Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Pią 17:50, 05 Lip 2013    Temat postu:

Ja też nie rozumiem dlaczego rodzice i opiekunowie upierają się przy zabawach z pociechami na patio, przecież tuż za blokiem jest piękny las, całe połacie pól i łąk, tylko brykać. Razz
Gość
PostWysłany: Pią 16:57, 05 Lip 2013    Temat postu:

Zgodnie z przepisami plac zabaw powinien być oddalony od okien i śmietników o co najmniej 10 metrów... Moje (i nie tylko moje) okna są bliżej, ale rozumiem, że malutkie dzieci muszą mieć piaskownicę do zabawy. Maluchy nie są zresztą bardzo hałaśliwe, najgorsze są większe dzieci, kopiące piłkę i tratujące kwiaty, czego ich rodzice oczywiście nie widzą... Na podwórzu-studni powinien obowiązywać całkowity zakaz gry w piłkę, bo odbywa się to tuż pod oknami mieszkańców i jest latem nie do wytrzymania! Występ chłopca na deskorolce był na szczęście jednorazowym epizodem... Rodzicom starszych dzieci przypominam o wycieczkach do ZOO, Ogrodu Botanicznego i Łazienek, na Starówkę i do Powsina, gdzie jest z pewnością więcej atrakcji niż na naszym patio...
Gość
PostWysłany: Pią 8:30, 05 Lip 2013    Temat postu:

Anonymous napisał:
W podobnej sytuacji na moją prośbę interweniowała ochrona, na co matka grających w piłkę dwóch chłopców z kl. A zaczęła się głośno awanturować, że "gdzieś się przecież muszą bawić" i sama zaczęła grać z nimi w piłkę, pokazując gdzie należy mieć uwagi mieszkańców i ochrony... Tej pani gratuluję i życzę dalszych sukcesów wychowawczych...


Bo to był błąd z tym placem zabaw i trzeba było od początku walczyć o to żeby nie powstał, a tak to każdy z nas za niego zapłacił niezależnie czy ma dzieci, czy nie. Poza tym, kto tworzy place zabaw w takiej studni, gdzie hałas jeszcze bardziej jest wzmacniany przez odbicia fal dźwiękowych.
Z jednej strony rozumiem rodziców, ale z drugiej strony rozumiem też ludzi, którzy chcą w domu odpocząć, a tym bardziej latem jest trudno wytrzymać, kiedy nie sposób zamknąć okien. Sad
Gość
PostWysłany: Czw 21:45, 04 Lip 2013    Temat postu:

W podobnej sytuacji na moją prośbę interweniowała ochrona, na co matka grających w piłkę dwóch chłopców z kl. A zaczęła się głośno awanturować, że "gdzieś się przecież muszą bawić" i sama zaczęła grać z nimi w piłkę, pokazując gdzie należy mieć uwagi mieszkańców i ochrony... Tej pani gratuluję i życzę dalszych sukcesów wychowawczych...
Gość
PostWysłany: Pon 11:52, 01 Lip 2013    Temat postu:

A ja się pytam - gdzie jest w takiej sytuacji ochrona???
Gdybym była świadkiem takiej sytuacji natychmiast poszłabym do ochroniarzy z zapytaniem, dlaczego ich to nic nie obchodzi? Albo zgłosiła sprawę administratorowi, żeby upomniał kogo trzeba.
Gość
PostWysłany: Nie 18:33, 30 Cze 2013    Temat postu: Graj w zielone

Na tym betonowym paio posadzone parę bratków i wsadzono tabliczki "graj w zielone a nie w piłkę, ja tu rosnę" . Ale jakiś młody człowiek któryś dzień z rzędu piłka maltretuje kwiatki. Czlowiek podobno umie czyatać, widocznie bez rozumienia tekstu, więc prośba do rodziców wytłumaczenie czlowieczkowi co ten napis znaczy i powiedzie gdzie jest miejsce użycia piłki powszechnie zwane boiskiem

Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style by Vjacheslav Trushkin