Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Czw 7:37, 09 Lip 2015    Temat postu:

Okazuje się, że jak się chce to można. Wczoraj motocyklista zatrzymał i zgasił motor przed wjazdem do garażu stojąc jeszcze na ulicy. Odszukał pilota i dopiero jak uruchomił bramę, włączył silnik i zjechał, robiąc to na minimalnych obrotach.

Dzięki za dobrą wolę. Smile
eljasz98petr
PostWysłany: Pią 11:42, 12 Cze 2015    Temat postu:

Również mam dosyć tych hałasów, ale Straż Miejska nic z tym nie zrobi.
Gość
PostWysłany: Czw 21:10, 21 Maj 2015    Temat postu:

A mnie z kolei chodzi o motocyklistę, który po wyjeździe z garażu staje na przeciw wjazdu, już na Jaworowej i rozgrzewa sobie przez 10 minut silnik, tuż pod oknami mieszkańców, tak że po prostu cały dom się trzęsie, tym bardziej, że mamy do czynienia z efektem odbicia fali dźwiękowej pomiędzy budynkami, co tylko wzmacnia hałas.
fun
PostWysłany: Czw 14:53, 21 Maj 2015    Temat postu:

czy to taki debil na niebiesko czerwonej starej hondzie z kamerka na łbie?
to_tylko_ja
PostWysłany: Czw 13:27, 21 Maj 2015    Temat postu: Re: znowu się zaczęło...

Anonymous napisał:
[quote="Anonymous"
No właśnie - luka w przepisach, ale i brak wyobraźni motocyklistów, którzy grzeją silniki pod oknami nie zdają sobie sprawy, że robiąc to, powodują uciążliwy hałas i drgania w mieszkaniu, szczególnie wjeżdżając do garażu z włączonym silnikiem.


Niesamowity skandal, ktoś wjeżdża z włączonym silnikiem do garażu. Powinni przecież pchać jak rower.

Jeżeli ktoś kupuje mieszkanie nad wjazdem do garażu i narzeka na każdego pojedynczego kierowcę (bo muzyka/bo silnik/bo późno i skrzypi) to albo powinien się rozpędzić i pierdolnąć baranka o ścianę albo wyprowadzić na wieś by w spokoju kontemplować ciszę.[/quote]


nie chodzi tu o wjazdy i pchanie, co w koncu nie trwa kwadransami, ale konkretnie - pisałam na wstępie - o jazdy po kilkanaście razy tam i z powrotem.
Gość
PostWysłany: Wto 8:13, 12 Maj 2015    Temat postu:

Anonymous napisał:
Jakoś się z tym nie spotkałem.


Ja też, żeby z góry na dół pchać. Laughing
Gość
PostWysłany: Pon 21:28, 11 Maj 2015    Temat postu:

Jakoś się z tym nie spotkałem.
Gość
PostWysłany: Pon 20:48, 11 Maj 2015    Temat postu: Re: znowu się zaczęło...

Anonymous napisał:
[quote="Anonymous"

Niesamowity skandal, ktoś wjeżdża z włączonym silnikiem do garażu. Powinni przecież pchać jak rower.

Jeżeli ktoś kupuje mieszkanie nad wjazdem do garażu i narzeka na każdego pojedynczego kierowcę (bo muzyka/bo silnik/bo późno i skrzypi) to albo powinien się rozpędzić i pierdolnąć baranka o ścianę albo wyprowadzić na wieś by w spokoju kontemplować ciszę.


Z góry na dół raczej pchać nie trzeba... ale pewnie trzeba trochę przygazować na pełnych obrotach i spalić oponę przed pierdolnięciem baranka o bramę.
Confused
Gość
PostWysłany: Pon 19:19, 11 Maj 2015    Temat postu: Re: znowu się zaczęło...

Anonymous napisał:
[quote="Anonymous"
No właśnie - luka w przepisach, ale i brak wyobraźni motocyklistów, którzy grzeją silniki pod oknami nie zdają sobie sprawy, że robiąc to, powodują uciążliwy hałas i drgania w mieszkaniu, szczególnie wjeżdżając do garażu z włączonym silnikiem.


Niesamowity skandal, ktoś wjeżdża z włączonym silnikiem do garażu. Powinni przecież pchać jak rower.

Jeżeli ktoś kupuje mieszkanie nad wjazdem do garażu i narzeka na każdego pojedynczego kierowcę (bo muzyka/bo silnik/bo późno i skrzypi) to albo powinien się rozpędzić i pierdolnąć baranka o ścianę albo wyprowadzić na wieś by w spokoju kontemplować ciszę.[/quote]
Silnik i skrzypi OK, ale odrobina litości dla innych przez ścisżenie radia i wjazd na niższych obrotach byłyby pożądane
E
Gość
PostWysłany: Pon 12:11, 11 Maj 2015    Temat postu: Re: znowu się zaczęło...

[quote="Anonymous"
No właśnie - luka w przepisach, ale i brak wyobraźni motocyklistów, którzy grzeją silniki pod oknami nie zdają sobie sprawy, że robiąc to, powodują uciążliwy hałas i drgania w mieszkaniu, szczególnie wjeżdżając do garażu z włączonym silnikiem.[/quote]

Niesamowity skandal, ktoś wjeżdża z włączonym silnikiem do garażu. Powinni przecież pchać jak rower.

Jeżeli ktoś kupuje mieszkanie nad wjazdem do garażu i narzeka na każdego pojedynczego kierowcę (bo muzyka/bo silnik/bo późno i skrzypi) to albo powinien się rozpędzić i pierdolnąć baranka o ścianę albo wyprowadzić na wieś by w spokoju kontemplować ciszę.
Gość
PostWysłany: Sob 10:08, 09 Maj 2015    Temat postu:

A ja następnym razem zadzwoniłabym do Straży Miejskiej
Gość
PostWysłany: Wto 14:20, 05 Maj 2015    Temat postu: Re: znowu się zaczęło...

Anonymous napisał:
gość napisał:
A może to jest miłe dla ucha?
Może tylko nielicznym przeszkadza?

W sumie mieszkamy w mieście i mieszczuch,jako istota społecznie dostosowana, nie ma prawa narzekać, choćby i na helikoptery nad głowami o każdej porze.

Luka w ustawach/przepisach proszę Panstwa, olewanie dopuszczalności decybeli i ignorowanie innych.
Podoba się gówniarzom jeździć po małej uliczce wśród zabudowań i jeździć bedą w te i nazad. Co im zrobią? NIC


No właśnie - luka w przepisach, ale i brak wyobraźni motocyklistów, którzy grzeją silniki pod oknami nie zdają sobie sprawy, że robiąc to, powodują uciążliwy hałas i drgania w mieszkaniu, szczególnie wjeżdżając do garażu z włączonym silnikiem.


Obserwując wyczyny motocyklistów - doskonale zdają sobie sprawę, jak uciążliwi są dla osób postronnych i sprawia im to niebywałą frajdę.
Gość
PostWysłany: Wto 13:25, 05 Maj 2015    Temat postu: Re: znowu się zaczęło...

gość napisał:
A może to jest miłe dla ucha?
Może tylko nielicznym przeszkadza?

W sumie mieszkamy w mieście i mieszczuch,jako istota społecznie dostosowana, nie ma prawa narzekać, choćby i na helikoptery nad głowami o każdej porze.

Luka w ustawach/przepisach proszę Panstwa, olewanie dopuszczalności decybeli i ignorowanie innych.
Podoba się gówniarzom jeździć po małej uliczce wśród zabudowań i jeździć bedą w te i nazad. Co im zrobią? NIC


No właśnie - luka w przepisach, ale i brak wyobraźni motocyklistów, którzy grzeją silniki pod oknami nie zdają sobie sprawy, że robiąc to, powodują uciążliwy hałas i drgania w mieszkaniu, szczególnie wjeżdżając do garażu z włączonym silnikiem.
gość
PostWysłany: Wto 10:44, 05 Maj 2015    Temat postu: Re: znowu się zaczęło...

A może to jest miłe dla ucha?
Może tylko nielicznym przeszkadza?

W sumie mieszkamy w mieście i mieszczuch,jako istota społecznie dostosowana, nie ma prawa narzekać, choćby i na helikoptery nad głowami o każdej porze.

Luka w ustawach/przepisach proszę Panstwa, olewanie dopuszczalności decybeli i ignorowanie innych.
Podoba się gówniarzom jeździć po małej uliczce wśród zabudowań i jeździć bedą w te i nazad. Co im zrobią? NIC
Gość
PostWysłany: Pon 13:51, 04 Maj 2015    Temat postu: Re: znowu się zaczęło...

to_tylko_ja napisał:
ten niesamowity i niczym nie opanowany warkot motocyklowy na Jaworowej, jest nie do zniesienia. Odnoszę wrażenie, że chyba złosliwie pan motocyklista, urządza rajdy pod oknami


Motocykle i motorynki też, szczególnie takich dwóch wyrostków z naprzeciwka to faktycznie koszmar. Potrafią jeździć sobie w tę i z powrotem - tak dla zabawy.
Nie rozumiem dlaczego jak samochód ma rozwalony tłumik, to płaci karę, a takie pierdzące, upierdliwe motorynki mają prawo generować hałas bez ograniczeń.

Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style by Vjacheslav Trushkin