Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Pon 22:09, 09 Sty 2017 Temat postu: |
|
wpk1 napisał: | A może warto zamontować zewnętrzne wycieraczki przed klatkami? W moim przypadku to by pomogło - przestałbym tupać. |
Jest kilka rozwiązań, ale spółdzielnia żadnego nie chce wprowadzić. |
|
 |
wpk1 |
Wysłany: Pon 21:37, 09 Sty 2017 Temat postu: |
|
A może warto zamontować zewnętrzne wycieraczki przed klatkami? W moim przypadku to by pomogło - przestałbym tupać. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 11:41, 08 Sty 2017 Temat postu: |
|
I znowu się zaczęło... |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 7:10, 22 Lut 2016 Temat postu: Re: tupanie |
|
Anonymous napisał: |
Jeżeli przez całe życie słyszeliby kury i ujadające kundle, a potem przenieśliby się do bloku, to właśnie oni pierwsi przyzwyczailiby się do hałasów i byliby świetnie dostosowani do zamieszkiwania w bloku.
Pomyśl Stefku, zanim coś zjadliwie napiszesz. |
Nawet na osiedlach domów jednorodzinnych trudno o całkowitą izolację od otoczenia. A jak ktoś wchodziłby w brudnych buciorach na klatkę i zostawiał mokre ślady, albo z błota, to co powiedzielibyście? Że jakiś mało kulturalny człowiek wnosi brudy pod mieszkanie? A moze że nikt nie sprząta? A to jest blok. 600 mieszkań. I chcemy mieć czyste windy i czysto pod drzwiami. Wrażliwym na zwykłe dźwięki sugeruję stopery[/quote]
Może najpierw przyjdź posłuchaj jak to się niesie, a dopiero potem pisz czy to są normalne czy nienormalne dźwięki? Dla mnie dźwięk, przy którym nie słyszę co mówi drugą osoba nie jest normalny. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 21:32, 21 Lut 2016 Temat postu: Re: tupanie |
|
Jeżeli przez całe życie słyszeliby kury i ujadające kundle, a potem przenieśliby się do bloku, to właśnie oni pierwsi przyzwyczailiby się do hałasów i byliby świetnie dostosowani do zamieszkiwania w bloku.
Pomyśl Stefku, zanim coś zjadliwie napiszesz.[/quote]
Nawet na osiedlach domów jednorodzinnych trudno o całkowitą izolację od otoczenia. A jak ktoś wchodziłby w brudnych buciorach na klatkę i zostawiał mokre ślady, albo z błota, to co powiedzielibyście? Że jakiś mało kulturalny człowiek wnosi brudy pod mieszkanie? A moze że nikt nie sprząta? A to jest blok. 600 mieszkań. I chcemy mieć czyste windy i czysto pod drzwiami. Wrażliwym na zwykłe dźwięki sugeruję stopery |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 16:22, 21 Lut 2016 Temat postu: Re: tupanie |
|
Stefek napisał: | Zrozumcie kochani ludzie ze kupiliscie mieszkanie w BLOKU,tu trzeba sie przyzwyczaic do niedogodnosci i zycia z innymi ktorzy maja inne upodobania.Z glosna muzyka w ustawowych godzinach czy tupaniem lub jazgotaniem psa nic nie zrobicie.Wiem ze ciezko sie przestawic jesli cale zycie slyszalo sie tylko kury ujadajace kundle w dziurze zabitej dechami.Pozdrawiam cieplutko  |
Jeżeli przez całe życie słyszeliby kury i ujadające kundle, a potem przenieśliby się do bloku, to właśnie oni pierwsi przyzwyczailiby się do hałasów i byliby świetnie dostosowani do zamieszkiwania w bloku.
Pomyśl Stefku, zanim coś zjadliwie napiszesz. |
|
 |
Stefek |
Wysłany: Sob 19:50, 20 Lut 2016 Temat postu: tupanie |
|
Zrozumcie kochani ludzie ze kupiliscie mieszkanie w BLOKU,tu trzeba sie przyzwyczaic do niedogodnosci i zycia z innymi ktorzy maja inne upodobania.Z glosna muzyka w ustawowych godzinach czy tupaniem lub jazgotaniem psa nic nie zrobicie.Wiem ze ciezko sie przestawic jesli cale zycie slyszalo sie tylko kury ujadajace kundle w dziurze zabitej dechami.Pozdrawiam cieplutko  |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 15:27, 26 Sty 2016 Temat postu: |
|
po co tupiecie jak już nie ma śniegu to ja nie mam pojęcia... |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pią 18:57, 22 Sty 2016 Temat postu: |
|
Zamykać kl.na klucz po 22.  |
|
 |
Gość |
Wysłany: Śro 9:46, 20 Sty 2016 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | Czyli co? Kartki na drzwi? |
Taaa jest...  |
|
 |
Gość |
Wysłany: Śro 9:36, 20 Sty 2016 Temat postu: |
|
Czyli co? Kartki na drzwi? |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 22:45, 19 Sty 2016 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | Anonymous napisał: | Tylko widzisz - jest różnica pomiędzy maszynownią czy np. odgłosem spuszczania wody czy prysznica u sąsiadów, a tupaniem. Tupanie (tak jak chodzenie w drewniakach czy głośną muzykę) można zminimalizować przy dobrej woli sąsiadów. |
Tylko że ja się jeszcze nie spotkałam z tym, żeby ktoś specjalnie głośno tupał przy wchodzeniu do bloku. Wiadomo, że się otrzepuje buty, ale nawet jak się stoi przy windzie, to nie jest to jakieś głośne, gdy wchodzi ktoś nowy i otrzepuje. A tu się odzywają osoby z pięter wyżej, że im tupanie przeszkadza. Może są po prostu przewrażliwione? Tak jak na punkcie dzieci na patio? Na przewrażliwienie (a zwłaszcza na przewrażliwienie "wszyscy mi robią na złość") nie pomoże nawet jak wszyscy będą wchodzić do bloku w samych skarpetkach... |
To nie jest żadne przewrażliwienie, tylko taką mamy akustykę, że nawet na I p. słychać.
i przez myśl mi nie przeszło, żeby pomyśleć, że ktoś robi tupaniem na złość ...
Jestem za tym żeby apelować i uczulać sąsiadów, bo każdy normalny człowiek jak ma świadomość( a ma ją kiedy inni go o tym poinformują), że swym działaniem, a w tym wypadku zaniechaniem tupania szczególnie w nocy, może komuś ulżyć, czy po prostu pozwolić się wyspać. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 14:39, 19 Sty 2016 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: |
To wpadnij kiedyś do mnie. Pokażę Ci różnicę jak słychać przy standardowym tupaniu a przy tym, jak ktoś wali z całej siły. Różnica jest ogromna |
|
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 14:38, 19 Sty 2016 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: |
Tylko że ja się jeszcze nie spotkałam z tym, żeby ktoś specjalnie głośno tupał przy wchodzeniu do bloku. Wiadomo, że się otrzepuje buty, ale nawet jak się stoi przy windzie, to nie jest to jakieś głośne, gdy wchodzi ktoś nowy i otrzepuje. |
To wpadnij kiedyś do mnie. Pokażę Ci różnicę jak słychać przy standardowym |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 14:00, 19 Sty 2016 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | Tylko widzisz - jest różnica pomiędzy maszynownią czy np. odgłosem spuszczania wody czy prysznica u sąsiadów, a tupaniem. Tupanie (tak jak chodzenie w drewniakach czy głośną muzykę) można zminimalizować przy dobrej woli sąsiadów. |
Tylko że ja się jeszcze nie spotkałam z tym, żeby ktoś specjalnie głośno tupał przy wchodzeniu do bloku. Wiadomo, że się otrzepuje buty, ale nawet jak się stoi przy windzie, to nie jest to jakieś głośne, gdy wchodzi ktoś nowy i otrzepuje. A tu się odzywają osoby z pięter wyżej, że im tupanie przeszkadza. Może są po prostu przewrażliwione? Tak jak na punkcie dzieci na patio? Na przewrażliwienie (a zwłaszcza na przewrażliwienie "wszyscy mi robią na złość") nie pomoże nawet jak wszyscy będą wchodzić do bloku w samych skarpetkach... |
|
 |