Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Pon 13:17, 14 Sty 2019    Temat postu:

Kl 1 piętro wyje i wyje
Gość
PostWysłany: Pią 9:42, 04 Sty 2019    Temat postu:

A gdzie ten pies
Gość
PostWysłany: Pon 9:53, 31 Gru 2018    Temat postu:

Jeżeli Pana syn został pogryziony, to należy niezwłocznie domagać się od właścicielki psa, aktualnych jego szczepień przeciw wściekliźnie.
Gość
PostWysłany: Nie 9:37, 30 Gru 2018    Temat postu:

Do niektórych właścicieli nie dociera, że patio to nie wybieg dla ich psów. Jest obowiązek wyprowadzania czworonogów na smyczy poza teren osiedla. Do czasu remontu klatek informowały o tym stosowne tablice, wywieszone na parterze, pora chyba, żeby wróciły na swoje miejsce.
Gość
PostWysłany: Sob 18:32, 29 Gru 2018    Temat postu: Re: niebezpieczny pies

Anonymous napisał:
Witam, 23 grudnia przed południem na patio ze smyczy zerwał się pies i zaatakował mojego syna i psa, idących na spacer. Nasz pies został ugryziony. Właścicielką "napastnika" jest pani z klatki G (nie znam numeru mieszkania). Posiada dwa psy tej samej rasy, jeden ciemny, drugi jasny (zaatakował jasny). Na wspomnianym spacerze był akurat jej syn. W ciągu dnia wypatrzyłem ową panią, ale nie zareagowała. Stwierdziła jedynie, że jej syn nie do końca radzi sobie z psami i życzyła wesołych świąt. Rasa nie jest może agresywna, ale pies jak najbardziej. Oczywiście psy dalej biegają bez kagańca więc jest tylko kwestią czasu, kiedy wydarzy się coś poważniejszego. Mam zdjęcie pani z psami, ale nie można go tu wrzucić. Jeśli ktoś z Państwa zna numer mieszkania owej Pani to proszę o informację w tej sprawie - policji będzie łatwiej o interwencję, gdyż zgodnie z tym co powiedział mi administrator, to jedyna służbowa droga rozwiązania problemu.


Znaleźć tą Panią nie będzie trudno, bo klatka G jest mała. Radzę się przejść po mieszkaniach wieczorem, kiedy wszyscy są już w domach. Nawet jeśli kto inny otworzy, to psy Pan pozna.
Gość
PostWysłany: Sob 1:01, 29 Gru 2018    Temat postu:

Założyć sprawę cywilną, należy się Panu odszkodowanie z tytułu leczenia psa u weterynarza, oraz strat moralnych, uszczerbku zdrowia psychicznego itd. Nie ma innej drogi nauczenia właścicieli agresywnych psów żeby zakładali kaganiec i bardziej pilnowali psów.
A taki piesek grzeczny był, kulturalny, aniołek, doi ideału brakowało tylko żeby dzień dobry mówił...
Gość
PostWysłany: Czw 15:49, 27 Gru 2018    Temat postu: niebezpieczny pies

Witam, 23 grudnia przed południem na patio ze smyczy zerwał się pies i zaatakował mojego syna i psa, idących na spacer. Nasz pies został ugryziony. Właścicielką "napastnika" jest pani z klatki G (nie znam numeru mieszkania). Posiada dwa psy tej samej rasy, jeden ciemny, drugi jasny (zaatakował jasny). Na wspomnianym spacerze był akurat jej syn. W ciągu dnia wypatrzyłem ową panią, ale nie zareagowała. Stwierdziła jedynie, że jej syn nie do końca radzi sobie z psami i życzyła wesołych świąt. Rasa nie jest może agresywna, ale pies jak najbardziej. Oczywiście psy dalej biegają bez kagańca więc jest tylko kwestią czasu, kiedy wydarzy się coś poważniejszego. Mam zdjęcie pani z psami, ale nie można go tu wrzucić. Jeśli ktoś z Państwa zna numer mieszkania owej Pani to proszę o informację w tej sprawie - policji będzie łatwiej o interwencję, gdyż zgodnie z tym co powiedział mi administrator, to jedyna służbowa droga rozwiązania problemu.

Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style by Vjacheslav Trushkin