Autor	Wiadomość
Gość	Wysłany: Pią 22:35, 05 Sty 2007    Temat postu: to nie jest ściganie - tylko sprawne właczanie się do ruchu... - ale zawsze będzie tak że jedni zrobia to sprawnie a inni odczekają swoje... Chyba każdy wyjeżdżajac odstał co swoje A najgorsi sa tacy co jadą Stryjenskich lewym pasem a zjeżdzając na prawy umozliwiliby wjazd nam skręcającym...
Gość	Wysłany: Pią 16:51, 29 Gru 2006    Temat postu: gosc napisał: Ale powiem Państwu jedną rzecz- istotną, najczęsciej problemy mają Ci, którzy nie umieją ocenić odległości od nadezdzającego pojazdu i boją się wyjechać !!! A tak wyjechało by conajmniej 2 auta. A boja sie wyjechac - trudno ocenic odleglosc, skoro palant jadacy o wiele szybciej, niz predkosc dozwolona w miescie, nagle zaczyna przyspieszac, abys bron Boze nie stanal przed nim na swiatlach. Madry poczeka. Glupek bedzie sie scigal.
Gość	Wysłany: Pią 15:32, 29 Gru 2006    Temat postu: moze moczydłowska wkrótce taka będzie.. jestem przeciwko zakazowi skrętu
Gość	Wysłany: Śro 12:28, 27 Gru 2006    Temat postu: No właśnie, ale ja w święta poczułam taki spokój i radość, że mimo wszystko takie posty od sfrustrowanych zmotoryzowanych mnie nie ruszają. Jakoś tak mi dobrze i Puchatkowo. Chciałabym zachować ten nastrój jak najdłużej, a w każdym razie do nowego roku.
Zigi	Wysłany: Śro 12:13, 27 Gru 2006    Temat postu: Anonymous napisał: No cóż jedni w święta świętują a inni wyładowują się na zmotoryzowanych sąsiadach i sąsiadkach i nic już ich przed tym nie powstrzyma, takie to silne emocje targają w tych dniach duszami naszych bliźnich. Współczuję Panu. .........a nie lepiej było obejrzeć sobie w TV Kubusia Puchatka i jego przyjaciół. Hmm, rzeczywiscie, nie zwrocilem na to uwagi: Wysłany: [b]Pon 19:17, 25 Gru 2006... W Takim Dniu pisanie na Forum, i to takim tonem...
Gość	Wysłany: Śro 10:27, 27 Gru 2006    Temat postu: gosc napisał: Osobiście ustawienie nakazu skrętu w prawo z Jaworowej uważam za chorendalną głupotę. Bo jak sie jest "blondynką" to się nie umie wyjechać nawet z garażu. Najlepiej aby postawić tam sygnalizator ha ha ha Zacznijmy narzekać na korki w ogole na Ursynowie, może wysiedlimy część mieszkańców i zaczniemy protestować na wszystkich nowych budowach, aby się nie budowali i juz nie bedzie korków. A jeśli ktoś narzeka na nie możliwość wyjazdu i ma z tym problemy niech wychodzi z domu 15 minut przed. Ale powiem Państwu jedną rzecz- istotną, najczęsciej problemy mają Ci, którzy nie umieją ocenić odległości od nadezdzającego pojazdu i boją się wyjechać !!! A tak wyjechało by conajmniej 2 auta. Ludzie zapiszcie się do okulisty i na doszkalające jazdy !!! - Zobaczcie jak parkujecie swoje auta w garażu ??? Ile razy na linii, krzywo... DLA WAS TO TERAZ AZDY DOSZKALAJĄCE, MOŻE BABSKA SZKOŁA - NAWET DLA PANÓW !!! No cóż jedni w święta świętują a inni wyładowują się na zmotoryzowanych sąsiadach i sąsiadkach i nic już ich przed tym nie powstrzyma, takie to silne emocje targają w tych dniach duszami naszych bliźnich. Współczuję Panu. .........a nie lepiej było obejrzeć sobie w TV Kubusia Puchatka i jego przyjaciół.
Zigi	Wysłany: Śro 9:55, 27 Gru 2006    Temat postu: gosc napisał: A jeśli ktoś narzeka na nie możliwość wyjazdu i ma z tym problemy niech wychodzi z domu 15 minut przed. Bawi mnie taki sposób rozumowania. Gdyby wszyscy mysleli w ten sposób, aby zdazyc do pracy wychodziliysmy chyba o 2 w nocy. Dlaczego? Wezmy na przyklad niedawno przebudowane skrzyzowanie Rzymowskiego/Marynarska/Wilanowaka/Wołoska. Jezdze tamtedy codziennie. Przed modernizacja korek był ogromny. Ktos poszedl po rozum do glowy i wystapil z wnioskiem o przebudowe skrzyzowania. Gdyby decydenci mysleli jak moj przedmówca powiedzieliby "po co przebudowa - to chorendalna głupota. Jak ktoś ma z tym problemy niech wychodzi z domu 15 minut wczesniej". Podsumowując - jesli jest szansa na usprawnienie czegos - probujmy. Myślmy. Moj pomysl z nakazem skretu w prawo to tylko pomyls, sondaż co myslą o tym inni sąsiedzi. Ankieta wykazała ze wiekszośc jest przeciw - OK, padly racjonalne argumenty o moziwosci korkowania sie przy Bazantarni itp. Przyjmuje je do wiadmosci i szacunek dla tych ktorzy rzeczowo potrafią wziac udział w dyskusji. Natomiast anonimowo szydzic z czyichś umiejetnosci (lub ich braku) - fe, nieładnie. Nie wnosi to niczego rzeczowego do dyskusji, na miejscu admina przeniósłbym ten post do Kosza.
gosc	Wysłany: Pon 19:17, 25 Gru 2006    Temat postu: Osobiście ustawienie nakazu skrętu w prawo z Jaworowej uważam za chorendalną głupotę. Bo jak sie jest "blondynką" to się nie umie wyjechać nawet z garażu. Najlepiej aby postawić tam sygnalizator ha ha ha Zacznijmy narzekać na korki w ogole na Ursynowie, może wysiedlimy część mieszkańców i zaczniemy protestować na wszystkich nowych budowach, aby się nie budowali i juz nie bedzie korków. A jeśli ktoś narzeka na nie możliwość wyjazdu i ma z tym problemy niech wychodzi z domu 15 minut przed. Ale powiem Państwu jedną rzecz- istotną, najczęsciej problemy mają Ci, którzy nie umieją ocenić odległości od nadezdzającego pojazdu i boją się wyjechać !!! A tak wyjechało by conajmniej 2 auta. Ludzie zapiszcie się do okulisty i na doszkalające jazdy !!! - Zobaczcie jak parkujecie swoje auta w garażu ??? Ile razy na linii, krzywo... DLA WAS TO TERAZ AZDY DOSZKALAJĄCE, MOŻE BABSKA SZKOŁA - NAWET DLA PANÓW !!!
Gość	Wysłany: Wto 10:56, 12 Gru 2006    Temat postu: No to jestem ciekawa gdzie spóldzielnia przewidywała wtedy wyjazdy z garaży skoro obie ulice miały być pasażami czy ścieżkami zdrowia? chyba planowano lądowiska helikopterów na dachu. W ogóle taki gmach jak nasz nie powinien stać w tym miejscu, tak blisko lasu, i przy pozostałej niskiej zabudowie. Uważam jednak, ze Moczydłowska powinna być przejezdna tylko dla mieszkanców i będzie dobrze. Błagam też Panstwa o nie trąbienie na Jaworowej, jak Wam ktoś zatarasuje wjazd do garażu, bo nie jestem temu winna, że ktoś tak parkuje a przy okazji takim zachowaniem próbujecie Panstwo ukarać wszystkich mieszkanców Jaworowej, którzy i tak wzięli na siebie cały ten samochodowy kram. Mieszkańcy od str. Moczydłowskiej żyją chociaż nadzieją, iz w przyszłości zlikwidują im parkingi spod okien a po uliczce będą już jeździć tylko rowery lub kilka samochodów dziennie. My jesteśmy skazani na hałas zarówno z Jaworowej jak i Stryjenskich, który jest tu niestety również odczuwalny.
Gość	Wysłany: Nie 17:17, 10 Gru 2006    Temat postu: Re: Ulica Moczydłowska Anonymous napisał: Jak się zrobię zabytkowa i historyczna to może o moje zdrowie też ktoś w końcu zadba, żebym nie musiała znosić huku aut ich smrodu i klaksonów oraz trzasków setki razy otwieranej i zamykanej bramy wjazdowo/wyjazdowej do garażu. No cóż, człowiek to nie roślina - wszystko zniesie. Ciekawe, że w pierwotnym prospekcie spółdzielni Jaworowa miała być właśnie pasażem. Bo nie trzeba było wierzyć paniom ze spółdzielni, tylko rozpatrzyć wszystkie za i przeciw we własnym zakresie. Mnie pani zapewniała, że Moczydłowska nigdy nie będzie ulicą dla samochodów, bo to jest ścieżka piesza do lasu i spokojnie mogę sobie wybrać mieszkanie z widokiem na górkę. Ale ja wolałam jednak okna na patio, bo ścieżki piesze mają niepokojącą tendencję do zamieniania się w tętniące ruchem ulice. I widząc tę dyskusję, moze się okazać, że wcale się nie pomyliłam...
Gość	Wysłany: Sob 16:04, 09 Gru 2006    Temat postu: Re: Ulica Moczydłowska Gość napisał: Ulica Moczydłowska to pozostałość po zabytkowym trakcie, alei, łączącej Las Kabacki z Parkiem Natolińskim i Wilanowem. Celem Naszym, mieszkańców blokowiska PAX, powinno być dbanie o pozostałe jeszcze przy "życiu" pomniki przyrody, przy których jeszcze nie tak dawno parkowały samochody oraz dbanie o ochronę środowiska tego wyjątkwego miejsca przed samochodami. Zatem tak jak jest w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego dzielnicy Ursynowa, ulica Moczydłowska powinna zostać wyłączona z ruchu pojazdów samochodowych. Ma być trasą pieszo - rowerową, wśród pozostałości po zabytkowej historycznej alei lipowej. Konserwator przyrody nie zgodzi się na połączenie ulicy Moczydłowskiej z ulicą Jaworową, tuż przy pomnikowych lipach. Jak się zrobię zabytkowa i historyczna to może o moje zdrowie też ktoś w końcu zadba, żebym nie musiała znosić huku aut ich smrodu i klaksonów oraz trzasków setki razy otwieranej i zamykanej bramy wjazdowo/wyjazdowej do garażu. No cóż, człowiek to nie roślina - wszystko zniesie. Ciekawe, że w pierwotnym prospekcie spółdzielni Jaworowa miała być właśnie pasażem. Połączenie Jaworowej z Moczydłowską można spokojnie zrobić na końcu Jaworowej, tam jest taki wiecznie zabłocony przesmyk, którego by można zasypać nawet żwirem, ale rozumiem, ze nikt tego nie robi, aby chronić swoje posesje od str. Moczydłowskiej przed zbyt dużym ruchem samochodowym.
Gość	Wysłany: Sob 15:36, 09 Gru 2006    Temat postu: Ulica Moczydłowska Ulica Moczydłowska to pozostałość po zabytkowym trakcie, alei, łączącej Las Kabacki z Parkiem Natolińskim i Wilanowem. Celem Naszym, mieszkańców blokowiska PAX, powinno być dbanie o pozostałe jeszcze przy "życiu" pomniki przyrody, przy których jeszcze nie tak dawno parkowały samochody oraz dbanie o ochronę środowiska tego wyjątkwego miejsca przed samochodami. Zatem tak jak jest w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego dzielnicy Ursynowa, ulica Moczydłowska powinna zostać wyłączona z ruchu pojazdów samochodowych. Ma być trasą pieszo - rowerową, wśród pozostałości po zabytkowej historycznej alei lipowej. Konserwator przyrody nie zgodzi się na połączenie ulicy Moczydłowskiej z ulicą Jaworową, tuż przy pomnikowych lipach.
Gość	Wysłany: Pią 7:21, 08 Gru 2006    Temat postu: moim zdaniem nie ma co kombinować,jak ktoś boi się,że utknie w "korku"i spóżni się do pracy niech wyjdzie pięć minut wcześniej.wyjechanie w lewo nie jest aż tak tródne,a znak nakazu i tak nie będzie respektowany.
kgor	Wysłany: Nie 21:57, 03 Gru 2006    Temat postu: A przy okazji znaku trzeba by postawić policję lub płot - bo proszę Państwa kierowców nie oszukujmy się, każdy jedzie jak mu wygodniej, parkuje tam, gdzie mu wygodniej - nawet na zakręcie, na zakręcie odbiera dzieci z kursów językowych (można zobaczyć postawszy chwilę KEM/Belgradzka, nagle się psuje (światła awaryjne pod sklepem). Po co więc martwy nakaz w prawo, skoro bez policji lub straży miejskiej nie pomoże nawet zakaz skrętu w lewo. Nie twórzmy norm z góry skazanych na łamanie - po co ośmieszać i tak ośmieszone prawo (zwłaszcza to o ruchu drogowym - czy jeździcie Państwo po Warszawie 50 na godzinę???
Gość	Wysłany: Nie 20:31, 03 Gru 2006    Temat postu: gość napisał: Pisząc o strategii wyborczej miałem na myśli stososowaną przez niektórych metodę, że obiecują złote w góry w przyszłości zwłaszcza jeżeli budzi to poklask publiki zamiast teraz rozwiązywać konkretne problemy. Proszę zwrócić uwagę o ile łatwiej jest protestować przeciwko budowie autostrady a o ile trudniej załatwić budowę szpitala na Ursynowie.Z tymi planami zagospodarownia, otuliną itp. to jest tak, że niby są a jakby ich nie było - tu miały być najwyżej 4 pietra a uzyskano zgodę na 11. Tak samo pewnie będzie z łąkami i tylko pytanie czy będzie to zagospodarowane z głową czy każdy sobie będzie sam budował jak chce i co chce. Z tym wyjazdem (czwartym) z pod klatki F to zmieniono plany garaży ze względu na ilość miesjc postojowych ale to za długa historia jak na to forum.Na Jaworowej planowane są ograniczniki tylko najpierw trzeba z miastem wyjaśnić do końca czyja jest ta droga. Interesują się tym, też nasi sąsiedzi z SM "Stryjeńskich 17" bo tak po wydzieleniu się z SM "Domino" się nazwali. Byłabym jednak wdzięczna za opowiedzenie tej długiej historii z nie wykonanym 4 wjazdem do garażu. A co do szpitala to Marcinkiewicz obiecywał jego wybudowanie na Ursynowie, ale na niego jednak nie zagłosowano. Widać ludzie nie reagują już na żadne obiecanki. Inteligencja ursynowska zawiodła pana Kazimierza i nie dała wiary. Urzędnicy za to mają nowy ratusz i to zdaje się właśnie dzięki PiS- owskim radnym. Milej bedzie przechadzac się po ładnych korytarzach niż po tych gnijących kontenerach na Lanciego i może urzędnicy będą milsi.

Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style by Vjacheslav Trushkin