Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Śro 10:33, 20 Lut 2013    Temat postu:

Anonymous napisał:
jak zwykle kropla drąży kamień i sprawy powoli ale dojrzewają;
dzieje się, a to najważniejsze a również za przyczyną forumowiczów;
możliwości są różne począwszy od pozostania w sm pax, wydzielenia się w nową spółdzielnię, jak również utworzenia wspólnoty; chodzi o to, żeby być przygotowanym jak przyjdzie co do czego z zastrzeżeniem że w obecnej chwili sami wiecie


Dobrze, że się dzieje...i tak trzymać.
Cierpliwości, spokoju, konsultacji z fachowcami i dobrze zrobionej, wiarygodnej oferty, a podstawowa zasada, to wzajemny szacunek i nie obrażanie się wzajemne mieszkańców.

Przyjdzie taki moment, że sytuacja zmusi nas wszystkich do założenia wspólnoty, gdyż nie będzie innego wyjścia, ale za to będzie łatwiej, bo nie trzeba będzie zaczynać od zera.
Tak uważam, ponieważ spółdzielnia w tej chwili tylko traci i nie jest w stanie wyjść z żadną dobrą ofertą w stosunku do nas, a wręcz przeciwnie, przy tym uszczupleniu naszych opłat o 1-2 mln. na poczet długu, pewnie kombinuje jak nas obciążyć kolejnymi złotówkami od metra. Mamy kryzys i nikt już tego nie przełknie, nawet ci, którzy do tej pory zaciskali zęby i płacili.
Gość
PostWysłany: Śro 9:41, 20 Lut 2013    Temat postu:

jak zwykle kropla drąży kamień i sprawy powoli ale dojrzewają;
dzieje się, a to najważniejsze a również za przyczyną forumowiczów;
możliwości są różne począwszy od pozostania w sm pax, wydzielenia się w nową spółdzielnię, jak również utworzenia wspólnoty; chodzi o to, żeby być przygotowanym jak przyjdzie co do czego z zastrzeżeniem że w obecnej chwili sami wiecie
Gość
PostWysłany: Wto 23:33, 19 Lut 2013    Temat postu:

Anonymous napisał:
fakt pozostaje faktem;
stwierdzenie faktu nie jest krytyką, szczególnie nie jest krytyką zajadłą


To co nazywasz Gościu faktem, jest tylko Twoją opinią, przedstawioną w takiej, a nie innej formie.

Nie udało się zebrać ludzi do wspólnoty, to trzeba się z tym pogodzić, albo podejść do tego jeszcze raz, ale w inny sposób. Warto się uczyć na błędach.
Gość
PostWysłany: Wto 22:34, 19 Lut 2013    Temat postu:

fakt pozostaje faktem;
stwierdzenie faktu nie jest krytyką, szczególnie nie jest krytyką zajadłą
Gość
PostWysłany: Wto 16:12, 19 Lut 2013    Temat postu:

Wracając do upadłości i zagrożeniu dla mieszkań lokatorskich, to jakoś nie było widać, żeby ci przerażeni lokatorzy na tym forum, czy innym jakieś larum podnosili i przemawiali do sumień zwolenników jej upadłości.
Trudno się jednak dziwić, gdyż w trakcie upadłości syndyk dokonuje przekształceń na wniosek mieszkańców, zarówno co do lokatorskich na spółdz. własn. i spółdz. wł. na odrębną własność.

Poza tym na mieszkańcach Stryjeńskich też bez echa rozeszła się sprawa upadłości. Nikt tu nie protestował.
Gość
PostWysłany: Wto 14:36, 19 Lut 2013    Temat postu:

Anonymous napisał:
i dobrze, że jest chociaż Jeden w naszym osiedlu taki, który pyta i domaga się od tego jedynie słusznego zarządu konkretnych odpowiedzi, bo reszta jest milczeniem


A może trzeba zapytać dlaczego ta reszta milczy( w domyśle na temat wspólnoty). Powodów może być wiele:

- wynajmują mieszkanie i nic ich nie obchodzi, a nawet gdyby to i tak wpływ na wszystko mają właściciele, od których wynajmują mieszkania.
- nie mają czasu
- nie znają się
- nie mają pewności, czy we wspólnocie będzie lepiej.
- nie mają pieniędzy na opłatę za zajście z hipoteki
- nie chcą płacić Wójcickiemu tej opłaty, bo uważają, że to mu się nie należy.
- nie chcą płacić Wójcickiemu, bo mają nadzieję, że spółdzielnia upadnie i wtedy hipoteki wygasną.
- są poplecznikami zarządu
- nie czują się jeszcze tak najgorzej, żeby cokolwiek zmieniać.

Lepiej więc sprawdzić przyczyny, niż krytykować zajadle.
Gość
PostWysłany: Wto 11:53, 19 Lut 2013    Temat postu:

i dobrze, że jest chociaż Jeden w naszym osiedlu taki, który pyta i domaga się od tego jedynie słusznego zarządu konkretnych odpowiedzi, bo reszta jest milczeniem
Gość
PostWysłany: Wto 11:21, 19 Lut 2013    Temat postu:

Cytat:
ach jakiż to piękny tekścik! majstersztyk, tak ładnie zachęca żeby robić cudzymi rękami;
mam nadzieję, że jednak Panie Zaangażowane nie zniechęcą się, bo jeden tekst mizoginisty więcej, jeden mniej nie stanowi w zasadzie takiej różnicy; a swoją drogą Doradco namawiaj, rób symulacje, działaj zachęcaj- właśnie o to chodzi, a nie się wykręcaj na koniec;


Mizoginistą nie jest ten, kto odnosi się do czyichś kompetencji, zdolności itp. a w tym wypadku o to chodziło.
Nie mam czasu na zrobienie obliczeń, ale chętnie się dołożę, jeżeli trzeba będzie wynająć do tego celu fachowca. Myślę, że warto zrobić dobrą ofertę, jeżeli chce się kogoś skutecznie przekonać. Jestem za tym, żeby skontaktować się z tym panem, któremu udało się przenieść Wiktorską do Wspólnoty.
Gość
PostWysłany: Pon 22:03, 18 Lut 2013    Temat postu:

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Anonymous napisał:

A Gość już zapłacił za luty, że innych rozlicza?


Zapłacił, i? I uważa, że niepłacenie "bo prawo pozwalało" to zwykłe naciągactwo, za które my potem musieliśmy dopłacać po złotówce.


Nie ta złotówka to zwykłe cwaniactwo Zarządu. Tylko niestety do tej pory nikt tego właściwie nie zaskarżył.
A znajomość prawa i jego stosowanie nie jest cwaniactwem.
Każdy ma prawo zaskarżenia wysokości opłat z ustawy.
I to spółdzielnia musi udowodnić ich prawidłowe naliczenie. A do czasu rozstrzygnięcia przez sąd płaci się opłaty w poprzedniej wysokości.

I proszę nie wprowadzać innych w błąd z własnej niewiedzy!

Ps. Każdy może dochodzić swoich praw na drodze sądowej. nie jest to cwaniactwo, pieniactwo tylko normalna droga przewidziana w prawie RP.
To że ktoś z tego nie korzysta lub korzysta nieumiejętnie nie zmienia samego prawa.


Teraz już prawo się zmieniło i płacić trzeba nawet jeśli wystąpiło się do sądu, ale tylko koszty niezależne od spółdzielni, czyli za media.
Temu panu wyłączyli wodę, a mimo wszystko domagali się zapłaty zaliczek, wiec słusznie nie płacił. Ten pan, o którym mowa poza tym już dawno rozliczył się ze spółdzielnią, jeszcze nim obciążono nas złotówką. To już historia i o czym wy rozmawiacie.
A jak skutecznie on potrafił wprowadzić na Wiktorskiej wspólnotę, to o to już nikt nie pyta, tylko od razu oczernić, wygarnąć, pomówić, plotki powtórzyć, nie wiedząc tak naprawdę nic o sprawie. Żałosne.
Gość
PostWysłany: Pon 21:37, 18 Lut 2013    Temat postu:

Pomysł ze wspólnotą jest warty kontynuacji, ale przez sensownych ludzi.
Na naszym osiedlu mieszka Pan, który wyprowadził osiedle na Wiktorskiej do Wspólnoty. Uważam, że on ma już nie tylko wiedzę, ale i praktykę, trzeba go wiec namówić do współpracy.
Przydałoby się zrobić też symulację kosztów i ocenić ewentualną wysokość przyszłych opłat, bo tylko w ten sposób można by było niezdecydowanych zachęcić. Tu trzeba działać bez emocji, racjonalnie i merytorycznie. Takie osoby są wśród chętnych do wspólnoty ale zapracowane, wiec tu tkwi problem, ze nie mają już czasu na zaangażowanie się w sprawy społeczne, ale może jednak?

ach jakiż to piękny tekścik! majstersztyk, tak ładnie zachęca żeby robić cudzymi rękami;
mam nadzieję, że jednak Panie Zaangażowane nie zniechęcą się, bo jeden tekst mizoginisty więcej, jeden mniej nie stanowi w zasadzie takiej różnicy; a swoją drogą Doradco namawiaj, rób symulacje, działaj zachęcaj- właśnie o to chodzi, a nie się wykręcaj na koniec;
Gość
PostWysłany: Pon 21:25, 18 Lut 2013    Temat postu:

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:

A Gość już zapłacił za luty, że innych rozlicza?


Zapłacił, i? I uważa, że niepłacenie "bo prawo pozwalało" to zwykłe naciągactwo, za które my potem musieliśmy dopłacać po złotówce.


Nie ta złotówka to zwykłe cwaniactwo Zarządu. Tylko niestety do tej pory nikt tego właściwie nie zaskarżył.
A znajomość prawa i jego stosowanie nie jest cwaniactwem.
Każdy ma prawo zaskarżenia wysokości opłat z ustawy.
I to spółdzielnia musi udowodnić ich prawidłowe naliczenie. A do czasu rozstrzygnięcia przez sąd płaci się opłaty w poprzedniej wysokości.

I proszę nie wprowadzać innych w błąd z własnej niewiedzy!

Ps. Każdy może dochodzić swoich praw na drodze sądowej. nie jest to cwaniactwo, pieniactwo tylko normalna droga przewidziana w prawie RP.
To że ktoś z tego nie korzysta lub korzysta nieumiejętnie nie zmienia samego prawa.
Gość
PostWysłany: Pon 20:46, 18 Lut 2013    Temat postu:

Anonymous napisał:

A Gość już zapłacił za luty, że innych rozlicza?


Zapłacił, i? I uważa, że niepłacenie "bo prawo pozwalało" to zwykłe naciągactwo, za które my potem musieliśmy dopłacać po złotówce.
Gość
PostWysłany: Pon 20:33, 18 Lut 2013    Temat postu:

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Gość napisał:
Pan o którym mowa znany jest na osiedlu z tego, że woli nie płacić za siebie czynszu (zostawia to innym) może więc lepiej nie korzystać z jego doświadczenia...


Skoro wytoczył spółdzielni sprawę o ustalenie wysokości opłat, to w tamtejszej wersji prawa mógł nie płacić, do czasu wyjaśnienia sprawy w sadzie, wiec nie pomawiaj, bo przynajmniej on próbował wyjaśnić za co my wszyscy płacimy. Poza tym to spółdzielnia była mu winna za rozliczenie z Wiktorskiej i się zbilansowało.
Łatwo tak insynuować jak się nie zna sprawy.


Czyli nie płacił. I od kiedy to się Wiktorska bilansuje ze Stryjeńskich?


- Jak ktoś ma dwa mieszkania to się bilansuje, szczególnie w rozliczeniu po założeniu wspólnoty.
- Nie płacił, bo w świetle obowiązującego wtedy prawa, mógł nie płacić wytaczając powództwo w celu ustalenia wysokości opłat.
A Gość już zapłacił za luty, że innych rozlicza?
Gość
PostWysłany: Pon 20:28, 18 Lut 2013    Temat postu:

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
frustraci raczej nie są potrzebni;
lepiej by było aby coś postarali się zrobić; od razu mniej by narzekali, a "w praniu" wiele rzeczy się wyjaśnia, nie mówiąc o tym, że białe pozostaje białe;
Frustraci! przecież nie jesteście weteranami wojny przykutymi do wózka, ruszcie się, zainicjujcie swoją akcję!!
Przepoczwarzcie się i stańcie się wichrzycielami, pieniaczami, oszołomami i innymi wizjonerami bo jest o co zawalczyć; nie można wmawiać sobie i innym że białe jest czarne;


Najbardziej sfrustrowane i narzekające tu osoby to są te, które bezskutecznie wołają o stworzenie wspólnoty. I wmawiają ludziom coś o kolorach. Każdy sami widzi, co ma dookoła. I dokonuje wyboru. Przestańcie w końcu z frustracją narzekać na cudze wybory!


Chociaż jestem zwolenniczką Wspólnoty, to jednak muszę przyznać Pani/Panu rację. Skoro ktoś się czuje dobrze będąc w spółdzielni, to ma do tego pełne prawo. Ogłoszenie o tworzeniu wspólnoty ukazało się, ludzie pozgłaszali się w takiej, czy innej ilości i skoro zgłosiło się ciągle za mało chętnych, to widocznie nie zostali odpowiednio przekonani.
Nie było oferty, nikt nie przedstawił jaka by była ewentualna wysokość opłat i jakie korzyści. Trzeba to naprawić i lepiej się przygotować na przyszłość.
Jest tak, że ktoś woli pozostać na starym, ale znanym, niż ryzykować zmianę, nie wiadomo czy na lepsze - i ja to rozumiem - jednak ja wierzę, że na lepsze, bo gorzej być już moim zdaniem nie może i drażni mnie arogancja władz spółdzielni, chociażby w kontekście walnego.
Gość
PostWysłany: Pon 20:22, 18 Lut 2013    Temat postu:

Anonymous napisał:
Gość napisał:
Pan o którym mowa znany jest na osiedlu z tego, że woli nie płacić za siebie czynszu (zostawia to innym) może więc lepiej nie korzystać z jego doświadczenia...


Skoro wytoczył spółdzielni sprawę o ustalenie wysokości opłat, to w tamtejszej wersji prawa mógł nie płacić, do czasu wyjaśnienia sprawy w sadzie, wiec nie pomawiaj, bo przynajmniej on próbował wyjaśnić za co my wszyscy płacimy. Poza tym to spółdzielnia była mu winna za rozliczenie z Wiktorskiej i się zbilansowało.
Łatwo tak insynuować jak się nie zna sprawy.


Czyli nie płacił. I od kiedy to się Wiktorska bilansuje ze Stryjeńskich?

Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style by Vjacheslav Trushkin