Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) :: Przegląd tematu

Gość · Wysłany: Śro 14:23, 06 Cze 2007 Temat postu:

Mnie dziwi fakt, że na te całe nasadzenia wydano w zeszłym roku 26 tyś.!!!
tak wynika z wywieszonego na klatkach schodowych planu remontów w 2006 r.
Confused

gaść-1 · Wysłany: Śro 12:57, 06 Cze 2007 Temat postu:

proszę zgłosić swoje umiejętności i propozycje do Administratora a nie tylko krytykować, to każdy potrafi. Należy zaproponować lepsze rozwiązania na które się może zgodzimy praca na rzecz naszego domu-osiedla mile widziana. Przypominam, że to sami lokatorzy uporządkowali patio po budowie i posiali trawę

Gość

Chciałbym wyrazić swoje niezadowolenie ze sposobu w jaki zostało urządzone podwórko na naszym osiedlu. Pomijam już sposób wytyczenia ścieżek utwardzonych i wysp zieleni oraz bezsensowne urządzenie placu zabaw dla dzieci, który wygląda jak pobojowisko (rozdeptany trawnik, rozrzucony wszędzie piasek), ale szczególnie chciałby wyrazić swoją dezaprobatę co do sposobu posadzenia krzewów i kwiatów. Mam czasem wrażenie, że powierzono to jakiemuś drwalowi, a nie ogrodnikowi (choć i drwal pewnie lepiej by posadził roślinki ozdobne). Te posadzenie roślin w rzędach jak jakieś uprawy w ogrodzie sadowniczym - aż woła o naganę, tak mało to jest estetyczne. Czy nie można było posadzić jakiś ładnych płożących krzewów w postaci wysp, nie mówię już o skalniakach. Czy nie można było posadzić, albo ustawić w donicach jakiś drzewek, nawet i owocowych, a może jakiś akacji? Jednym słowem czy nie można było tego jakoś ładnie zakomponować? Jestem architektem i za każdym razem gdy wychodzę na balkon i patrzę na to wszystko to chce mi się wymiotować.

Również mam zastrzeżenia do zorganizowania placu zabaw dla dzieci... na trawniku. Przecież jest tyle dobrych przykładów w parkach miejskich, co więcej wystarczy zajrzeć do naszych sąsiadów, by zobaczyć jak są urządzone place zabaw w innych osiedlach. Wygrodzić to jakoś, zapewnić jakąś nawierzchnię (gumową i antypoślizgową), która będzie łatwa do pozamiatania i wysprzątania. A tak mamy centralny trawnik na wprost wejścia, który woła o pomstę do nieba.

Ja jestem jak najbardziej za urządzeniem placu zabaw dla dzieci (bo sam mam dziecko) na naszym podwórku, nawet niech będzie w tym samym miejscu co jest dzisiaj, ale niech to będzie urządzone z głową, estetycznie i funkcjonalnie.