Autor Wiadomość
Gość 2
PostWysłany: Sob 20:34, 21 Lip 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Wszystko fajnie, ale co z tym dalej zrobić?


Do sądu o ustalenie stosunku prawnego 189 kpc.
W razie wygranej sprawy prezesi z własnej kieszeni zapłacą za ten wspaniały system ochrony.
Takie były by skutki działania mniejszosci w imieniu większości, ale przede wszystkim omijania prawa.
Czasami mam wrażenie, że mieszkańcy nie zdają sobie sprawy w czym tkwią, a ja przypominam, że jesteśmy w spóldzielni, a tu są takie zasady jakie są i trzeba wiedzieć dobrze czy coś niesie za sobą skutki prawne czy nie. Nasza zbytnia obojętnosć w stosunku do tego co robi sobie ta spódzielnia, może się odbić na nas niekorzystnie, a wiemy jak było i to przede wszystkim za poprzedniego zarzadu, wiec radzę obserwować co się obecnie dzieje.
Oni coś nam mówią a wszyscy w to wierzą, zamiast sprawdzić i przestać wreszcie narzekać na ochronę tylko wszystko unieważnić i postarać się o coś we własnym zakresie lub co spełniało by nasze potrzeby, a nie potrzeby samego wice prezesa i członków RN..


Można też wnieść o uniważnienie podstawy prawnej, na której opiera się spóldzielnia, czyli o unieważnienie uchwały zebrania grupy, wykazania uchybień formalnych a także jej niewystarczalności do podejmowania przez zarząd tego typu inwestycji.
Gość
PostWysłany: Pią 14:31, 20 Lip 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:
Wszystko fajnie, ale co z tym dalej zrobić?


Do sądu o ustalenie stosunku prawnego 189 kpc.
W razie wygranej sprawy prezesi z własnej kieszeni zapłacą za ten wspaniały system ochrony.
Takie były by skutki działania mniejszosci w imieniu większości, ale przede wszystkim omijania prawa.
Czasami mam wrażenie, że mieszkańcy nie zdają sobie sprawy w czym tkwią, a ja przypominam, że jesteśmy w spóldzielni, a tu są takie zasady jakie są i trzeba wiedzieć dobrze czy coś niesie za sobą skutki prawne czy nie. Nasza zbytnia obojętnosć w stosunku do tego co robi sobie ta spódzielnia, może się odbić na nas niekorzystnie, a wiemy jak było i to przede wszystkim za poprzedniego zarzadu, wiec radzę obserwować co się obecnie dzieje.
Oni coś nam mówią a wszyscy w to wierzą, zamiast sprawdzić i przestać wreszcie narzekać na ochronę tylko wszystko unieważnić i postarać się o coś we własnym zakresie lub co spełniało by nasze potrzeby, a nie potrzeby samego wice prezesa i członków RN..
Gość
PostWysłany: Pią 11:29, 20 Lip 2007    Temat postu:

Wszystko fajnie, ale co z tym dalej zrobić?
Gość
PostWysłany: Pią 9:27, 20 Lip 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
A Pan nie płaci?


A jaka jest według Państwa podstawa prawna do obarczania nas kosztami za ochronę i monitoring?


Państwo prawnicy mieszkający na naszym osiedlu, proszę odpowiedzieć, czy spóldzielnia miała podstawę prawną do realizacji inwestycji polegającej na założeniu systemu ochrony i monitoringu na naszym osiedlu?


A słyszałeś coś o zebraniach grupy członkowskiej i jej uchwałach?


Uchwały Zebrania Grup Członkowskich nie stanowią żadnej podstawy do podjęca jakiejkolwiek inwestycji przez zarząd.
Zarzad jest zobligowany tylko uchwałami Zebrania Przedstawicieli.
Poza tym nawet ta uchwała ZGCz jest z formalnego punktu widzenia nie ważna, poniewaz została podjęta nie figurując w porządku obrad.
To wszystko to zwyczajna samowolka i tyle. Tą samowolką obciążono fundusz remontowy i zamiast płacić na bieżace remonty, ludzie w co miesięcznych odpisach na fundusz rem.spłacają koszty załozenia monitoringu i ochrony ( 160 tyś.)
Gość
PostWysłany: Pią 9:02, 20 Lip 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
A Pan nie płaci?


A jaka jest według Państwa podstawa prawna do obarczania nas kosztami za ochronę i monitoring?


Państwo prawnicy mieszkający na naszym osiedlu, proszę odpowiedzieć, czy spóldzielnia miała podstawę prawną do realizacji inwestycji polegającej na założeniu systemu ochrony i monitoringu na naszym osiedlu?


A słyszałeś coś o zebraniach grupy członkowskiej i jej uchwałach?
Gość
PostWysłany: Czw 11:44, 19 Lip 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
A Pan nie płaci?


A jaka jest według Państwa podstawa prawna do obarczania nas kosztami za ochronę i monitoring?


Państwo prawnicy mieszkający na naszym osiedlu, proszę odpowiedzieć, czy spóldzielnia miała podstawę prawną do realizacji inwestycji polegającej na założeniu systemu ochrony i monitoringu na naszym osiedlu?
Gość
PostWysłany: Śro 10:58, 18 Lip 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:
A Pan nie płaci?


A jaka jest według Państwa podstawa prawna do obarczania nas kosztami za ochronę i monitoring?
Gość
PostWysłany: Śro 9:18, 18 Lip 2007    Temat postu:

[quote="Anonymous"]
Anonymous napisał:
a jak widzicie malowanie na ścianach i inne paskudztwa reagujcie. .


No pewnie! nie dość, ze płacę za ochronę, administrację, opłacam wynagrodzenie dozorcy, który zarabia jakieś nieprawdopodobne pieniądze jak na dozorcę, do tego jeszcze pensje trzech prezesów po 17 tyś każda i ja mam jeszcze stać na czatach i sprawdzać czy ktos nie bazgrze mi na klatce, albo zręcznie unieszkodliwić sprawcę i jeszcze zaprowadzić na policję. Brawo!
Prawdę mówiac mam tyle pracy, że jak wchodzę do swojej klatki to mnie juz mało co obchodzi.
Nie jesteśmy od tego żeby utrzymywać nierobów i wykonywać za nich robote!!!
Już spłacamy po poprzednich prezesach i obecnych pewnie też konsekwencje ich niegospodarności a do tego mamy jeszcze po godzinach w ramach prac społecznych wystawac na klatkach schodowych i pilnować własnych sąsiadów czy innych nieproszonych i proszonych "gości"?????????????????????????
Gość
PostWysłany: Śro 8:46, 18 Lip 2007    Temat postu:

A Pan nie płaci?
Gość
PostWysłany: Wto 20:47, 17 Lip 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:
Ludzie zadbacie i sami nie malujcie a jak widzicie malowanie na ścianach i inne paskudztwa reagujcie. Niby dlaczego wszyscy mamy ponosić skutki złego wychowania małolatów i tolerancji pozostałych dla takich wybryków. Nie mam ochoty płacić za malowanie klatki C i odświeżanie klatki H. Wystarczą inne "atrakcje" jak bluzgająca kobieta, ochroniarze co mają wszystko w d... i poźnonocni balangowicze-imprezowicze. A do tego robole z ich językiem i zachowaniem


Czy ktoś Państwa zmusza do płacenia za ochronę?
Gość
PostWysłany: Wto 20:12, 17 Lip 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:
Ludzie zadbacie i sami nie malujcie a jak widzicie malowanie na ścianach i inne paskudztwa reagujcie. Niby dlaczego wszyscy mamy ponosić skutki złego wychowania małolatów i tolerancji pozostałych dla takich wybryków. Nie mam ochoty płacić za malowanie klatki C i odświeżanie klatki H. Wystarczą inne "atrakcje" jak bluzgająca kobieta, ochroniarze co mają wszystko w d... i poźnonocni balangowicze-imprezowicze. A do tego robole z ich językiem i zachowaniem


A ja nie mogę zrozumieć, dlaczego I etap ma mieć luksusy i świeżutkie, pomalowane klatki podczas jakimś dziwnym trafem mieszkańcy II etapu mają żyć w slamsach. Przecież Ci sami wandale niszczyli klatkę H i jakoś nikt jej nie odmalował. Wszyscy płacimy na fundusz remontowy i wszyscy powinniśmy mieć klatki utzymane na tym samym poziomie.
Gość
PostWysłany: Wto 19:19, 17 Lip 2007    Temat postu:

Ludzie zadbacie i sami nie malujcie a jak widzicie malowanie na ścianach i inne paskudztwa reagujcie. Niby dlaczego wszyscy mamy ponosić skutki złego wychowania małolatów i tolerancji pozostałych dla takich wybryków. Nie mam ochoty płacić za malowanie klatki C i odświeżanie klatki H. Wystarczą inne "atrakcje" jak bluzgająca kobieta, ochroniarze co mają wszystko w d... i poźnonocni balangowicze-imprezowicze. A do tego robole z ich językiem i zachowaniem
Stryjenka
PostWysłany: Wto 15:48, 17 Lip 2007    Temat postu:

Tak sobie myślę, ze skoro znalazły się pieniądze na pomalowanie klatki C po wandalach to może jeszcze za dobrze wyglądają te liczne zniszczenia tynków na innych klatkach II etapu, w takim razie do dzieła! trochę poprzypalać dodać tu i tam i na pewno pieniądze się znajdą.
Zniszczenia wandali są widać bardziej przekonujące dla administracji, niż np. poobijane ściany przez samych mieszkańców klatek.
Oczywiście żartowałam, żeby nikt w tym upale nie pomyślał, ze mówię śmiertelnie poważnie.

Był niedawno w TVP emitowany film polski z 81 r. pod tytułem " Filip z konopii" nawiązujący do budownictwa mieszkaniowego w tamtych latach i moim zdaniem lepszy nawet od filmów Bareji.

ktoś powiedział: "... trzeba poczekać by wszystko siadło, ale na to trzeba kilkadziesiąt dni spokoju..."

" ...Pan by chciał, żeby wszystko było równo, albo rybki, albo pijemy..."

Kiedy Brusikiewicz - urzędnik robiący ankietę zobaczył zjedżające akwarium po linii pochyłej podłogi powiedział tylko do lokatora:

... a normalnie jak pan się czuje?

no właśnie, a normalnie jak Państwo się czujecie? Wink
Gość
PostWysłany: Pon 21:40, 28 Maj 2007    Temat postu:

Ty sąsiad licz się ze słowami... A o kobietach się niewypowiadaj, bo widać, że najwyraźniej niewiesz jak się odnosić do kobiet... A czy młoda czy nie to nie ważne... Ważne, że jest kobietą. Emaaa
sąsiad
PostWysłany: Czw 10:49, 17 Maj 2007    Temat postu:

na klatce H malują "DZIECI - 13/18 LATKOWIE" którzy przychodzą z kulturalnymi wizytami /papierosy,piwo, bluzgi-hamski wulgaryzm/ do 14 letniej uczennicy mieszkającej na parterze koło drzwi wejściowych do klatki H. W ubiegłym roku mamusia panienki dostała białej gorączki jak kolesie córuni dodatkowo wymalowali na jej szbach co myślą o panience i jak ją tytułują "M...a to K...a, doprowadziła do umycia jej szyb i częściowemu zmyciu ścian na klatce schodowej przez tych co te grafiti wykonali, proponuję również tą sympatyczną sąsiadkę zdopingować do ponownego mycia ścian i odświeżenia klatki shcodowej

Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style by Vjacheslav Trushkin