Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna

Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne » GRIL na balkonie Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Czw 21:34, 11 Maj 2006
Stryjenka
Gość

 


Nikt się z nas nie dobierał w kólka wzajemnej adoracji, a osiedle to zagęszczenie przypadkowych ludzi.
Jedni mają kuturę osobistą i wrażliwość na drugiego człowieka a inni nie.
Albo się jakoś dotrzemy, albo damy sobie po ryju, a potem będziemy wymieniać wrogie spojrzenia na patio i robić nigdy nie kończące się złośliwości.
Nie przeginajmy i nie stosujmy argumentów ad personam na forum, bo to nie potrzebnie podgrzewa atmosferę i świadczy o braku argumentów.
Proponowanie środków farmakologicznych dla ludzi o odmiennym stanowisku nie jest próbą rozwiązania sporu, ale raczej dokopania sąsiadowi i tyle, a on ma prawo mieć własne zdanie i swoje preferencje nawet takie które komuś mogą nie pasować.
PostWysłany: Czw 22:18, 11 Maj 2006
profesor Dąb-Rozwadowski
Gość

 


Obywatele!!

Bierzemy się za głowy, przekrzykujemy, spieramy, nie szczędząc sobie złośliwości...

Tymczasem spółdzielnia na trawniczkach sadzi rzodkiew i marchewkę. Będą teraz strzelać do dzieci zadeptujących rabatki. A po podwórku znów kręci się Pani-w-szarościach pytając o mieszkania na sprzedaż...

Wiosna panowie....
PostWysłany: Pią 11:51, 12 Maj 2006
bruno
Gość

 


profesor Dąb-Rozwadowski napisał:
Obywatele!!

Bierzemy się za głowy, przekrzykujemy, spieramy, nie szczędząc sobie złośliwości...

Tymczasem spółdzielnia na trawniczkach sadzi rzodkiew i marchewkę. Będą teraz strzelać do dzieci zadeptujących rabatki. A po podwórku znów kręci się Pani-w-szarościach pytając o mieszkania na sprzedaż...

Wiosna panowie....


Fakt ale Pani w czerniu wczoraj była a nie w szarościach
PostWysłany: Wto 8:59, 16 Maj 2006
profesor Dąb-Rozwadowski
Gość

 


ewoluowała...
PostWysłany: Pon 8:28, 31 Lip 2006
Gość

 


i znów po przerwie wieśniactwo na balkonie na parterze od strony ul domino,przypominającym wiejskie podwórko,cóż siła wspomnień,daszek kryty słomą,płot, kury itd Laughing rozpaliło w niedzielę grila na balkonie mając w du...resztę mieszkańców.miejmy nadzieję,że od tego grila ta stodoła na balkonie się zapali jak to na wsi bywa albo mieszkańcy wrócą skąd przyjechali.
PostWysłany: Pon 10:23, 31 Lip 2006
miś
Gość

 


nic dodać nic ując !!!
PostWysłany: Nie 12:32, 15 Paź 2006
kgorska
Gość

 


Ja życzę tego samego palącym na balkonach. Mimo, że nie palę mam w domu wieczny smród cudzych petów. Na nałogi taka rada - rób to w domu lub skończ z nałogiem. Ale daj innym żyć bez smrodu swego nałogu na klatkach schodowych (w zimie) a w cudzych mieszkaniach w lecie
PostWysłany: Pon 18:33, 16 Paź 2006
julia
Gość

 


Bardzo przepraszam, mam do Pani kgorskiej bardzo delikatne pytanie...

(pomijając kwestię mojego palenia) czy ja mogę ewentualnie skorzystać ze swojego tarasu...... i puścić bąka??

czy to będzie szkodliwe dla szanownej Pani płuc? postaram sie puścić go na zawietrzną stronę, żeby gerbery nie padły Pani na parapecie...

cała przyjemność po mojej stronie,

sąsiadka z zawietrznej
PostWysłany: Nie 14:39, 04 Mar 2007
kgor
Gość

 


Odpowiedź dla Pani Julii - jako osoba niepaląca mam prawo spać w sypialni, w której nie ma dymu, podobnie jak każdy palacz palący na balkonie, a zachowujący w dimu strefę bezdymną. Zaczynam popierać unijny zakaz palenia we wszystkich miejscach, w których dym czują inni. Nie mam nic przeciwko zadymieniu Pani płuc - proszę tylko oszczędzać moje. A mieszkanie, w których czuje się dym (zwłaszcza w sypialni), sądząc po tym, że pali pani na balkonie, jest niemiłym miejscem do spania. Byłoby może dobrze gdyby, a dla mnie bardzo miłe, własne nałogi ograniczyła Pani do swego mieszkania, a nie "uszczęśliwiała" tym mnie i innych niepalących.
Pozdrawiam - z nadzieją na strefę bezdymną również w moim mieszkaniu.
PostWysłany: Nie 15:54, 04 Mar 2007
gość
Gość

 


Jak się czyta ten blok - rację ma Stryjenka - albo ma się kulturę osobistą albo nie. A potem test na Warszawiaków - i odpowiedź - nie lubimy obcych. Ale dlaczego się Państwo dziwicie? U nas nie było "kultury" smażenia na podwórku (to o grilach na balkonach), stawiania śmieci pod chałupą (to o śmieciach pod drzwiami mieszkań), palenia na ganku (to o papierosach na balkonach, klatkach i w windach) i używania na przyjęciach podniesionym głosem wyrazów niecenzuralnych (to o imprezach, a zwłaszcza wygłaszanych w nocy na balkonie po "kilku piwach" poglądach nie tylko politycznych. To kultura napływowa z miejsc, nietrudno się domyślić, niezbyt kulturalnych. Tylko, że brak kultury wrodzonej można z czasem zastąpić kulturą nabytą., bo tylko na to mogą liczyć udręczeni smrodem - (grila, śmieci, papierosów i psich kup) hałasem (balkonowe nocne Polaków rozmowy) i wulgarnością (Polaków niezależnie od wieku, rozmowy w dzień i nocne na balkonach). Ludzie - litości!!!!
GRIL na balkonie
  Forum Forum mieszkańców osiedla przy ul. Stryjeńskich 19 (Warszawa Ursynów) Strona Główna » Forum ogólne
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 3 z 3  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin