał obok naszej furtki wejściowej tam na te kamienie od ul. Moczydłowskiej Rolling Eyes Surprised Shocked Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad


Ostatnio zmieniony przez K&M dnia Nie 17:59, 20 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Re: Ruiny na moczydłowskiej + górka rowerowa
PostWysłany: Czw 8:51, 08 Paź 2009
Gość

 


[quote="Poszukiwazc"]Co tam było?[/quote]

witam!
to sa resztki stajni folwarku moczydlo (stad nazwa ulicy). byla to czesc majatku natolin. palac i park funkcjonuje teraz jako centrum europejskie (rezerwat park natolinski). oba obiekty laczyla droga zwana potocznie aleja kasztanowa, obecnie ulice fischera i jezewskiego.

a czy jest bezpiecznie? watpie. nawet jesli nikt nierozbije butelki na twojej glowie to zawsze jeszcze mozna chwycic jakiegos pasozyta albo wszawice.
PostWysłany: Nie 20:50, 08 Lis 2009
Gość

 


Ludzie jeżeli taki menel ledwo trzyma się na nogach i jest pijany w dupe to czego tu się bać!? A to, że szcza pod furtką to niech se szcza zawsze można wejść innym wejściem i nie patrzeć na to. Rolling Eyes
PostWysłany: Pon 11:10, 09 Lis 2009
K&M

 
Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów



mieszkaniec_na_wkurwie napisał:
Ludzie jeżeli taki menel ledwo trzyma się na nogach i jest pijany w dupe to czego tu się bać!? A to, że szcza pod furtką to niech se szcza zawsze można wejść innym wejściem i nie patrzeć na to. Rolling Eyes

Faktycznie, popatrz... nie wpadłam na to Shocked Confused
Dobrze że taka mądra głowa zapisała się na forum bo tyle cennych rad udziela Rolling Eyes Rolling Eyes Confused Shocked
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:21, 09 Lis 2009
Zigi

 
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: klatka C


Wczoraj rozmawialem z jednym kolesiem ktory - jak twierdzi - mieszka w tych ruinach i "ma na utrzymaniu" czworo bezdomnych. Całkiem przytomnie nawijał, sprawiał wrazenie człowieka niegłupiego. Nie czuć było od niego alkoholu. Chyba grzebał w smietniku. Poprosił o papierosa, a gdy go dostał chciał za niego zapłacić. Nie narzucał sie z zadnymi innymi prosbami (oprocz papierosa), a zapytany przez moja zone czego im najbardziej brakuje, odpowiedział ze "dobrego słowa". Po tym spotkaniu jakos inaczej zaczałem na nich patrzec i planuje od czasu do czasu, w miare swoich możliwości im pomóc.


Ostatnio zmieniony przez Zigi dnia Pon 12:21, 09 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
ruiny
PostWysłany: Pon 19:17, 09 Lis 2009
Gość

 


kurczę, a czemu ci ludzie nie szukają pomocy w przytułkach oni w zimę tam zmarzną! A dziś zdaje się paliło się w tych ruinach folwarku. Straż była.
Re: ruiny
PostWysłany: Wto 10:12, 10 Lis 2009
Zigi

 
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: klatka C


madeofstars napisał:
A dziś zdaje się paliło się w tych ruinach folwarku. Straż była.


Oni tam palą ognisko, a wydobywajacy sie dym moze sugerowac pozar -sam tak latem myslalem, bo co najmniej dwukrotnie te ruiny paliły sie naprawde - i nawet wezwalem straz, ale po przyjezdzie okazalo sie ze to ognisko wewnatrz ruin. Z tego co mówił wspomniany przeze mnie człowiek, to oni tam caly czas palą ognisko, ae staraja sie utrzymywac mały ogień - wtedy dym jest niedostrzegalny i nie ma problemu ze straza pozarną. Czasem chyba jednak im sie cos wymknie spod kontroli, i wtedy jest straz pozarnia -ostatnio (wczoraj?) byla i straz miejska, i policja. Mam wrazenie ze sporo zamieszania ostatnio wokół tych ruin i ich mieszkanćów. Cos czuje ze długo tam nie pomieszkają.
Zobacz profil autora
Ruiny na moczydłowskiej + górka rowerowa
  Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin