Mnie to już nie obchodzi kto jest na hipotece.
Spółdzielnia leci w kulki, nie mam czasu na zabawę z nimi.
Może sąd ich zmusi do lepszego tratowania swoich mieszkańców.
W tej chwili walczę z nimi o , kontakt do tego Wójcika , wykup mieszkania bez wpisywania ich obciążeń na księgę wieczysta mieszkania (po wycenie rzeczoznawcy , nie po ich wyliczeniach)
Ja już mam dość ich zachowania. Na pisma odpisują tylko częściowo oraz nie na temat.
W piątek mój adwokat idzie złożyć pismo do sądu w sprawie spółdzielni