Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Nie 20:14, 15 Wrz 2019    Temat postu:

Może ktoś napisać coś więcej o tym "przypadku"?
Gość
PostWysłany: Wto 8:59, 10 Wrz 2019    Temat postu:

Cool walka walkai jeszcze raz walka
Gość
PostWysłany: Sob 22:22, 31 Sie 2019    Temat postu: Re: Bezradność poza godzinami ciszy nocnej?

EAO napisał:
Szanowni Państwo,
czy ktoś z Was również odczuwa "niedogodność" związaną z "koncertami" (przeważnie w sobotę i/lub w niedzielę) dobywającymi się z otwartego na oścież balkonu w bloku nr 17 (okna od Jaworowej) - jest to piętro trzecie (jeśli mieszkania nad garażami potraktujemy jako piętro pierwsze, a nie wysoki parter), bliżej lasu. Narzucanie swoich gustów muzycznych na cały regulator i zachowywanie się nie jak w bloku wśród innych ludzi, lecz jak na prywatnym ranczu to zwykłe chamstwo. Ale kogo to w dzisiejszych czasach rusza?
I co robić jeśli takie zjawiska dotyczą godzin teoretycznie dopuszczających hałas (bo nigdy w porze ciszy nocnej). Zawsze mnie zdumiewa, że obywatel ma prawo do spokoju tylko między 22 a 6, a w pozostałe godziny jest skazany na bezradność...


Jak często to ma miejsce? Co tydzień?
Gość
PostWysłany: Sob 11:57, 17 Sie 2019    Temat postu: Re: Bezradność poza godzinami ciszy nocnej?

EAO napisał:
Szanowni Państwo,
czy ktoś z Was również odczuwa "niedogodność" związaną z "koncertami" (przeważnie w sobotę i/lub w niedzielę) dobywającymi się z otwartego na oścież balkonu w bloku nr 17 (okna od Jaworowej) - jest to piętro trzecie (jeśli mieszkania nad garażami potraktujemy jako piętro pierwsze, a nie wysoki parter), bliżej lasu. Narzucanie swoich gustów muzycznych na cały regulator i zachowywanie się nie jak w bloku wśród innych ludzi, lecz jak na prywatnym ranczu to zwykłe chamstwo. Ale kogo to w dzisiejszych czasach rusza?
I co robić jeśli takie zjawiska dotyczą godzin teoretycznie dopuszczających hałas (bo nigdy w porze ciszy nocnej). Zawsze mnie zdumiewa, że obywatel ma prawo do spokoju tylko między 22 a 6, a w pozostałe godziny jest skazany na bezradność...


Wcale nie jest skazany na bezradność. Zakłócanie spokoju za dnia też można zgłosić na policję i dziwię się, że sąsiedzi z bloku Stryjeńskich 17 dawno tego nie zrobili.
Gość
PostWysłany: Czw 21:46, 08 Sie 2019    Temat postu:

@kabat19 Po którymś telefonie i tłumaczeniu, że nie reagują, chyba, że ktoś zgłosi już mi się odechciało. Chyba będę od razu na policję dzwonił.
kabat19
PostWysłany: Śro 11:12, 07 Sie 2019    Temat postu:

Proszę dzwonić na ochronę i muszą zareagować
Mihu
PostWysłany: Pon 9:26, 05 Sie 2019    Temat postu:

Mnie bardziej denerwują permanentni imprezowicze, którzy siadają sobie na murku wewnątrz osiedla i drą te... są głośni... do późnych godzin. Wczoraj na przykład skończyli po północy. A ochrona nie reaguje Smile
EAO
PostWysłany: Nie 18:31, 21 Lip 2019    Temat postu: Bezradność poza godzinami ciszy nocnej?

Szanowni Państwo,
czy ktoś z Was również odczuwa "niedogodność" związaną z "koncertami" (przeważnie w sobotę i/lub w niedzielę) dobywającymi się z otwartego na oścież balkonu w bloku nr 17 (okna od Jaworowej) - jest to piętro trzecie (jeśli mieszkania nad garażami potraktujemy jako piętro pierwsze, a nie wysoki parter), bliżej lasu. Narzucanie swoich gustów muzycznych na cały regulator i zachowywanie się nie jak w bloku wśród innych ludzi, lecz jak na prywatnym ranczu to zwykłe chamstwo. Ale kogo to w dzisiejszych czasach rusza?
I co robić jeśli takie zjawiska dotyczą godzin teoretycznie dopuszczających hałas (bo nigdy w porze ciszy nocnej). Zawsze mnie zdumiewa, że obywatel ma prawo do spokoju tylko między 22 a 6, a w pozostałe godziny jest skazany na bezradność...

Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style by Vjacheslav Trushkin