Jak to właściwie jest? (pytanie o sytuację na osiedlu) - Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów)

kasik · Gość

Witam serdecznie,

dzisiaj ogladałam mieszkanie w Waszym bloku, samo mieszkanko mi się spodobało, niemniej jednak postanowiłam zasiegnąć więcej informacji o spółdzielni i zajrzec tu na forum, poczytać jakie macie problemy, jak to wszytsko wygląda od strony mieszkańców..i brr, trochę opadły mi piórka, bo ze woda śmierdzi, ze śmieci, że wysokie koszty, ze brak zieleni itp (tyle póki co doczytałam)..i pytam po prostu czy warto u Was zamieszkać, że sąsiedzi będą mili to widze, ale cała reszta...czy te problemy jakoś się prostują?
czy lepiej uciekać i szukać dalej?
proszę o szczere odpowiedzi..
Cool

dziękuję

Gość

Witam,
te problemy które mamy są charakterystyczne dla praktycznie każdej spółdzielni, a my robimy wszystko aby sie ich pozbyć. Blok jest duży, ludzi sporo więc i problemy większe ale nie jest tak źle jak się wydaje:-). Proszę pamiętać, że ludzie często piszą tu pod wpływem emocji (sama właśnie zadzwoniłam do spółdzielni z pretensją o brudny korytarz i nie byłam zbyt miła Smile

) i wyolbrzymiają sprawy. Dla kupującego najważniejsze jest aby mieszkanie było spłacone i sprzedający posiadał zaświadczenie ze spółdzielni. Inne rzeczy się powoli zmieniają - zakładany jest monitoring, jest plan zagospodarowania zieleni, blok (mimo, że niezbyt ładny) jest praktyczny - jest bank, dobrze zaopatrzony sklep, gabinet kosmetyczny. Położenie też fajne - blisko metra i lasu. Podsumowując - kolorowo to może nie jest ale nie jest też b. źle. A sąsiedzi rzeczywiście są mili i zgrani:-)

Pozdrawiam
Przyszła Sąsiadka?

kasik · Gość

dziękuję za odpowiedź, trochę natchnęła mnie optymizmem, w sumie najbardziej zmartwiły mnie kwestie śmierdzącej wody i tej wentylacji, a czy będzie brudno czy czysto, to chyba w duzej mierze zależy od samych mieszkańców, może ktoś jeszcze cos mi podpowie?

Gość

Sąsiedzi nie są ani mili ani zgrani, tylko strasznie podzieleni, zdesperowani, zmęczeni i mają w większości wszystkiego dosyć, szczególnie ci co siedzą w tym g... od 98 r.
....jedynie młodzi się niczym nie przejmują tylko imprezują bo od tego mają rodziców zeby się oni wszystkim przejmowali i użerali z Paxem.
i dziwią się, jak ktoś im zwróci uwagę, ze imprezują już trzeci dzień z rzędu.
Teraz dla mnie to kara boska za to, ze w młodosci tez nie dawałam ludziom spać po nocach i tak to sie toczy ten bezsensowny świat.
Jestem juz bezsilna i naprawdę zmęczona tym wszystkim.
Swoją drogą to ciekawa jestem czy spełnione zostały normy wyciszenia ścian i stropów, bo przecież to, że mamy ściany działowe jak z dykty, to jest przecież wina wykonawcy a nie sąsiada, którego nawet kichnięcie słychać.

Gość

Witaj,
mieszkam tu 2 lata i czuję się tu naprawdę dobrze. Z tego co słyszę, najwięcej powodów do narzekań mają mieszkańcy, którzy kupili mieszkania w I etapie. Spółdzielnia ciągle próbuje zrobić skok na ich portfele. Jeśli mieszkanie nie będzie obciążone to nie zastanawiaj się. Zamieszanie wokół spółdzielni skutkuje tym, że cena metra kwadratowego w tym budynku jest nieco niższa niż w porównywalnych budynkach w okolicy więc nie ma na co czekać i trzeba z tego korzystać. Te wszystkie burze wreszcie ucichną a kilka grosików zostanie w kieszeni Very Happy

. Co do imprezującej młodziezy to drobna przesada. Dzieciaki się czasem pobawią a jeśli ktoś jest zgorzkniały i zmęczony zyciem to nie może mieć pretensji do innych, że nie zamykają się w klasztorach! Nie ma tu burd ani pijackich awantur, ot zwyczajnie, czasem jakaś piatkowa lub sobotnia imprezka. Ja sam niedawno przekroczyłem "wiek Chrystusowy" i nie zaliczam się do specjalnie aktywnych imprezowiczów choć chęci mi nie brakuje, raczej czasu Confused

. Kiedyś w środku nocy zainteresował mnie hałas na dziedzińcu. Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem 3 dziewczyny tańczące w bialiźnie dookoła latarni i 2 dopingujące je z balkonu (chyba jakiś wieczór panieński). Czy można się o to złościć?!
Viva la vida!
Witamy na pokładzie Very Happy

kasik · Gość

jak miło, że się odezwaliście, bo ja już mam zwoje przepalone od tego ciągłego zastanawiania się czy kupić, czy też nie.."moje" mieszkanie jest w II etapie i na szczęście nie ma okien na patio, tak, ze mam nadzieję, że imprezy nie będą tak dokuczliwe..
jesteśmy na etapie sprawdzania całosci dokumentacji i tak już na 80% jesteśmy zdecydowani na tak!
ale mimo wszystko będe wdzieczna za dodatkowe komentarze osób z II etapu, jak oceniacie wykonanie budynku, windy, instalacje, ogrzewanie, mieszkanie jest w stanie surowym, tak że może coś można jeszcze poprawić Smile

iklatek · Gość

kupiłem mieszkanie w II etapie i jestem ogólnie zadowolony. kiedyś ta budowa wreszcie sie skończy (mam nadzieję, że niedługo) i wszystko będzie ok.

kasik · Gość

Moi mili mam jeszcze kilka pytań
a jak wygląda kwestia izolacji budynku, czy w te największe mrozy było ciepło, czy nie czujecie wilgoci w pomieszczeniach? z akustyką ścian jest rzeczywiście tak fatalnie, że słychać sąsiadów?

Gość

Izolacja jest w porządku (mieszkam w I etapie), w zimie było cieplutko. Sąsiadów słychać jak wszędzie w blokach. Jedynym (i chyba nierozwiązywalnym) problemem jest kwestia b. złej wentylacji na korytarzach i jeżeli trafia się Pani gotujący sąsiedzi to współczuje. Ogólnie jednak mieszka się całkiem fajnie:-)

balcerek · Gość

Witaj!
Ja też mieszkam w II etapie od końca 2004 roku. Ogólnie nie jest źle. Izolacja jest chyba dość dobra (ja w każdym razie nie miałem powodów do narzekań), a sąsiadów czasem słychać, ale to chyba problem wszystkich mieszkań w blokach.
Jeśli kupujesz mieszkanie po takiej cenie jaka Ci odpowiada i wiesz, że to cena ostateczna to nie ma powodów do obaw. Gorzej mają ci, którzy jak ja wpłacili pierwsze pieniądze jeszcze w 1998 roku, a teraz spółdzielnia domaga się dopłat, które w porównaniu z początkową ceną są bardzo duże. TAk więc osiedle jest OK (ma swoje + i - sy), a problemem jest raczej sama spółdzielnia.
Witaj w klubie!
balcerek

vroobel. · Gość

Witam Szanownych mieszkańców.

Mam zamiar zakupic mieszkanko w klatce I.

W zwiazku z tym że spódzielnia dostarcza Wam wszystkim rozrywek chciabym wiedziec na co mam zwrócić uwagę decydując sie na zakup.

Mam też pytania...

Czy budowa jest zakończona, czy spódzielnia może mi przysunąć dodatkowe opaty?

Co jest I inwestycją a co II. I kiedy sie skończy.

Czy spódzielnia będzie mi kazala cos doplacać.

No i co z tym prądem?

Oczywiście będę dozgonnie wdzięczny za każde dodatkowe wskazówki.

pozdrawiam[/b]

Administrator forum: wiadomość została przeniesiona, gdyż jest już podobny wątek.

Karol · Administrator Forum

Na wstępie proponuję poczytać wiadomości na tym forum - większość z pytań była już poruszana, dane te są dalej aktualne.

Gość

Co do dopłat to sprawa jest zakończona, ostateczne rozliczenie 3910,-/m2 ci co się rozliczyli mogą spać spokojnie i podpisać akty notarialne ze spółdzielnią. Dział IV ( hipoteki) nie zawiera wpisów. Ok. 150 osób podpisało juz akty następna grupa jest zapisana na podpisanie po swiętach. Co do zakończenia II etapu to sprawa nie jest do końca jasna i padają różne terminy po rozmowie z prezesem Ślązakiem wiem że budynek ma być zgłoszony do odbioru w maju, a jak to będzie naprawdę to zobaczymy. Natomiast jak budynek zostanie odebrany do czynszu dojdzie jeszcze dopłata za fundusz remontowy w wysokość 0, 62 grosze za metr mieszkania. Pozdrawiam

Gość

Gość

Bzdury że aż głowa boli, prawo odrębnej własności jest "święte". Nikt nie może zrobić jakiejkolwiek wzmianki w księdze wieczystej odrębnej własności bez zgody właściciela. Następna sprawa to kredyty udzielane na zakup nieruchomości przy stryjeńskich. Kto jak kto ale żaden bank nie udzielił by kredytu na nieruchomość gdyby inne podmioty mogły się dowolnie wpisywać do działu IV kw. Jestem ciekawy skąd czerpiesz swoją wiedzę. Mi tu pachnie manią prześladowczą a to się leczy psychiatrycznie. Pozdrawiam